Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2

TEMAT:

problemy polskich dzieci w Niemczech 2011/11/06 13:31 #10696

  • dżozef
  • dżozef Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Senior Member
  • Senior Member
  • Posty: 62
  • Otrzymane podziękowania: 1
A czytaliście to:
www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/artic...5/powiat11/423435847

Chyba się tym dwóm tatusiom w dupach poprzewracało. A co to już polska szkoła jest "be"? Takie robienie z siebie na siłę wielkich europejczyków, i na dodatek ta afera z Buzkiem. Posyłasz dziecko co szkoły za granicą, to się licz z kosztami, a nie płaczesz. Tym bardziej, że każdy Niemiaszek za to buli.

A pozatym jeden z panów jest chyba wicedyrektorem SMOK-a więc na biednego nie trafiło. Dziwie się takiej postawie :huh:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

O: problemy polskich dzieci w Niemczech 2011/11/06 16:02 #10701

  • Sawanna
  • Sawanna Avatar
  • Wylogowany
  • Senior Member
  • Senior Member
  • Posty: 76
  • Otrzymane podziękowania: 3
A ja współczuję, oczywiście będzie mnostwo komentarzy ze chcieli byc "lepsi" dajac dzieci do niemieckiej szkoly top teraz mają. wychodzi to ze ktos sie sam czuje "gorszy" skoro mysli ze tamci chcieli byc "lepsi", nie mozna tak wzniesc sie ponad to??? potrat\ktowac to jako zwyklą zmiane warunkow i niestety zaskakującą rodzicow, jezeli byliby powinformowani ze bedzie tak a tak a jest inaczej to nie dziwne ze są niemilo zaskoczeni, niewazne czy w szkole polskiej czy niemieckiej, skoro nie wiedzieli ze czekają ich takie wydatki, a teraz to sie dzieje to ... mozna im wspolczuc. i nie tyraktujcuie tego w kategoriach lepsza czy gorsza szkola, chyab ze macie takei kompleksy ze nie umiecie juz inaczej myslec. to trudno nic nie poradzę.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

O:problemy polskich dzieci w Niemczech 2011/11/07 09:31 #10713

  • MartaP
  • MartaP Avatar
  • Wylogowany
  • Senior Member
  • Senior Member
  • Posty: 40
  • Otrzymane podziękowania: 0
dzozef: to nie chodzi o to, ze polskie szkoly sa "be", rodzice mysla przyszlosciowo i bardzo dobrze robia posylajac dziecko do niem szkoly jesli maja taka mozliwosc, dla mnie najwazniejszym atutem byloby to, ze dziecko od malego bedzie znalo dwa jezyki, a to chyba procentuje na przyszlosc? dziecko uczy sie wtedy jakby naturlanie obcego jezyka, nie musi pozniej w gimn czy liceum wkuwac na pamiec jak sie tworzy to, jak sie tworzy siamto, za co i tak zbiera jedynki, po czym musi brac korepetycje bo nic nie rozumie... a jak sie na pewno zgodzisz w naszym regionie bez znajomosci niem nie masz czego szukac na rynku pracy:P tak wiec to wszystko jak dla mnie z pozytkiem dla tych dzieci i rodzicow. juz nie wspomne, ze nauke np angielskiego rowniez maja zagwarantowana, ma porownanie jak po angielsku mowia Niemcy a jak Polacy i strasznie mi zal ze mnie rodzice nie puscili do przedszkola a pozniej szkoly w Niemczech:P No powiedz, nie chcialbys zeby Twoje dziecko uczylo sie niejako naturalnie dwoch jezykow obcych? :P co zas sie tyczy dyskryminacji dzieci w swietlicy to jak dla mnie skoro prawne regulacje sa takie a nie inne to sie ich nie obejdzie. a juz na pewno nie jest to temat na Forum Obywateli pod haslem Europejska Solidarnosc w czasach kryzysu-Przyszlosc Polityk UE...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

O:problemy polskich dzieci w Niemczech 2011/11/07 10:37 #10715

  • dżozef
  • dżozef Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Senior Member
  • Senior Member
  • Posty: 62
  • Otrzymane podziękowania: 1
A dlaczego niemiecka szkoła ma być lepsza, w czym? Tylko w tym, że język? Ja znam niemiecki bardzo dobrze i nie chodziłem do niemieckiej szkoły, za moich czasów tego nie było. Był zamknięty most i zasieki. Znam za to ruski perfekt :)

A tak serio, to zastanawiasz się jak wiele innych, cennych rzeczy traci takie dziecko?

