TEMAT:

Kiedy otwarcie?

ponoć urzędasy nie mogą się dogadać z transhandem. przedstawiciele transhandu uwazaja, ze projekt ktory przedstawili urzedasy jest na wyrost. nie potrzebne sa sklepy, bary i inne pierdoły. w tym roku mozesz o tym zapomniec.

wg mnie transhand ma racje, po co robic taki wielki obiekt, jak komunikacja autobusowa robi sie co raz mniej oplacalna? no chyba, ze pozniej przerobią to na mieszkania socjalne lub inne cudo

Przystanek autobusowy powstanie zaraz po zakończeniu budowy najwiekszej w Polsce elektrowni fotowoltanicznej.
www.strefabiznesu.gazetalubuska.pl/artyk...lektrownia-sloneczna
www.strefabiznesu.gazetalubuska.pl/artyk...udowy-farmy-solarnej

kaczko droga, nie rozpędzaj sie tak w swych zachwytach, bo tak jak burmistrz informuje w artykule to nic pewnego (po za tym masz stare informacje- zobacz na daty artykułów!).
z tgo co ja wiem, to problemem są uzgodnienia inwestora z odbiorca produkowanego prądu. Odbiorca nie jest zainteresowany odbiorem deklarowanej ilości megawatów. (koszty samych urzadzeń presyłowych podrujnowałyby naszą eneę

A wracjąc do przystanku to moim zdaniem jeśli juz coś sawiac to niech to bedie obiekt wielofunkcyjny a nie zwykłe daszki z siedzeniami ala poczekalnia. Poczekalnia powinna być w pomieszczeniiu, gdzie w spokoju mozna wypic kawę, poczytać gazetę- tak jak to ma miejsce w większych miastach. Transhand po prostu nie chce wyłozyć tyle kasiory( też im się troche nie dziwię) ale nie powinno się iść w półśrodki. Gmina i Transhand dieląc koszty na pół naprawde mogą przyczynić się do uatrakcyjnienia tego terenu. Inwestycja napewo warta uwagi a nie płytkiej krytyki.

Jak burmistrz powiedział, że w 2014 roku bedzie farma, to będzie !
Nikt nie rzuca słów bez pokrycia, a te miliony z dzierżawy na na jakie cele będą przeznaczone. Wie może ktoś ?

kaczko, a w którym zdaniu burmistrz powiedział, że będzie? Artykuł mówi wyrażnie o prowdzonych rozmowach- po prostu zwykły artykuł informujący o bierzących działaniach burmistrza. Żadna umowa nie została podpisana, a ty już dzielisz skórę na iedźwiedziu i liczysz na jakies niespełnine obietnice. Dlatego w takich sytuacjach nic sie nie obiecuje. dopóki nie będzie zralizowanej inwestycji, dopóki faktycznie podatki z teo tytułu nie bedą wpływac to nie będzie planowania wydatkoai aśrodków których nie ma. bez sensu planować wydawanie milionów- skoropóki co ich nie ma. Nie siej zamentu proszę.

jurandzie. Rozmowy biznesowe prowadzi się w zaciszu gabinetów, a dopiero po podpisaniu umowy leci się do prasy z językiem informujac o swoim sukcesie. Jak nieprofesjonalni są nasi urzędnicy wraz z burmistrzem widać na tym przykładzie, a jest ich wiele W tym przypadku propaganda wygrała z rozsądkiem i profesjonalizmem. Dyletantów po tegorocznych wyborach trzeba pogonić.