TEMAT:

Torpeda, masz rację. Trzeba pisać, trzeba pytać o prawdę!!!

Największy niemiecki nadawca ZDF, odmówił poruszania historii dotyczących przestępstw popełnionych przez muzułmanów podejrzanych o gwałt, ponieważ jak mówi redaktor naczelna Ina-Maria Reize-Wildemann „Nie chcemy podgrzewać sytuacji i szerzyć złego nastroju. (Imigranci) Na to nie zasługują.”


Wcześniej w tym miesiącu, w niemieckim parku 7-letnia dziewczyna została zgwałcona przez północno afrykańskich imigrantów co nie przykuło specjalnie uwagi mediów.

Policja w bawarskiej miejscowości Mering ostrzegła również by rodzice nie pozwalali dzieciom wychodzić na zewnątrz bez opieki po tym jak 16-letnia dziewczyna została zgwałcona w dniu 11 września przez „ciemnoskórego mężczyznę mówiącego łamanym niemieckim”. Dziewczyna szła do domu ze stacji kolejowej, która znajduje się w pobliżu obozu migrantów.


Szwecja obecnie jest drugim państwem na świecie, po afrykańskimi Lesoto, w którym odnotowuje się rekordową liczbę gwałtów. Liczne badania potwierdzają, iż wzrost tego typu przestępstw ma związek z napływem muzułmańskich imigrantów.

Okazuje się, że lwia część gwałtów nie jest w ogóle zgłaszana na policję. W badaniu przeprowadzonym w 2011 roku przez rząd aż 29 tysięcy kobiet podało, że zostało wówczas zgwałconych. To znaczy, że na policję trafia jedynie ok. 25 proc. przypadków napaści.

Muzułmanie: Zbiorowe gwałty w Wielkiej Brytanii

Dzięki merkaba za wpis. A Tobie Marchewka za wsparcie. Trzeba zamykać gębę takim babom jak Alice. Za własne dziecko musimy mieć prawo nawet zabić. Żaden łaciaty-hebanowy zwierz nie ma prawa krzywdzić naszych dzieci.

Każdy dupek w dzisiejszych czasach może sobie nagrać filmik i pieprzyć dowolne bzdury i wrzucić na YT.. Żadna sztuka. Ty masz torpeda jakieś kompleksy ? cellulit , wągry ? rozstępy ? , że ludzi o innej skórze nazywasz łaciato-hebanowymi zwierzętami ? Jak nie masz argumentów to chcesz innym zamykać " gębę " jak Alice. Gówno masz nie prawo do tego !!! I wiedz , że natura sama reguluje populację , więc , żeby cię epilepsja z wściekłości i nienawiści do ludzi nie trafiła.

torpeda napisał: Dzięki merkaba za wpis. A Tobie Marchewka za wsparcie. Trzeba zamykać gębę takim babom jak Alice. Za własne dziecko musimy mieć prawo nawet zabić. Żaden łaciaty-hebanowy zwierz nie ma prawa krzywdzić naszych dzieci.

K.K. Art. 257. Rasizm
(Dz.U.1997.88.553 - Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny)
Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Nie odpowiada za zniesławienie lub znieważenie osoba, która robi to w dobrej wierze, w stanie silnego wzburzenia lub jeżeli pisze tudzież mówi prawdę. Jest to tzw. kontratyp wyłączający winę. A ponadto każdy ma prawo do własnych poglądów oraz przekonań, ciekawe czy cytowany artykuł ma również zastosowanie wobec islamistów, którzy bezkarnie obrażają innych oraz nawołują do popełniania zbrodni.

victory79 napisał: Nie odpowiada za zniesławienie lub znieważenie osoba, która robi to w dobrej wierze, w stanie silnego wzburzenia lub jeżeli pisze tudzież mówi prawdę. Jest to tzw. kontratyp wyłączający winę. A ponadto każdy ma prawo do własnych poglądów oraz przekonań, ciekawe czy cytowany artykuł ma również zastosowanie wobec islamistów, którzy bezkarnie obrażają innych oraz nawołują do popełniania zbrodni.

