Adrian Mermer napisał: marks - Dziękuję za ten głos. Myślę, że dobrze byłoby, gdyby więcej mieszkańców mogło się wypowiedzieć osobiście. Dlatego na spotkaniu zaproponowałem, żeby przedłużyć konsultacje i nie zamykać jeszcze tematu. Obecni byli przewodniczący Rady Miejskiej Mariusz Olejniczak, wiceburmistrz Roman Siemiński i radny Bernard Jasiewicz.
Niestety ale obawiam się, że w tym wypadku konsultacje to tylko ściema. Posłużono się socjotechniką i pytania w ankiecie zostały tak sformułowane, że ludzie sami wskażą, że najlepszą lokalizacją nowego cmentarza jest trzyhektarowa działka obok starego. No bo kto by chciał odbywać pielgrzymki na groby zmarłych po okolicznych wioskach, tym bardziej jeżeli jeszcze ma groby na obecnym cmentarzu?
Poza tym dokładanie grobów i powiększanie cmentarzy po okolicznych wioskach, jest też chybionym pomysłem z innego powodu, bo oprócz odległości, to co mieszkańców tych wsi obchodzi, że słubiczanie "się nie mieszczą" a niedługo będzie też brakować na wisach miejsca dla autochtonów.
Moim osobistym faworytem była działka za hotelem Baranowski
Tylko, że działka za hotelem Baranowski jest kiepsko skomunikowana, na przejeździe kolejowym co rusz trzeba stać po kilka minut i dłużej, ruch samochodów jest tam ogromny. Pierwszego listopada, to tam byłby horror, a i czasem odbywające się pochówki z całymi korowodami też płynności ruchu nie poprawią.
ale podoba mi się również Twoja propozycja obszaru po torze motocrossowym.
To miejsce jest OK ale pod warunkiem, że będzie dodatkowy dojazd od strony KSSSE albo wiadukt nad torami. W przeciwnym wypadku będą takie same problemy jak z działką za Baranowskim.
Przy innych działkach jak np. 92/15 jest ryzyko, że mogą być w rękach prywatnych, ale nie warto się zamykać przedwcześnie.
Można odkupić, a jak jest ważny interes społeczny, a jest, to zawsze można jeszcze wywłaszczyć. Choć daleki jestem od tego typu zabiegów.
Cmentarz, to inwestycja i lokalizacja na długie lata, trzeba zapewnić dogodne drogi dojazdowe i parkingi. Wszystkie te niedogodności widać jak na dłoni przy obecnym cmentarzu, wystarczy, że jednego dnia odbywają się dwa pogrzeby i już jest tam młyn z samochodami i autobusami. Święto Zmarłych, to kulminacja tych wszystkich problemów a tu jeszcze chcą trzy hektary dołożyć.
Między torami kolejowymi a Szosą Rzepińską i Kunowicami jest sporo miejsca gdzie można by ulokować nowy cmentarz. Dojazd by był w miarę dogodny, bo to droga wojewódzka, mieszkańcy Słubic i Kunowic też by nie mieli daleko, a i przejeżdżające pociągi zmarłym nie przeszkadzają.