Podczas procesu spalania śmieci w kominku powstają toksyny tzw. dioksyny. Są one odporne na utleniacze, widzialne światło czy kwasy. Rozpadają się dopiero przy temperaturze powyżej 1200 stopni. Dzięki swojej trwałości substancje te z łatwością rozprzestrzeniają się w środowisku. Przenikając do organizmów odkładają się w ich tkance tłuszczowej, co powoduje, że jesteśmy narażeni na trujące związki zarówno bezpośrednio z powietrza, jak i pośrednio, z żywności.
Dioksyny powstają przez wrzucanie do komory spalania tworzyw sztucznych typu PET, czyli m.in. plastikowych butelek czy worków foliowych. Wydzielane wtedy substancje są groźne dla człowieka i jego otoczenia.
Zdrowie (nie)najważniejsze
DIOKSYNY TO TOKSYCZNE ZWIĄZKI CHEMICZNE OBCE ŻYWYM ORGANIZMOM DOSTAJĄCE SIĘ DO ŚRODOWISKA NATURALNEGO WSKUTEK DZIAŁALNOŚCI PRODUKCYJNEJ CZŁOWIEKA LUB Z ODPADAMI, TAKŻE GAZAMI POWSTAJĄCYMI PODCZAS SPALANIA. Zawierają:
- Pył (suchy)
- Związki oznaczone jako węgiel całkowity
- Tlenek węgla
- Nieorganiczne związki chloru
- Nieorganiczne związki fluoru
- Tlenki azotu
- Dwutlenek siarki
- Metale ciężki zaliczane do I grupy ( kadm, rtęć, tytan), II grupy ( arsen, kobalt, nikiel, selen), III grupy (ołów , chrom)
Działanie tego cichego zabójcy jest podstępne i złowieszcze. Polega na uszkadzaniu narządów wewnętrznych, takich jak wątroba, płuca, nerki, rdzeń kręgowy lub kora mózgowa. Najsilniejszy szkodliwy wpływ dioksyn obserwuje się w systemie rozrodczym ludzi i zwierząt, a także w systemie wydzielania wewnętrznego, który reguluje gospodarkę hormonalną.
Wpływa też na system immunologiczny odpowiedzialny za stopień odporności organizmu na czynniki chorobotwórcze. Dioksyny stanowią rakotwórcze zagrożenie dla ludzkości.
Na dokładkę z kominów wylatują dwutlenek siarki, cyjanowodór i chlorowodór.
Oddziaływanie zanieczyszczeń (SO2) u ludzi powoduje trudności w oddychaniu, a u roślin zanik chlorofilu, czego efektem jest zanik blaszek liściowych.
Związki powstające podczas spalania plastiku w piecach centralnego ogrzewania opadają na pola uprawne oraz wody śródlądowe , przedostają się do sieci wodnej. Są zatem obecne w glebie naszych przydomowych ogródków, gdzie uprawiamy warzywa na potrzeby rodziny i znajomych. Powstające siarczany i kwas siarkowy prowadzą do opadów kwaśnych deszczy. Stopniowo kumulując się w glebie, powodują jej zakwaszenie i zasolenie, zanieczyszczenie roślin metalami ciężkimi, a w konsekwencji utratę zdrowia, czasem życia.
Związki azotu z kolei podrażniają i uszkadzają płuca. Są przyczyną chorób takich jak bardzo ciężkie zapalenie płuc, bronchit.
Tlenek węgla jest trujący zarówno dla ludzi jak i dla zwierząt .Utrudnia transport tlenu, oddziałuje na centralny układ nerwowy. Ponadto pył powstający podczas spalania odpadów odkłada się w glebie - powodując zanieczyszczenie roślin metalami ciężkimi.