TEMAT:

Witam.

Czy wie ktoś dlaczego w wieżowcu przy ul. Reja 2 nie ma założonych pomierników ciepła na grzejnikach?

Opłaty miesięczne są dwa razy większe niż w budynkach należących pod tą samą spółdzielnię ale posiadające pomierniki ciepła.

Jak pytałem w spółdzielni to uzyskałem odpowiedź, że ludzie nie chcą....

Ale jak można nie chcieć płacić o połowę mniej za ogrzewanie???

wieżowiec na placu przyjaźni /za Kaliskim/tez nie ma pomierników z tego co wiem..

najlepiej pokwęczeć na forum- a może przejść się po sąsiadach społecznie i zebrać podpisy na tak lub nie przekonując argumentami o niższych kosztach? już po kilku mieszkaniach będziesz mieć pogląd jak to jest w rzeczywistości i czy można coś zrobić. a w ogóle to chodzi o podzielniki a nie promienniki... chyba.

FattMan napisał: Witam.

Czy wie ktoś dlaczego w wieżowcu przy ul. Reja 2 nie ma założonych pomierników ciepła na grzejnikach?

Opłaty miesięczne są dwa razy większe niż w budynkach należących pod tą samą spółdzielnię ale posiadające pomierniki ciepła.

Jak pytałem w spółdzielni to uzyskałem odpowiedź, że ludzie nie chcą....

Ale jak można nie chcieć płacić o połowę mniej za ogrzewanie???

Po pierwsze budynek przy Reja nie należy do żadnej spółdzielni, tam jest wspólnota, którą tylko administruje MSM, wiec to właściciele decydują co się u nich w bloku dzieje.
Po drugie skąd wiesz jakie są opłaty w tym budynku oraz innych i co się na nie składa?
Po trzecie jest jeszcze kilka innych budynków ogrzewanych przez ZEC, które nie mają podzielników, w większości są to samodzielne wspólnoty, nie mające nic wspólnego ze spółdzielniami. Stać ich to nie montują podzielników i nie marudzą, że mają zimno w mieszkaniach. A znam kilka osób mieszkających w blokach spółdzielczych, które cieszą się, że mało płacą za ogrzewanie, bo mają podzielniki, ale po domu chodzą ubrani jak by mieszkali na dworze.
Każdy ma to co lubi lub to, na co go stać.

Witam wszystkich. Te podzielniki to nic dobrego.W moim bloku(wspólnota mieszkaniowa)zrezygnowaliśmy jakieś dwa lata temu.Blok jest ocieplony i nie ma potrzeby tak bardzo grzać.W czynszu ok 120 zł za ogrzewanie(mieszkanie 58 mkw).Roczne rozliczenie bloku wyszło na zero.Wcześniej z podzielnikami 1000zł niedopłaty i naprawdę nie było za ciepło.Pozdrawiam

Jeeezu! Pomierniki, podzielniki, promienniki - i co jeszcze? Może się zdecydujcie, o co chodzi - brak tylko pomieszalników z poplątnikami!

saszka napisał: Witam wszystkich. Te podzielniki to nic dobrego.W moim bloku(wspólnota mieszkaniowa)zrezygnowaliśmy jakieś dwa lata temu.Blok jest ocieplony i nie ma potrzeby tak bardzo grzać.W czynszu ok 120 zł za ogrzewanie(mieszkanie 58 mkw).Roczne rozliczenie bloku wyszło na zero.Wcześniej z podzielnikami 1000zł niedopłaty i naprawdę nie było za ciepło.Pozdrawiam

Co mają wspólnego podzielniki do cen kosztów energii cieplne dostarczonej doj budynku ?
Podzielniki służą wyłącznie do sprawiedliwszego rozdzielenia kosztów na poszczególne mieszkania.
Ludzie co wy za bzdury opowiadacie.

A czy sprawiedliwe jest to że np. moi sąsiedzi woleli siedzieć w zimnym i nie odkręcali kaloryferów żeby mieć nadpłatę a że ja mam małe dzieci to musi być w domu przynajmniej 18-20 st. więc muszę odkręcić te kaloryfery.I wtedy co? Mieszkanie nie nagrzeje się bo ciepło idzie w zimne ściany dzielące mnie z sąsiadami,kaloryfer pobiera dużo mocy,podzielnik nabija a ja mam niedopłatę.A teraz płacimy od metra,każdy utrzymuje stałą temperaturę i mam w domu 22st bez niedopłaty.
Pozdrawiam cieplutko...

saszka napisał: A czy sprawiedliwe jest to że np. moi sąsiedzi woleli siedzieć w zimnym i nie odkręcali kaloryferów żeby mieć nadpłatę a że ja mam małe dzieci to musi być w domu przynajmniej 18-20 st. więc muszę odkręcić te kaloryfery.I wtedy co? Mieszkanie nie nagrzeje się bo ciepło idzie w zimne ściany dzielące mnie z sąsiadami,kaloryfer pobiera dużo mocy,podzielnik nabija a ja mam niedopłatę.A teraz płacimy od metra,każdy utrzymuje stałą temperaturę i mam w domu 22st bez niedopłaty.
Pozdrawiam cieplutko...

W takim przypadku, jeśli wszyscy płaca od powierzchni to nikt nie jest zainteresowany w oszczędzaniu. Nie zakręca się zaworów podczas wietrzenia, w czasie wyjść i wyjazdów.
Bo po co ? sąsiad nie oszczędza i ja nie będę. Co zrobisz jak sąsiad otworzy grzejniki na ful i będzie wietrzył. Zapłacisz a to marnotrawstwo też i Ty.
Bardziej rozsądne jest dzielenie kosztów ogrzewania np 75 % od powierzchni i w 25 % od podzielników. Zmusza to mieszkańców do oszczędzania.

Mylisz się Kaczka.Dlaczego sądzisz że wietrząc mieszkania i wychodząc z domu nie zakręcamy kaloryferów?Z rozliczenia wynika inaczej.Każdy mieszkaniec mojego niedużego bloku ma świadomość tego że robiąc tak ja ty twierdzisz również poniesie koszty.Narazie nie ma marnotrawstwa.A u ciebie jak to wygląda Kaczka?Widzę że wiesz wszystko najlepiej...