"Silne wzburzenie" jest to tzw. "zamiar bezpośredni nagły". Charakteryzuje się on tym, że podjęta przez sprawcę decyzja o popełnieniu czynu przestępnego jest spontaniczna i nagła. Wprawdzie sprawca chce popełnienia czynu, ale jego realizacja następuje w okolicznościach usprawiedliwiających jego działanie np. pod wpływem silnego wzburzenia, a on sam nie może pokierować swoim postępowaniem. Przestępstwa tego typu najczęściej są określane jako popełnione „w afekcie” ze względu na ograniczenie możliwości oceny swego czynu. W prawie karnym jest to (zwykle) okoliczność łagodząca, jednak nie wyłącza odpowiedzialności karnej. "Silne wzburzenie" i "dobra wiara" nie są też jednoznaczne - mogą być jednoznaczne jedynie dla sprawcy, nie dla zapisów prawa.

Nie zmienia to faktu, że w tym konkretnym przypadku znamiona żadnego przestępstwa nie zostały wypełnione. Tym bardziej, że niektóre powyższe wpisy są reakcją na niedawne zamachy terrorystyczne i subiektywnie uważam, że są jeszcze bardzo wyważone. Twoje opinie odbieram w ten sposób, że można zabijać innych ale nie można wyrażać swojego oburzenia. Trochę to pokręcone.

Dreamhost vel Pawle twojego zdania kompletnie nie biorę pod uwagę. Kopiujesz za każdym razem jakieś linki z artykułami chcąc tym samym uchodzić za osobę blyskotliwą a nie bardzo Ci to wychodzi. Ludzie nie liczą się z twoim zadaniem czego dowodem mogą być twoje wpisy na fejsie. Skoro już tak bardzo nie podobają Ci się moje wpisy to biegnij na prokuraturę i bądź konsekwentny w swoich poglądach a nie siej swych mądrości. Jeśli też tak chętnie utożsamiasz się z muzolami to zamieszkaj w DE i załóż turban. Moje zdanie będzie takie i go nie zmieniam nawet pod takimi pseudo naciskami. Jestem Polką /Polakiem i jestem z tego dumna /dumny. Jeśli tak razi Cię patriotyzm to też biegnij na prokuraturę.

Nie dziwie sie, ze sa osoby, ktore myslenie zyczeniowe przedkladaja nad to , co widac, bo na pewno lepiej jest zyc w zgodzie, spokoju i przekonaniu, ze swiat jest piekny i bezpieczny. Najgorszy jest moment, kiedy sami doswiadczamy jego czarnej strony i nagle sie okazuje, ze moglismy zyc rzeczywiscie w swiecie spokojnym , pieknym i bezpiecznym, bo taki przez wieki staralismy sie dla siebie zbudowac , ale przez bledne przeswiadczenie, ze inni sa tacy jak my i ze chca tego samego, nagle sprowadzilismy, w imie przyjazni, braterstwa i humanitaryzmu , horde wrogow religijnych , z nakazem naszej eksterminacji w imie przekonan religijnych a na dodatek prowadzeni jestesmy nadal w te przepasc przez ludzi, ktorzy z tchorzostwa i dla wlasnych interesow nie chca przyznac sie do tego, ze popelnili blad i sprowadzili na nas tak wielkie zagrozenie. Nie wiem, czy jest jeszcze dla Europy jakikolwiek ratunek - wiem, ze jednym z warunkow naszej dalszej egzystencji jest delegalizacja islamu na terenie calej Europy ze wszelkimi dalszymi dla tej decyzji konsekwencjami . Nie mamy do czynienia tylko z religia - to caly konglomerat religijno-spoleczno-gospodarczy majacy na celu wrogie przejecie i czas juz najwyzszy, aby to zrozumiec i podjac przeciwdzialania. Gledzenie o humanitaryzmie, poprawnosci politycznej i braku zagrozen to po prostu zdrada naszych ( europejskich) interesow i sprzyjanie naszym wrogom. Pomagac ludziom trzeba - nawet islamistom, bo to po prostu ludzie w potrzebie , ale tam, na miejscu , gdzie sprawy sa jasne i dajace spodziewany efekt - nie wolno nam sprowadzac tych zagrozen do Europy.