A gdzie wyrastanie i wychowanie w polskiej kulturze, tradycji, z rówieśnikami mówiącymi polską mową? Gdzie nauka polskiej literatury, historii, nauka wierszy, piosenek. Celebrowanie polskich świąt i zwyczajów, które ma miejsce w szkołach? Ciekawe jak będzie obchodzić w szkole z niemieckimi rówieśnikami np. 1 września (1939), itd. Jak takie dziecko później odnajdzie się w polskich realiach, bez kulturowych konotacji właściwych dla naszego narodu??

Skończmy z mitem lepszej niemieckiej szkoły, tylko ze względów językowych. Od razu zaznaczam, że żadnym germanofobem nie jestem, mam w pracy regularne kontakty z Niemcami. Ale nie rozumiem tych rodziców. Nigdy w życiu nie posłał bym dziecka do niemieckiej szkoły podstawowej. Studia wyższe, ew. szkoła średnia to może jeszcze, ale podstawówka?! Dajcie spokój...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

O:problemy polskich dzieci w Niemczech 2011/11/07 16:40 #10720

  • anka_77
  • anka_77 Avatar
  • Wylogowany
  • New Member
  • New Member
  • Posty: 3
  • Otrzymane podziękowania: 0
Powiem szczerze: powyższe argumenty, mnie osobiście przekonują. I tak ze znajomością naszej tradycji jest kiepsko.
Zupełnie nie dziwi mnie to, iż polskie dzieci muszą być zabierane wcześniej. Każda edukacja, (bez względu na jej szczebel) polska czy też niemiecka to inwestycja, a jak wiadomo inwestycja to też koszty. Chociaż bardzo często o tym zapominamy, skoro coś nam się należy to zupełnie dla nas jest nieistotne ile to kosztuje.
PS Pewnie nie byli byśmy zadowoleni, gdyby sytuacja się odwróciła, gdyby to nasze państwo musiało dokładać do edukacji dzieci zza Odry w naszym kraju.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

O:problemy polskich dzieci w Niemczech 2011/11/08 08:52 #10722

  • MartaP
  • MartaP Avatar
  • Wylogowany
  • Senior Member
  • Senior Member
  • Posty: 40
  • Otrzymane podziękowania: 0
otoz to! Anka ma racje, ciekawe co by bylo gdyby niem dzieci mialy sie uczyc polskiego i nasza strona mialaby do tego doplacac, juz slysze te slogany i hasla i nie wiadomo co jeszcze.

co do problemu tradycji to dzozef troszeczke sam sobie zaprzeczasz moim skromnym zdaniem... :) najpierw pytasz co z tradycja, a nastepnie mowisz, ze do podstawowki to NIE ale wyzej juz TAK? czego w podstawowce ucza sie dzieci nt. polskiej historii i tradycji...? to chyba dopiero pozniej wkuwaja czym bylo odzyskanie niepodleglosci i dopiero pozniej ucza sie Bogurodzicy i wszystkich innych rzeczy. Podstawowka tymczasem to tylko takie pitu pitu gdzie ucza sie wierszykow o zimie oraz np robia salatki na lekcjach tudziez ludziki z kasztanow... Przypominam, ze obecnie pomiedzy podstawowka a liceum jest jeszcze gimnazjum i tam dopiero zaczyna sie jakas wlasciwa edukacja, o ktora sie martwisz. Tak wiec za wiele z polskiej tradycji nie straca jesli ominie ich polska podstawowka... poza tym wychowywanie w tradycji nie nalezy tylko i wylacznie do szkol, rodzice chyba tez tutaj maja cos do powiedzenia. Jesli tylko nie beda chcieli zeby ich dziecko uleglo calkowitemu wypruciu z milosci do swojej ojczyzny to juz na pewno zatroszcza sie o to, zeby tak sie nie stalo. Gdy dziecku tlumaczy sie czym sie roznia od siebie te dwa kraje i jak sie obchodzi dane swieto tutaj a jak tam, to to tez moze sie przyzcynic do tego, ze nasze dziecko nie zostanie zniemczone-czego sie najwyrazniej obawiasz :) Lepiej od malego uczyc otwartosci na inne wartosci, inne narodowosci, a nie chowac ich w izolacji z obawy przed tym, ze nie naucza sie wierszyka czy nie beda mogly malowac gorala z owieczkami na hali na plastyce...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

O:problemy polskich dzieci w Niemczech 2011/11/08 09:59 #10723

  • dżozef
  • dżozef Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Senior Member
  • Senior Member
  • Posty: 62
  • Otrzymane podziękowania: 1
do MartaP:

