TEMAT:

Garść nowych, bulwersujących informacji dotyczących budowy Wieży Kleista. Informacji, które w mojej opinii mogą stanowić tylko o jednym- braku liczenia się z kosztami i zdaniem lokalnej społeczności w imię realizacji chorych idei i pomysłów.

Przede wszystkim okazuje się, że inwestycja wg. kosztorysu inwestorskiego ma kosztować nie 3, jak wcześniej podawałem, ale uwaga- aż 4,5 miliona złotych (sic!).

Z wystąpienia Pana Ciszewicza na wspólnej polsko-niemieckiej sesji rady miejskiej, dowiadujemy się również, iż wieża ma być po zmroku („w naszych zielono-niebieskich barwach”) podświetlana. Muszę przyznać, iż do tej pory sądziłem, że „nasze barwy” są czerwono-białe, ale jak widać Pan burmistrz chyba jednak uważa inaczej.Oczywiście po zmroku oświetlone ma być również samo dojście do wieży, a sama inwestycja- minitorowana. Ma też "ktoś przy tym" (zapewne nadzorujący to wszystko) pracować. O tym ile utrzymanie tego wszystkiego będzie mieszkańców gminy kosztować, już się od Pana Ciszewicza nie dowiadujemy.

Podsumowując- Jak to wszystko skomentować ? Jak się do tego wszystkiego racjonalnie odnieść ?- ciężko powiedzieć, bo oglądając wywód Ciszewicza i bijących mu brawo radnych, czuję jedynie nieprawdopodobną konsternację.
Powiem tylko, że jest czymś nieprawdopodobnym i wręcz oburzającym, że w czasie kiedy w Rzepinie za kwotę niewiele większą powstaje OBWODNICA, Słubice inwestują olbrzymie pieniądze w coś, czego powstanie nie ma absolutnie żadnego sensu.
Cytując pewnego klasyka: Tomaszu Ciszewiczu- nie idź tą drogą.

Źródło- Nowe Słubice na facebooku- www.facebook.com/groups/553978098073580/

W sumie, to nie wiem gdzie dokładnie ma stanąć ta wieża, ale jak patrzę na mapy, to w linii prostej miedzy zabudowaniami stadionu a najbliższymi zabudowaniami z ulic Sosnowa/Brzozowa jest jakieś 300m. Gdzie by nie postawili tej wieży, to właściciele nieruchomości przy tych ulicach jak nic są w strefie oddziaływania obiektu. Są więc stronami w postępowaniu w sprawie pozwolenia na budowę(Art.28, p.2 Prawa Budowlanego) więc to oni mają największe możliwości sprzeciwu i blokady takiego pozwolenia. I co, nikt tam nie ma nic przeciwko temu "gówienku"?
Bo, że radni mają to w odbycie, to żadna nowość i na nich bym tu nie liczył.

Marks- mieszkańcy założyli nawet specjalnie stowarzyszenie w tej sprawie, a mimo to prawa strony nie uzyskali i praktycznie NIKT nie chce ich słuchać . Ciśnięcie na tę inwestycje jest z jakiś względów nieprawdopodobne i walcząc z tym, jesteś tak naprawdę sam przeciw wszystkim. Dla przykładu jedną z pierwszych decyzji administracyjnych starosty Jabłońskiego było wydanie pozwolenia na budowę tego czegoś, a następnie ...odmowa udostępnienia tej decyzji.

Gdzie wieża ma się znajdować ?- chcą budować na tej małej polance, na której kiedyś mieściło się pole biwakowe.

Ja tam jestem za budową wieży.

Pirlo napisał: Marks- mieszkańcy założyli nawet specjalnie stowarzyszenie w tej sprawie, a mimo to prawa strony nie uzyskali i praktycznie NIKT nie chce ich słuchać . Ciśnięcie na tę inwestycje jest z jakiś względów nieprawdopodobne i walcząc z tym, jesteś tak naprawdę sam przeciw wszystkim. Dla przykładu jedną z pierwszych decyzji administracyjnych starosty Jabłońskiego było wydanie pozwolenia na budowę tego czegoś, a następnie ...odmowa udostępnienia tej decyzji.

