Dla wszystkich, którzy jeszcze nie wiedzą - kilkunastu łebków z klubu "sztuk walki" napadły w sylwestrową noc chłopaków wracających z mostu! Dwóch posłali do szpitala, a jeden jest w cieżkim stanie! Mimo tego nasza dzielna policja aresztowała tylko dwóch z nich, mimo że wszyscy świadokowie mówią że była to napaść zbiorowa! Do tego po światła Pani Prokurator E.S. stwierdziła, że tych dwóch zwyrodnialców trzeba wypuścić z aresztu! Po tym jak kopniakami masakrowali twarz leżącego chłopaka! Czemu ja się pytam???