Stanowcze NIE dla taksówkarzy
Nie trudno się domyślić, dlaczego polscy ubezpieczyciele niezbyt przychylnie patrzą na właścicieli pojazdów eksploatowanych nie dość, że codziennie, to w dodatku bardzo intensywnie. Właśnie z tego powodu. Taksówki pozostają w użyciu praktycznie przez cały czas. Pokonują dziesiątki kilometrów celem dowiezienia klienta w miejsce, jakie sobie życzy. Ich przebieg jest bardzo duży, kilkukrotnie wyższy niż w przypadku zwykłych samochodów używanych od czasu do czasu.
Im więcej godzin spędzonych w trasie tym większe ryzyko, że przydarzy nam się wypadek, stłuczka, czy inne nieszczęście. Dodatkowo pojawia się jeszcze kwestia strat poniesionych z racji przewożonych osób. Niektórzy klienci potrafią być bardzo uciążliwi i nie umieją dostosować się do zasad panujących w pojeździe, na czym może ucierpieć wnętrze samochodu. Ubezpieczyciele zdają sobie sprawę, że zapewnianie ochrony taksówkom za tę samą cenę co zwykłym samochodom im się zwyczajnie nie opłaca, gdyż zanotują więcej strat niż zysków.
Pomoc z zachodu
Wydawać by się mogło, że polscy taksówkarze są pozostawieni sami sobie, a w razie wypadku muszą sięgać do własnych portfelów by pokryć zaistniałe szkody. Na szczęście tak nie jest. Wystarczy, że nieco bardziej się rozejrzą i zainwestują w ubezpieczenie dedykowane taksówkom – Taxi Insurance, które w razie nieszczęścia wyciągnie w ich kierunku pomocną dłoń.
Ubezpieczenie z zagranicy obejmuje szereg nieszczęśliwych zdarzeń, jakie mogą przydarzyć się w codziennej pracy taksówkarza. Mowa tutaj o stłuczkach, wypadkach, uszkodzeniach mienia i narażaniu życia i zdrowia przewożonych osób, a także zniszczeń, jakie mogą zajść we wnętrzu pojazdu. Chcesz ustrzec się od konieczności ponoszenia strat finansowych? Już dzisiaj wykup korzystne ubezpieczenie oferowane przez naszych zachodnich sąsiadów. Nie daj się oszukiwać i naciągać polskim ubezpieczycielom. W pierwszej kolejności zadbaj o siebie.
[artykuł partnerski]