yon napisał: Nie dziwie sie, ze sa osoby, ktore myslenie zyczeniowe przedkladaja nad to , co widac, bo na pewno lepiej jest zyc w zgodzie, spokoju i przekonaniu, ze swiat jest piekny i bezpieczny. Najgorszy jest moment, kiedy sami doswiadczamy jego czarnej strony i nagle sie okazuje, ze moglismy zyc rzeczywiscie w swiecie spokojnym , pieknym i bezpiecznym, bo taki przez wieki staralismy sie dla siebie zbudowac , ale przez bledne przeswiadczenie, ze inni sa tacy jak my i ze chca tego samego, nagle sprowadzilismy, w imie przyjazni, braterstwa i humanitaryzmu , horde wrogow religijnych , z nakazem naszej eksterminacji w imie przekonan religijnych a na dodatek prowadzeni jestesmy nadal w te przepasc przez ludzi, ktorzy z tchorzostwa i dla wlasnych interesow nie chca przyznac sie do tego, ze popelnili blad i sprowadzili na nas tak wielkie zagrozenie. Nie wiem, czy jest jeszcze dla Europy jakikolwiek ratunek - wiem, ze jednym z warunkow naszej dalszej egzystencji jest delegalizacja islamu na terenie calej Europy ze wszelkimi dalszymi dla tej decyzji konsekwencjami . Nie mamy do czynienia tylko z religia - to caly konglomerat religijno-spoleczno-gospodarczy majacy na celu wrogie przejecie i czas juz najwyzszy, aby to zrozumiec i podjac przeciwdzialania. Gledzenie o humanitaryzmie, poprawnosci politycznej i braku zagrozen to po prostu zdrada naszych ( europejskich) interesow i sprzyjanie naszym wrogom. Pomagac ludziom trzeba - nawet islamistom, bo to po prostu ludzie w potrzebie , ale tam, na miejscu , gdzie sprawy sa jasne i dajace spodziewany efekt - nie wolno nam sprowadzac tych zagrozen do Europy.

Kiedyś też byłem zwolennikiem delegalizacji wszelkich religii. A dziś uważam, że znacznie ważniejsza jest świecka edukacja i świeckie państwo. Religie przegrały już u swojego zarania, dziś są w stanie agonalnym. Zamachowcy, terroryści - NIE SĄ ISLAMISTAMI. Tak samo jak np. zamachowcy z IRA NIE BYLI KATOLIKAMI. I jedni i drudzy wykorzystują religie jako narzędzie i wytłumaczenie swoich czynów, dla stworzenia chorej ideologii "opartej" na religii. Potrzeba "tylko" edukacji, walki oświaty z zabobonem i czasu. Laicyzacja i wiedza zrobią w końcu swoje.

I to jest w 100% racja - problem jest tym razem jednak w tym, ze w tej chwili nie ma czasu na edukacje, bo mamy do czynienia z trwajacym najazdem. Unia (mowie o wladzach tego tworu) nie zdala egzaminu z obrony granic, bo okazalo sie, ze to lewacka, leniwa i calkowicie pozbawiona wyobrazni grupa przypadkowych ludzi ktorym nie zalezy na losie swych obywateli, bo nie sa z nimi w zaden , oprocz finansowego, sposob zwiazani. Decyzje zapadaja nie w ciagu godzin czy dni ( jak sa potrzebne) tylko w przeciagu miesiecy - kiedy juz jest obojetne , jakimi sa. A to, ze terrorysci nie sa islamistami to nieprawda. Sa !. I nawet, jak ich inni islamisci nie uznaja, to oni sa z tamtego kregu kulturowego - sa wychowani na innych zasadach, co innego jest dla nich wazne i to stoi w konflikcie z naszymi wartosciami - i nie mowie tu o wartosciach chrzescijanskich , tylko naszych , europejskich , ogolnospolecznych. Jakos nie ma problemow z repatriantami, uchodzcami z Ukrainy czy nawet z Kaukazu , bo i stamtad (takze islamisci ) sie zdarzaja. Z arabami i murzynami, niestety, sa.

dreamhost napisał: Kiedyś też byłem zwolennikiem delegalizacji wszelkich religii. A dziś uważam, że znacznie ważniejsza jest świecka edukacja i świeckie państwo.

