Czy to prawda, że pan obecny starosta Piotr Łuczyński złożył deklaracje przystąpienia do Partii Prawo i Sprawiedliwość?
Przypomnijmy: w marcu zeszłego roku Łuczyński w lokalnych i regionalnych mediach opowiadał o możliwości prywatyzacji słubickiego szpitala. Chwilę później wybuchła afera kantorowa, na światło dzienne wypłynęły nagrania z udziałem starosty słubickiego.
Na nagraniach słychać, jak Łuczyński przyznaje, że jest „cichym wspólnikiem tego całego interesu”, czyli kantoru wymiany walut. Cieszy się, bo „od dwóch miesięcy zaczynamy coś zarabiać”. Tłumaczy też dokładnie, dlaczego zdecydował się zostać cichym wspólnikiem kantoru: „Z pensji burmistrza się ciężko utrzymać (…) to jest tam w granicach 7,5 tysiąca miesięcznie (…) myślałem, że jest to szansa, żeby sobie trochę dorobić przez te dwa, trzy lata”.
Łuczyński przestrzega też przed ujawnieniem treści rozmowy: „ja tam jestem na takiej zasadzie, że mnie tam po prostu nie ma. I nawet gdyby gdzieś by ci przyszło do głowy powiedzieć coś, to ja się będę wypierał wszystkiego” – słychać dokładnie na nagraniu. Gdy Ławreszuk odmawia Łuczyńskiemu ten używa słów, które przedsiębiorca nazywa groźbami: „to się może odbić na twojej rodzinie” – grzmi dzisiejszy starosta.
Czy właśnie takich ludzie potrzebuje rządząca partia do odbudowy Polski
? Jak oceniacie chęć przystąpienia Łuczyńskiego do PiS?