Dzień dobry!
Proszę o pomoc w imieniu swoim, rodziców, a przede wszystkim dzieci. W Ośnie Lubuskim została przeprowadzona reforma polegająca na zmniejszeniu liczby klas V i VI, co za tym idzie powiększeniu liczby uczniów w klasie i pogorszeniu i tak już kiepskich warunków do nauki. O powyższym fakcie my rodzice zostaliśmy poinformowani na spotkaniu z Dyrektor Szkoły, na którym dostaliśmy informację, że reforma zostanie przeprowadzona i decyzja już zapadła, ale dostaliśmy zapewnienie, że Pani Dyrektor jest przeciwna tej reformie i jest z nami, ale niestety na późniejszym spotkaniu w trakcie głosowania rady gminy wyparła się tych słów.
Przed sesją rady gminy mieliśmy spotkanie z burmistrzem, na którym było ponad 100 rodziców. Na tym spotkaniu przedstawiliśmy dla burmistrza dziesiątki negatywnych skutków tej reformy, były one zapisywane przez Panią Sekretarz, ale nie zostały one w pełni przekazane radnym przed sesją, która była tylko po to, aby burmistrz mógł przerzucić odpowiedzialność na nich. Na spotkaniu wypowiadali się również nauczyciele oraz psycholog szkolny, którzy również są przeciwni redukcji klas. Burmistrz kierował się tylko oszczędnościami i nie brał pod uwagę dobra naszych dzieci oraz negatywnych skutków podjętej już wcześniej przez siebie decyzji. W załączniku przedstawiam post burmistrza w trakcie kampanii wyborczej, gdzie za jeden z priorytetów stawiał sobie dobro dzieci, ale jak widać było to kłamstwo. Proszę o pomoc i wskazówki co my rodzice możemy zrobić dla naszych dzieci, aby cofnąć tą krzywdzącą reformę, ponieważ nie możemy już patrzeć jak nasze dzieci płaczą i są zdołowane całą sytuacją, co nie które nie chcą w ogóle iść do szkoły od września, ponieważ zostali rozbici i zabrani od swoich wychowawców (dzieci są razem od przedszkola).
Słubice24.pl proszę o nagłośnienie sprawy oraz pomoc, ponieważ nas i naszych dzieci Pan Burmistrz nie słucha i może tylko nagłośnieniu tematu zmieni swoją decyzję, albo na następny raz będzie szukał oszczędności w innej dziedzinie, a nie tak ważnej jak edukacja.
Pozdrawiam i liczę na wsparcie
Miłosz Kołodziej