1. człowiek idący na studia już jest ukształtowany, ma podstawy światopoglądowe, mając wychowanie w polskiej tradycji i kulturze moze byc otwarty na inny swiat i poznawac nowe rzeczy, dzieci w podstawowce nie maja zadnego punktu odniesienie ani kregosługa kutlurowego
2. masz dziecko?? wiesz czego i jak mlodzi się uczą w szkole? podstatówka to nie tylko kasztany, owieczki i wiersze o zimie, jak nie wiesz o czym piszesz to nie gadaj bzur, 1 września, 11 listopada, polskie świeta, rocznice, tradycja - to wszystko kultywowane jest już od podstawówki, w formie zabaw, apelów, teatrzyków ITD.
3. otwartosc na inne kultury i swiatopoglad = wysylanie do szkoły za granice??? brawo :) A bez wysylania do szkoly w RFN nie mozna byc otwartym, tolerancyjnym i światłym?
4. trzymanie w zamknięciu i izolacji = polska szkoła?? również brawo za myslowe skróty, nauczyciele już spadli z krzesła.
5. w czym ma być gorsze "wlazł kotek na płotek" od "hansel und graetel verliefern sich im Wald" ?

Przeczytaj jeszcze raz dokładnie co napisałem i co ty napisałaś, i pomyśl na spokojnie zanim odpowiesz drugim razem.

PS. A co do roli rodzicow - skoro od 8 rano do 17:30, razem z tą nieszczesną swietlica, dzieci mają przebywać w niemieckiej szkole, to jakim cudem bedzie czas na "lekcje patriotyzmu" w domu? Rodzice zapracowani i zmeczeni, chcą odpocząć, dziecko również kolacja, mycie i do spania. Nie widzę tu czasu na polskie czytanki. I od rana znowu deutsch.

I na koniec takie pytanie retoryczne: czemu my ciągle jako Polacy podniecamy się zagranicznymi szkołami, studiami, językami. Skończmy z mitem lepszej niemieckiej szkoły, dlaczego panuje przekonanie, że tam będzie lepiej naszym dzieciom? Czy polska edukacja jest zła, czy nie można na miejscu wykształcić mądrych, fajnych młodych ludzi? Ja uważam, że można, oczywiście wybór każdy ma, oby tylko dobry dla swojego dziecka.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

O:problemy polskich dzieci w Niemczech 2011/11/08 12:39 #10725

  • MartaP
  • MartaP Avatar
  • Wylogowany
  • Senior Member
  • Senior Member
  • Posty: 40
  • Otrzymane podziękowania: 0
nawzajem dzozef... Niemocow mozna lubic badz nie - ja jestem w tej pierwszej grupie, a T y w drugiej i tu tkwi sedno zaistnialego sporu :P

a Ty masz dzieci? bo jesli nie to chyba zapomniales czego uczyles sie w podstawowce.

nie bede sie wdawac w szczegoly Twojej wypowiedzi bo wystarczy mi to co napisales w 5 wersie od dolu... przestanmy sie jarac studiami jezykami obcymi.... brawo. moze nie potrzebujesz znajomosci ani jednego jezyka obcego w swojej pracy (o ile pracujesz) ale poczytaj sobie ogloszenia o prace chocby na tej stronie. jesli uwazasz ze czlowiek jest w stanie nauczyc sie jezyka obcego w rodzimej szkole to sie mylisz, no chyba, ze Ciebie uczyl jakis native speaker???

ja znaku rownosci miedzy polska szkola a izolacja nie stawialam, dlatego tez nie odpowiadam na Twoje zarzuty widzac, ze Ty nie rozumiesz moich wypowiedzi.

ps. bylam pewna, ze uzyjesz argumentu o zapracowanych rodzicach... jezeli rodzic zabierze dziecko z niem szkoly na apel pod pomnik w slubicach 11 listopada to chyba sie nic nie stanie.

ps2. jedno male pytanko i prosze o krotka odpowiedz tak lub nie ok? czy Twoim zdaniem kotek, ktory wlazl na plotek ksztaltuje w dzieciach polskosc i poczucie patriotyzmu i czy przybliza je do polskiej kutury?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

O:problemy polskich dzieci w Niemczech 2011/11/08 12:59 #10726

  • dżozef
  • dżozef Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Senior Member
  • Senior Member
  • Posty: 62
  • Otrzymane podziękowania: 1
Nie wiem z kim mam do czynienia, ale chyba z niezbyt rozgarnięta i młodą osobą, na dodatek zapewne szukającej pracy.