Odmawiać, to on sobie może. Skarga do przewodniczącego na pewno go nie wzruszy, bo to kolesie. Ale już skarga do SKO nie zaszkodzi.
Z tym, że stroną postępowania niekoniecznie musi być stowarzyszenie, dlatego razem lub osobno, to właściciele sąsiadujących nieruchomości powinni żądać włączenia ich do toczącego się postępowania.
Ważne jest też żeby wszystko mieć na papierze i nie przegapić terminów, bo potem już nie będzie odwołania. Wtedy nawet przetrzymywane papiery można zmienić a nawet rozpoczętą budowę wstrzymać.

lbaczynska napisał: Ja tam jestem za budową wieży.

A kogoś interesuje twoje zdanie?

marks napisał:

lbaczynska napisał: Ja tam jestem za budową wieży.

A kogoś interesuje twoje zdanie?

Ciebie jak widać. Ja nie widzę żadnegosensownego argumentu żeby wieży nie budować

lbaczynska napisał: Ciebie jak widać.

Błądzisz, jak zwykle z zresztą.

Ja nie widzę żadnegosensownego argumentu żeby wieży nie budować

No to dawaj i wymieniaj te argumenty za budową wieży, i dlaczego my mamy za to płacić?

Nie ma jakichkolwiek racjonalnych powodów, dla których ta wieża ma być wzniesiona. Twierdzenie, że dzięki temu Słubice zyskają turystycznie (bo taka argumentacja się zdecydowanie najczęściej pojawia) jest tak naiwna, że czasem szkoda w ogóle podejmować dyskusje. To będzie klasyczny przykład wyrzucenia istnej góry pieniędzy w błoto. Zresztą na projekt już wydano ponad 100 tys, ale to oczywiście dopiero początek wydatków.

Pirlo napisał: Nie ma jakichkolwiek racjonalnych powodów, dla których ta wieża ma być wzniesiona. Twierdzenie, że dzięki temu Słubice zyskają turystycznie (bo taka argumentacja się zdecydowanie najczęściej pojawia) jest tak naiwna, że czasem szkoda w ogóle podejmować dyskusje. To będzie klasyczny przykład wyrzucenia istnej góry pieniędzy w błoto. Zresztą na projekt już wydano ponad 100 tys, ale to oczywiście dopiero początek wydatków.

Słubice muszą w obiekty turystyczne inwestować, żeby goście chcieli tu przyjechać na trochę dłużej niż czas tankowania i kupienia fajek. Wieża to dobry początek. Tak naprawdę to zmarnowano wiele lat, aby inwestować w rzeczy którą mogą wspomóc wzrost zainteresowania Słubica. Teraz w Słubicach nie ma czego oglądać.

Już na ten temat chyba swego czasu rozmawialiśmy, ale się powtórzę - Słubice nie są i nigdy nie będą "miejscowością turystyczną" czy czymś w tym stylu i żadna wieża tego nie zmieni. Ludzie przyjeżdżają tutaj właśnie po to by "zatankować i kupić fajki". Jeśli zatrzymają się na dłużej, to zrobią to, albo w interesach, albo żeby odwiedzić np któryś z tutejszych przybytków uciech- sorry, ale taka jest brutalna prawda i jeśli ktoś sądzi, że wieża to odmieni, i że dzięki niej nagle zaczną się zjeżdżać do Słubic wycieczki, to się delikatnie mówiąc.....grubo myli. Po początkowym okresie zainteresowania wieża przestanie budzić czyjąkolwiek ciekawość- co najwyżej tzw trudna młodzież urządzi sobie tam meliniarnie, czasem może ktoś też z niej wyfrunie myśląc, że jest batmanem, albo innym supermanem- taka to będzie atrakcja.

