Do zdarzenia doszło 17 marca w godzinach porannych. Dyżurny słubickiej komendy otrzymał zgłoszenie o kierującym ciężarówką, który nie dostosował się do znaku zakazu wjazdu i uszkodził ścianę na jednej ze stacji paliw.
Na miejsce udał się patrol policji. Kierowca akurat wyjeżdżał ze stacji. Nie chciał się jednak zatrzymać i poddać kontroli. Nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe. Dopiero, gdy radiowóz zajechał mu drogę, ciężarówka stanęła.
Kierujący został poddany badaniu alkomatem. Okazało się, miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Rosjanin chciał uniknąć odpowiedzialności i próbował wręczyć mundurowym 50 euro łapówki za odstąpienie od czynności służbowych. Po chwili podniósł stawkę i zaproponował aż 4 tysiące złotych.
Policjanci nie dali się przekupić. Kierowca został zatrzymany w policyjnym areszcie. Odpowie nie tylko za jazdę po pijanemu, ale także próbę wręczenia korzyści majątkowej osobie pełniącej funkcję publiczną. Może trafić za kratki nawet na 10 lat.
