Kilka dni temu Burmistrz Rzepina uroczyście otworzył kolejny odcinek obwodnicy miejskiej. Sęk w tym, że obwodnica ta przebiega przez teren byłego niemieckiego obozu pracy oraz miejsca, gdzie byli chowani więźniowie. Dowiedzieliśmy się, że nie zostały tam przeprowadzone żadne badania archeologiczne, a burmistrz kilkukrotnie pytany wcześniej przez różne osoby prosił żeby poczekać do końca inwestycji bo takie badania opóźnią ją, a potem"postawi się jakąś tablicę z informacją" w tym miejscu.
Moglibyście zainteresować się tym? To chyba nie jest profesjonalne podejście- czy ten teren został zbadany, sprawdzony?
Identyczna sytuacja szykuje się w przypadku kamienicy budowanej na starym mieście w Rzepinie. Czy teren, gdzie od średniowiecza stawiane były budynki nie został sprawdzony? Czy są wyniki badań konserwatora, czy archeologa? czy to prawda, że przystąpiono do budowy ponieważ był nacisk ze strony sieci handlowej, która ma mieć tam swój punkt?