Jeśli ze mną dyskutujesz to czytaj to co piszę albo zamilcz.

Zadajesz mi pytania na które odpowiedzi masz 2 posty powyżej, to dowodzi, że nie czytasz uważnie tego co piszę, tylko klepiesz swoje wywody.

Tak, mam pracę.

Tak, mam 2 dzieci, w tym jedno skończyło już podstawówkę i 47 lat na karku.

Tak, znam język niemiecki dobrze i używam go w pracy. Nauczyłem się go na kilku kursach i na co dzień gadając z ludźmi. Mam codziennie kontakty z Niemcami, kilku nawet bardzo lubię, są moimi stałymi klientami.

Oprócz tego znam jeszcze ruski, ale to w dawnych czasach znał prawie każdy (i nie chodziliśmy do szkoły w ZSRR, a każdy znał prawie perfekt).

O tym wszystkim pisałem już wcześniej.

Ale teraz do rzeczy - wlazł kotek na płotek to przenośnia i aluzja, jeśli tego nie łapiesz i rozumiesz dosłownie, to jedynie mogę wyrazić swoje ubolewanie, wybacz nie będę drugi raz tłumaczyć.

Uwierz mi, żeby być światłym, tolerancyjnym, poznać języki i Europę, nie trzeba mordować dziecka wieloma latami edukacji za granicą. Można korzystać z wymian szkolnych, można wyjeżdżać na semestr zagranicznych studiów. Tak robi cała Europa i to jest powszechne i popieram to.

Osobiście nie znam ani jednego Niemca, ani nie słyszałem o takim, który by chodził do polskiej podstawówki albo przedszkola. A wielu z nich włada doskonale j. polskim.

Tylko Polacy nadal uważają, że posłanie dziecka do Niemiec to jakieś zbawienie i gwarancja dostępu do lepszego świata. Tylko pytam jakiego skoro młodzi Niemcy w Brandenburgi borykają się z tymi samymi problemami z bezrobociem co ich rówieśnicy w Polsce??

To tyle w temacie. Dziękuję.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

O:problemy polskich dzieci w Niemczech 2011/11/08 14:57 #10727

  • MartaP
  • MartaP Avatar
  • Wylogowany
  • Senior Member
  • Senior Member
  • Posty: 40
  • Otrzymane podziękowania: 0
widze, ze mam do czynienia ze swiatlym czlowiekiem, ktoremu do piet nie dorastam, jakze ja moglam miec odmienne zdanie niz ow swiatly majacy jedyne sluszne zdanie we wszechswiecie... gdybys mnie wcczesniej o tym uswiadomil wowczas nie smialabym sie wdawac w dyskusje z Toba, (oo! przepraszam - z Panem, bo jest Pan starszy i nalezy sie Panu szacunek ode mnie osoby mlodej i nierpzgarnietej) mialabym bowiem na uwadze, iz jedyna sluszna opinia, ktora moze sie tutaj pojawic bedzie zawarta tylko w Panskich wypowiedziach swiatly dzozefie. latwo przychodzi Panu opiniowanie innych ludzi jak widze, z reszta jesli jest Panu lepiej po napisaniu powyzszego postu to gratuluje i zycze kontaktow tylko z rozgarnietymi forumowiczami, ktorzy maja takie samo zdanie jak Pan. dlatego tez pozwole sobie zakonczyc w tym miejscu konwersacje na ow temat skoro uwaza mnie Pan za nierozgarnieta osobe, przez ktora nie daj Boze jeszcze bedzie Pan tracil znow czas na odpowiedzi na jej posty. Ach i jeszcze bardzo przepraszam, ze jestem mloda, bo w Panskim mniemaniu rowniez i to mnie dyskwalifikuje w dyskusji z Panem. tak wiec milkne wedle Panskiego zyczenia i pozostawiam Pana ze swiadomoscia, ze TYLKO I WYLACZNIE Pan ma racje, a ja jestem nierozgarnieta bezrobotna i mloda- a fuj!- osoba. the end! (z ang. koniec)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

O:problemy polskich dzieci w Niemczech 2011/11/08 18:53 #10730

  • Sawanna
  • Sawanna Avatar
  • Wylogowany
  • Senior Member
  • Senior Member
  • Posty: 76
  • Otrzymane podziękowania: 3
ludzie przestancie, to jakis koszmar i odwieczny problem w Słubicach, złość zawiść i opluwanie się. Riodzice mają prawo puszczać dzieci do niemieckiej szkoły , bo chcą żeby miały lepszą przyszłość.
Nie łudźmy sie ! jak stoi gospodarka niemiecka, jak nasza. to fakty !
jednym sie to podoba ze nasze dzieci chodzą do szkoły innym nie- niech kazdy stosuje u siebie i nie poucza innych.
to calkowite odejscie od wrzuconego tu tematu.

