Co powstanie w miejscu po sali sportowej przy ul. Akademickiej? Blok? Supermarket? Może stacja benzynowa?
W ostatnim czasie mieszkańcy domów jednorodzinnych na osiedlu Królów Polskich, wpisami w mediach społecznościowych, wyrażali swoje niezadowolenie z powstającego bloku przy straży pożarnej. Sprawa wydaje się jednak przesądzona pod względem prawnym, ponieważ dla tego terenu obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który istnieje już od 2009 roku, jednak jak przekonują mieszkańcy, nie mieli oni pojęcia o trwającej w tamtym czasie procedurze uchwalania planu. Grzech niewystarczającego informowania mieszkańców o trwających pracach nad zagospodarowaniem przestrzennym miasta popełniają prawie wszystkie gminy, Słubice nie są tutaj odosobnionym przypadkiem.
Dlaczego wspominam kwestię budynku przy straży pożarnej w kontekście sprzedaży gminnej sali sportowej przy ul. Akademickiej? Wszak te dwie nieruchomości nie mają ze sobą nic wspólnego. Po pierwsze, okoliczni mieszkańcy, którzy są przyzwyczajeni do sąsiedztwa nieuciążliwej sali sportowej, będą niemile zaskoczeni, kiedy w przypadku pozyskania inwestora, rozpoczną się roboty budowlane i powstanie tam… no właśnie, co tam powstanie? Spółka gminna, a w zasadzie sama gmina już na etapie przeprowadzania procedury przetargowej powinna poinformować mieszkańców jakie ma być przeznaczenie tego terenu. Jeśli ma tam być budynek wielorodzinny, to jaki wysoki? Może supermarket? Stacja benzynowa⛽️, myjnia samochodowa ?? Te dwa ostatnie przykłady wywołają z pewnością protesty mieszkańców.
W mojej ocenie określenie przez gminę warunków zabudowy już na etapie przetargu, pozwoli na konsultacje społeczne a mieszkańcy nie będą zaskoczeni nową inwestycją, jakakolwiek ona będzie. Aspekt społeczny to jedno, ale jest jeszcze aspekt finansowy, który dla gminy powinien być nie mniej istotny. W ogłoszeniu o przetargu czytamy, że na sprzedaż jest nieruchomość zabudowana halą sportową, cena wywoławcza 1.800.000 zł. Kto więc wyda niemal dwa miliony na salę sportową i drugie tyle na jej remont? Wyniki postępowania przetargowego i brak chętnych na zakup pokazuje, że inwestorzy nie są skłonni na wydanie tak dużych pieniędzy bez gwarancji tego, co tam mogą wybudować. Z konkretnym, jasno określonym przeznaczeniem terenu, pozyskanie nabywcy będzie dużo łatwiejsze, a SOSiR jako spółka gminna będzie dysponowała większym zyskiem, który jak słyszę ma być przeznaczony na remont basenu przy stadionie
??
Propozycja, aby już dzisiaj określić przeznaczenie terenu, ma również dla burmistrza i radnych znaczenie polityczne. Unikną w ten sposób posądzenia, że nieruchomość sprzedali za bezcen, obiecując po cichu „znajomemu królika” możliwość przeprowadzenia tam nieakceptowalnej społecznie inwestycji.
SOSiR-owi i władzom gminy życzę szybkiego pozyskania nabywcy, a nam, mieszkańcom miasta, abyśmy już na kolejne wakacje mogli korzystać z wyremontowanego basenu.