TEMAT:

Czy ktoś orientuje się w jakich godzinach odbędą się nauki przedmałżeńskie?
Wiem, że na pewno będą na weekend 14/15 lutego.

Myslisz, ze to jest najlepsze miejsce, zeby o to spytac?

A dlaczego? Czy na internet to tak zepsutę miejsce, że nie wolno pytać o takie rzeczyB) ?

Ksiądz był na tyle tajemniczy, ze nie powiedzial o ktorej
pytam moze tutaj ktos bedzie wiedzial.

temek Po co ci nauki przdmałżeńskie? Czy myślisz że ksiadz nauczy cie jak się żyje z żoną i wytłumaczy ci jak to sie robi?

pies z kulawą nogą napisał:

A dlaczego? Czy na internet to tak zepsutę miejsce, że nie wolno pytać o takie rzeczyB) ?

Czy zepsute to nie wiem, ale myslisz, ze ksieza nawet jak czytaja to forum i mogli by odpowiedzeic to TU nalezy szukac takich informacji.
Nie wiem z czego to wynika, moze z tego, ze internet coraz bardziej "pod strzechami" jest obecny, ale pytania na forum o godzine nauk przedmalzenskich, czy jak winnym watku o cene dekodera HD w Vectrze powino sie chyba zadawac w temu wlasciwych instytucjach.
Tu raczej powinnismy sie skupic na tym po co komu te nauki lub jak sprawuja sie u ludzi dekodery HD.
Rozumiem, ze wielu oczkuje, ze w interencie mozna znalesc duzo przydatnych informacji i w wielu wypadkach tak jest, ale ludzie wysilcie sie troche i ruszcie muzgownicami, bo za chiwile pediemy mieli pytania typu - "co mam w lodowce, bo mi sie dupy nie che ruszyc".

A właśnie ! Nie bedę jadł obiadu bo mi żona widelca nie przyniosła.

"Kto pyta nie błądzi".... Ale tutaj to można obelgi dostać.
Co do nauk- są niezbędne do ślubu.

Człowiek chce zapytać, a TU wyjeżdżają z "lodówką" nieźle

Co sie przejmujesz, olej gościa widocznie sam nie wie, czy ma lodówkę pustą, bo mu się dupy nie chce ruszyć, dlatego nawiązał do tego.
Pytałem o nauki przedmałżeńskie bo nie wiem czemu one maja służyć? Jestem szczęśliwie 10 lat po ślubie i nie potrzebowałem, do tego nauk
bo życie samo mnie nauczyło jak sie żyje, a nikt cię tego nie nauczy, tak jak samo doświadczenie. Z nukami czy bez życie i tak da ci w kość. Powodzenia życzę w małżeństwie.

Jak widac bladzisz.
Nie kazdemu potrzebny jest slub, sa nawet tacy, ktorym nie sa potrzebne do tego nauki przedmalzenskie.
Zadzwon do "Watykanu" i poprostu spytaj o te nauki.

A na kiego grzyba mam dzwonić do watykanu. Bierzecie nauki i nie wiecie poco?

@gosc

a ciebie jak tak denerwuja takie wedlug ciebie beznadziejne i niepotrzebne watki, to dlaczego odpisujesz tutaj jeszcze bardziej bezsensowne rzeczy?

nie rozumiem takich ludzi jak ciebie..... jezeli nikt nie bedzie mial na jego pytanie odpowiedzi, to proste, temat bedzie pusty - to jest tak samo jak sa posty, w ktorych nie wolno pisac nic innego, niz na temat, a jesli ktos jednak cos napisze, to ty wlasnie bys odpisal, ze nie wolno tego tu robic............

Nie powiedziałem że jest to beznadziejne i niepotrzebne, zadałem pytanie i nikt nie potrafi na nie odpowiedzieć? A poza tym jeżeli tutejsi forumowicze są dla ciebie bezsensowni odsyłam tu

@Pawik

przeciez ja nie do ciebie pisalem....

Pawik: W dzisiejszych czasach wymagane są nauki przedmałżeńskie i jeszcze trzeba iść na jakieś zajęcia z poradni rodzinnej... Bez tego nie możesz wziąć ślubu.

gość: To, że Ty nie potrzebujesz brać ślubu to Twoja sprawa... Ja chcę wziąć ślub i tak też zrobię. Grzecznie zapytałem, czy ktoś się orientuje w jakich godzinach to się odbywa. Jak nie wiesz to przemilcz. Będzie lepiej dla wszystkich.