Pirlo napisał: Już na ten temat chyba swego czasu rozmawialiśmy, ale się powtórzę - Słubice nie są i nigdy nie będą "miejscowością turystyczną" czy czymś w tym stylu i żadna wieża tego nie zmieni. Ludzie przyjeżdżają tutaj właśnie po to by "zatankować i kupić fajki". Jeśli zatrzymają się na dłużej, to zrobią to, albo w interesach, albo żeby odwiedzić np któryś z tutejszych przybytków uciech- sorry, ale taka jest brutalna prawda i jeśli ktoś sądzi, że wieża to odmieni, i że dzięki niej nagle zaczną się zjeżdżać do Słubic wycieczki, to się delikatnie mówiąc.....grubo myli. Po początkowym okresie zainteresowania wieża przestanie budzić czyjąkolwiek ciekawość- co najwyżej tzw trudna młodzież urządzi sobie tam meliniarnie, czasem może ktoś też z niej wyfrunie myśląc, że jest batmanem, albo innym supermanem- taka to będzie atrakcja.

Jeden obiekt to za mało, to musi być wiele ciekawych miejsc, ładnych , atrakcyjnych miejsca w których miło spędzać czas. To musi być przemyślana strategia, której do tej pory nie było w Słubicach. Wszyscy myślą krótkowzrocznie. Takie obiekty powinny być jednym z elementów strategii wspierającej wzrost przyjeżdzających gości.

lbaczynska napisał: Słubice muszą w obiekty turystyczne inwestować, żeby goście chcieli tu przyjechać na trochę dłużej niż czas tankowania i kupienia fajek. Wieża to dobry początek. Tak naprawdę to zmarnowano wiele lat, aby inwestować w rzeczy którą mogą wspomóc wzrost zainteresowania Słubica. Teraz w Słubicach nie ma czego oglądać.

Turystyka? Dlaczego ograniczać się tylko do wieży? Może od razu zróbmy atol z rafą koralową na łąkach i trasy narciarskie wokół cmentarza?
Trzeba mieć nieźle nasrane we łbie żeby myśleć, że ktoś tu będzie się "turystował".
To miasto żyje i istnieje tylko dlatego, że Odrę w pobliżu łączą 2-3 mosty, i żadna wieża tego nie zmieni.
A ci radni, z jednej i drugiej strony Odry, jak chcą "rozruszać" okolicę i nadal marzy im się dwumiasto, to niech robią wszytko żeby kolejny most drogowy powstał w okolicy. I najlepiej by było gdyby przyczółek po naszej stronie był gdzieś w połowie ulicy Powstańców Wielkopolskich.

Ibaczyńska-Rozumiem, że chcesz zrobić ze Słubic drugi Rzym, Paryż, albo przynajmniej Poczdam.- rzeczywiście potencjał turystyczny mamy doprawdy niesamowity. Co następne ? Wieża Eiffla, koloseum, czy może przyciągniemy tatry, albo bałtyk ( tam bałtyk- od razu morze karaibskie!) ? Mam pomysł- może zacznijmy jednak od np. jakiś ścieżek rowerowych i doprowadzenia kilku gminnych dróg do generalnego porządku co ?

Geodecie marzy się katastrofa budowlana typu krzywej wieży w Pizzie To by była dopiero atrakcja turystyczna, albo most wzdłuż rzeki typu Wąchock. Nie schodziłyby Słubice z pierwszych stron medialnych absurdów. Co do mostu to proponuję jego koniec umiejscowić obok byłej już strzelnicy sportowej. Będzie tam wtedy można zatankować i zapalić...
A mnie zastanawiało komu przeszkadzała kładka nad ulicą Sportową. "Dziś już wiem" zaśpiewała Urszula obok Słubickiego mostu.