Czy w takiej sytuacji grozi eksmisja?

Proszę o odpowiedź osoby orientujące sie w tym temacie.
Matka samotnie wychowujaca dziecko.
Mieszkanie komunalne.
Przyznany dodatek mieszkaniowy.
Mieszkanie ma zaległy kilkutysieczny dług,sprzed kilku lat.
Od kiedy kobieta ma przyznany dodatek mieszkaniowy,płaci regularnie,nawet wiecej niz trzeba,aby nadpłata szła na spłacanie długu.
Jest to osoba w złej sytuacji finansowej,nie ma konkretnej pracy.
Zwróciła sie do mnie dzis z pytaniem,czy może być zagrozona eksmisją.
Jesli płaci,to raczej nikt jej z dzieciakiem z mieszkania nie wyrzuci,jak myslicie?
Może ktos z Was może coć konkretnego o tej sytuacji powiedzieć.?

PRAWDOPODOBNIE nie dojdzie do eksmisji mamy tu sasiada ktory ma 2 dzieci i ma zaleglosci siegajace ponad10tys.pomimo obietnic ze bedzie placił niewywiazuje sie z tej umowy.dopiero po 3 latach wspólnota załozyła temu panu sprawe i jego mieszkanie idzie na licytacje z lokatorami ,nowy własciciel mieszkania tez niemoze go od tak sobie wyzucic musi mu dac lokum zastepcze i zaczynaja sie schody.jesli ta pani płaci regularnie i wogóle płaci sa rozne sposoby dogadania sie w tej sprawiue.

Sylwek,np jakie są inne sposoby "dogadania się ßßßß

Co do sposobów dogadania sie to bym za bardzo w to nie wierzyła... No chyba że dadza prace interwencyjne żeby można było spłacic dług... Samam znam podobną sutyacje i trzeba było długo spłacic co do złotówki.

Ale jesli ona pła ci r egularnie i z nadwyzka,od paru lat co ma dodatek,to chyba wyrzucić jej z dzieckiem nie mozna..co innego gdyby nie płaciła wcale.

Ten dług jest sprzed par lat,ale nadal nad nia wisi.

Czy ta osoba moze sie zwracac z prośbą o umorzenie zaległosci??
Na czym polegają te prace interwencyjne??

anias34 zadzwoń może do ZAMK-u z tymi pytaniami. Powinni wyjaśnić wszystkie Twoje wątpliwości.

Jeżeli zaległości są stare i po troszeczku spłacane ja bym o eksmisję sie nie martwiła... Dopóki nowe zaległości sie nie pojawia nie powinna mieć żadnych problemów.