to znaczy, że od tamtej pory-a minęły już dwa tygodnie nie była z nim pani ponownie u weterynarza?Przecież Pani widzi jak wygląda jego odbyt, że jest cały zaczerwieniony i pokrwawiony. Kotek jest silnie zarobaczywiony. Na pewno mu to przeszkadza, odbyt boli, swędzie i piecze i ma też pewnie bóle brzuszka.
Ja już teraz trochę zarobiłam- bo tak jak mówiłam przyjechalam tu do pracy na wakacje- i jeśli tylko Pani na to pozwoli, to mogę wziąć kociaka.Bo u mnie nie chodziło o nic innego tylko o to, że nie miałam tych 50 zł.
Ale dziwię się, skoro Pani zostaje poinformowana, że bylismy u weterynarza i że kotek potrzebuje leczenia- to Pani tylko pisze,że być może potrzebuje drugiej dawki leków, ale nic z tym nie robi. Przecież zwierze zawsze musi być odrobaczone kilkakrotnie. Za pierwszym razem usówa się pasożyty, a póxniej larwy. Pani usunęła pasożyty, ale one wsześniej złożyły dwa razy więcej larw.
Jeśli Pani chce, to ja naprwdę przyjdę po tego kotka i pójdę z nim do lekarza i oczywiście poźniej też się nim zajmę.