Jeżdżący zbyt szybko w Polsce samochodem na niemieckiej rejestracji też mogą się czegoś ciekawego dowiedzieć na tej stronie. Prawie wszyscy wiedzą, że za wykroczenia poza granicami Niemiec nie grożą im punkty we Flensburgu, ale mało kto wie, że jeżeli nie zostanie w Polsce zatrzymany i rozliczony na miejscu, to jest bardzo mało prawdopodobne, że dostanie mandat w Niemczech. W ciągu dziesięciu lat było tylko 128 zapytań z Polski!
"Odpowiedź można po części uzyskać w Federalnym Urzędzie Sprawiedliwości, organie odpowiedzialnym w Niemczech za „pomoc transgraniczną w egzekwowaniu kar finansowych i grzywien”. Jeżeli polska policja nie może natychmiast pobrać mandatu od sprawcy wykroczenia drogowego, może zwrócić się do tego urzędu federalnego o jego ściągnięcie. Od 2014 r. Polska kontaktowała się z władzami niemieckimi jedynie 128 razy w sprawie wykroczenia drogowego – stwierdził Federalny Urząd Sprawiedliwości zapytany o to. To średnio 13 razy w roku. Jakie konkretnie wykroczenia za tym stoją nie jest rejestrowane. „Jednak doświadczenie administracyjne pokazuje, że polskie władze nie zwracają się o pomoc w egzekwowaniu przepisów w postaci sankcji pieniężnych za klasyczne wykroczenia drogowe, takie jak przekroczenie prędkości”.
www.moz.de/nachrichten/brandenburg/bussg...olizei-77809313.html