Tak się składa, że felieton ten przyszło mi pisać w Dniu Edukacji Narodowej, chociaż uważam za bardziej właściwe potoczne określenie Dzień Nauczyciela. Bowiem jest to i powinno być święto nauczycieli, ciężko pracujących nad naszą edukacją i wychowaniem. To oni dają nam to, co najcenniejsze i najtrwalsze – wykształcenie.
Mam to szczęście, że trafiłem w swojej edukacji na samych wspaniałych, mądrych nauczycieli, którzy przekazali mi, moim koleżankom i kolegom całą swoją wiedzę i doświadczenie. Ci wspaniali ludzie wychowali sobie następców, a to znaczy, że potrafili zarazić swoim zawodem i pasją młodych ludzi. Przy okazji pozdrawiam Beatę, Aldonę, Jurka i Barbarę z którymi siedziałem w jednej szkolnej ławie, a dzisiaj to wspaniali słubiccy nauczyciele. Za moich czasów nauczycieli w szkole średniej tytułowało się per pan, pani profesor. I to było przez szacunek i uznanie. Dzisiaj patrząc na ławy poselskie widzimy jak tytuł profesorski w osobach #NiechJadą i #krystyna mało znaczy. Bardzo często z racji swojego zawodu spotykam nauczycieli, którzy zakończyli już swój etap zawodowy, ale w dalszym ciągu są bardzo sprawni intelektualnie i otwarci na nowe technologie. Tak sobie myślę, że to oni jako elita intelektualna naszego miasta i powiatu powinni kreować naszą lokalną przyszłość.
Niedorzecznością jest, że za wzór samorządowca w naszej lokalnej społeczności, stawiają się ludzie, którzy mają specyficzny genotyp człowieka egzaltowanego, tupeciarskiego wściekle atakującego wszystko i wszystkich. Ludzie ci nie maja wykształcenia ekonomicznego, inżynierskiego, zarządzania służbą zdrowia czy oświatą, ale na każdy temat mają coś do powiedzenia i podważają zdanie fachowców. Ich małostkowość możemy obserwować na zdjęciach z władzami PiS-u wcześniej z posłami PO. Zapytajcie się moi czytelnicy tych przyszłych kandydatów „specjalistów”, czy w życiu zarobili własną przedsiębiorczością chociaż złotówkę. Zapewniam, że nie. Pamiętajcie Państwo, nie dajcie się nabrać na hasła typu „doświadczenie i młodość”, bo to tylko puste słowa i nic nie zmyje śladów ubrudzonych polbrukiem.
Pytacie mnie Państwo, co myślę o ustawie dezubekizacyjnej? Mam takie samo zdanie, jak moi koledzy z boiska. Poszli za wcześnie do pracy i zostali ukarani. Niezrozumiałe. Ale zastanawia mnie jaką trzeba mieć moralność, aby podpisywać lojalkę z SB w roku otrzymania przez Lecha Wałęsę nagrody Nobla. Ich też mamy bronić?
O wyborach samorządowych w przyszłym roku, jeszcze będzie czas, aby o nich pisać, teraz zapraszam zainteresowanych czytelników na profil FB Słubice Wybory Samorządowe 2018, tam są publikowane wszystkie informacje.
I już na koniec sprawa słubickiego basenu. Dziękuję za taki szeroki odzew i poparcie. Nie wyobrażam sobie, aby 11 listopada 2018 roku, w dniu jubileuszu 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, nie uświęcić w Słubicach wbudowaniem kamienia węgielnego pod słubicki basen, czego sobie i Państwu życzę.