jesli rodzice wiedzieli z gory ze beda mieli koszty za swietlice to wiedzieli na co sie "piszą" jelsi nie, to mają teraz klopot bo 300 euro miesiecznie za przebywanie na swietlicy to ogromy wydatek i nie ma się co dziwic, że postarali się zwrócić na ten temat uwagę.
a wywiązala sie dyskusja i żarcie się na forum, jak zwykle.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

O:problemy polskich dzieci w Niemczech 2011/11/09 08:54 #10740

  • MartaP
  • MartaP Avatar
  • Wylogowany
  • Senior Member
  • Senior Member
  • Posty: 40
  • Otrzymane podziękowania: 0
swieta racja Sawanna, ja tez zaluje, ze dalam sie wciagnac w te slowne utarczki, tylko problem zawsze jest w tym, ze kazdy ma inne zdanie i chce je przeforsowac nie tolerujac innego zdania innego czlowieka i pozniej tak wychodzi...

co zas sie tyczy swietlicy to faktycznie problem jest dla tych wszystkich rodzicow i dzieci i mozna to zrozumiec, ze chca na ow problem zwrocic uwage, tylko skoro (jak zostalo powiedziane) sedno sprawy jest w braku regulacji i umocowan prawnych dla tego, azeby str. niem. pokrywala koszty przebywania polskich dzieci w takiej swietlicy to niestety ale rodzice nie maja chyba pola manewru... swoja droga ciekawe jak sie cala ta historia zakonczy...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

O:problemy polskich dzieci w Niemczech 2011/11/09 20:49 #10746

  • Sawanna
  • Sawanna Avatar
  • Wylogowany
  • Senior Member
  • Senior Member
  • Posty: 76
  • Otrzymane podziękowania: 3
Haj Marta, no jak to przeczytalam o tych kosztach to az mi ciarki przeszly, tez myslalam o tym, zeby dac dziecko do FO,ale poniewaz jeszcze sie nieco bronilo i balo i nie wiem jak dlugo tu zostanę (Struś Pędziwiatr;) ) to uznalam ze dam do szkoly w Słubicach. 300 euro to bylaby porazka - miec a nie miec co miesiac... a dziecko przeciez chce uczestniczyc w zabawach z innymi dziecmi..
a co do utarczek - bądź ponad to ;) mysle "chcieli byc lepsi to teraz mają" jest powszechne i nie ma co z nim walczyc tylko robic to co sie uwaza za najlepsze dla nas i naszej przyszlosci :)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

O:problemy polskich dzieci w Niemczech 2011/11/10 09:00 #10749

  • MartaP
  • MartaP Avatar
  • Wylogowany
  • Senior Member
  • Senior Member
  • Posty: 40
  • Otrzymane podziękowania: 0
skoro sie bronilo to faktycznie nie ma co zmuszac :)
wiesz co wchodzi w sklad tej sumy 300 euro? ubezpieczenie, zaplata dla wychowawcy, jakis posilek i cos jeszcze? moge byc w bledzie, ale jakies takie drogie to utrzymanie...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez MartaP.

O:problemy polskich dzieci w Niemczech 2011/11/10 20:46 #10755

  • vivaldi
  • vivaldi Avatar
  • Wylogowany
  • Junior Member
  • Junior Member
  • Posty: 25
  • Otrzymane podziękowania: 1
Witajcie,

mysle ze jesli miasto Frankfurt ma finansowac pobyt polskich dzieci na swietlicy nalezaloby w koncu poruszyc ten temat na szczeblu politycznym. Nadburmistrz Wilke jak i jego kolega po polskiej stronie burmistrz Ciszewicz powinni stworzyc ciaglosc dla naszych dzieci w edukacji jezykowej. Jezyk niemiecki w slubickich podstawowkach w mlodszych rocznikach nie egzystuje. Wszyscy uczymy sie grzecznie angielskiego no bo to taki swiatowy jezyk !!! Z drugiej strony niemieckie firmy bardzo chetnie chca zatrudnic juz teraz polskich mlodocianych, maja tylko jeden problem brak znajomosci jezyka niemieckiego!

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Strona:
  • 1
  • 2