Jednymi z najbardziej świeckich krajów w Europie są Francja, Szwecja czy Norwegia, dziś świeccy obywatele tych państw chodzą po swoich miastach osrani jak toi-toi na pielgrzymce.
Choć jestem niewierzący, to wolę, z przyczyn zasadniczych, naszych rodzimych katolików.

Religie przegrały już u swojego zarania, dziś są w stanie agonalnym.

Wcale nie przegrały u swojego zarania, tylko odpowiadały duchowi czasów, wiedzy i okoliczności w jakich się narodziły. Świat w między czasie poszedł do przodu i część religii się do tego powoli dostosowuje a cześć nie.

Zamachowcy, terroryści - NIE SĄ ISLAMISTAMI. Tak samo jak np. zamachowcy z IRA NIE BYLI KATOLIKAMI. I jedni i drudzy wykorzystują religie jako narzędzie i wytłumaczenie swoich czynów, dla stworzenia chorej ideologii "opartej" na religii.

Wybacz ale jeżeli wierzą w jakiegoś Boga czy Allaha, to oni sami najlepiej wiedzą czy są katolikami czy muzułmanami, a że czasem opacznie zrozumieją słowa proroka czy apostoła, to już inna sprawa. Biblia i Koran w zasadzi nie zabraniają zabijania w ogóle, są pewne sytuacje, w których dopuszczają czy wręcz nakazują zabójstwa i z tego skrzętnie korzystają różnej maści terroryści.
Z tym, że IRA to tak średnio można nazwać terrorystami, bliżej im do Legionów Piłsudskiego a przecież nikt nie nazywa Piłsudskiego terrorystą. Podobnie jest z ETA.
Terroryzm jest dosyć płynnym i subiektywnym odczuciem, bo różnica między stricte terrorystycznym atakiem a "legalnym" nalotem, regularnej armii na miasto jest żadna. I tu i tu giną ludzie, najczęściej cywile.

Potrzeba "tylko" edukacji, walki oświaty z zabobonem i czasu. Laicyzacja i wiedza zrobią w końcu swoje.

No to napisz jaki masz sposób na laicyzację około miliarda muzułmanów, chętnie poczytam.
Ja znam jeden, nawet sprawdzony, sposób, jednak nie cieszy się on ogólną aprobatą.

Każdy muzułmanin wierzy w te rzeczy. gloria.tv/media/GXHyPUtD1bN

Dobre - ale to swiadczy o kregu kulturowym z ktorego pochodza - gdzie zachowaniem normalnym jest np kamienowanie czy zrzucanie z wiezy. Oni glosuja w dobrej wierze - bo sa przekonani, ze to jest wlasnie normalne, ze w momencie, kiedy zademonstruja, jak sa gleboko wierzacy i jak postepuja zgodnie z ich religia - to ludzie , u ktorych siedza na garnuszku , w pelni to zrozumieja i zaaprobuja. Nie zdaja sobie sprawy z tego , ze wlasnie to jest przyczyna nieporozumien i rosnacej do nich niecheci. A najgorsze, ze nie chca tego zrozumiec i beda na sile probowac wprowadzac swoje zwyczaje i prawa wszedzie tam, gdzie postawia stope. Bo taki maja przykaz religijny. To jest nie do unikniecia - jedyny sposob, to odeslanie ich do siebie i niewpuszczanie ich do nas. Wszystkie inne sposoby nieuchronnie doprowadza do wojny religijnej w momencie, kiedy sily beda juz rowne. Oni tylko na to czekaja. Obym byl zlym prorokiem...