- Posty: 45
- Otrzymane podziękowania: 4
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Uczennica napisał: Każda szkoła w naszym powiecie ma już wyrobioną wśród słubiczan opinię (lepszą lub gorszą). W okresie rekrutacji pojawiają się, o dziwo, ze zdwojoną złośliwością wpisy „pseudouczniów”, szkalujących nauczycieli słowami typu: „dwulicowa”, „niesprawiedliwa”, „wredna”, „niedouczona”, „niepotrafiąca zainteresować ucznia”, „nudna jak flaki w oleju”etc. To chyba mowa o tych najlepszych, bo „o innych już szkoda gadać!” (cytat – Olim).
Proponuję Rodzicom, którzy pragną kształcić swoje dzieci w jakichkolwiek szkołach ponadgimnazjalnych, aby sprawdzili szkoły pod względem zdawalności matur, np. ilu było uczniów w klasach maturalnych, ilu z nich przystąpiło do matury, ilu absolwentów w ostatnich na przykład pięciu latach zdało maturę, ilu dostało się na studia państwowe i dało/dawało sobie na nich radę dłużej niż jeden semestr. Warto też zobaczyć, z jakim wynikiem testu gimnazjalnego uczeń przybył do szkoły średniej, jakie rokował nadzieje i jaki wynik uzyskał na maturze. Dyrektorzy szkół posiadają takie informacje, a dane prezentują na sesji w starostwie. Na stronach OKE, kuratorium można dodatkowo znaleźć interesującą nas szkołę, informację o przedmiotach, które nasze dziecko chce w przyszłości zdawać. Można też zobaczyć jak wypada dany przedmiot na maturze w skali powiatu, województwa, a nawet kraju. To już są statystyki, liczby, konkrety, efekty wieloletniej pracy dyrektora szkoły czy nauczyciela przedmiotu, którymi anonimowy Olim manipulować nie może.
Życzę Rodzicom i ich pociechom trafnych wyborów, unikania niczym nieuzasadnionych plotek, stronniczych opinii i złośliwości. Trzymam kciuki za wszystkie szkoły. Batalię o rekrutację wygra i tak najlepsza szkoła. Dziwi tylko, że tak ordynarny styl walki na słowa bawi obserwatorów forum Słubice24 (dodam, tych najmniej wybrednych).
Nie wyłamując się z narzuconej konwencji: była uczennica.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Proponuję Rodzicom, którzy pragną kształcić swoje dzieci w jakichkolwiek szkołach ponadgimnazjalnych, aby sprawdzili szkoły pod względem zdawalności matur, np. ilu było uczniów w klasach maturalnych, ilu z nich przystąpiło do matury, ilu absolwentów w ostatnich na przykład pięciu latach zdało maturę, ilu dostało się na studia państwowe i dało/dawało sobie na nich radę dłużej niż jeden semestr.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
zajączek napisał:
Proponuję Rodzicom, którzy pragną kształcić swoje dzieci w jakichkolwiek szkołach ponadgimnazjalnych, aby sprawdzili szkoły pod względem zdawalności matur, np. ilu było uczniów w klasach maturalnych, ilu z nich przystąpiło do matury, ilu absolwentów w ostatnich na przykład pięciu latach zdało maturę, ilu dostało się na studia państwowe i dało/dawało sobie na nich radę dłużej niż jeden semestr.
jak dyrektor jest w porządku to udostępni dane na temat zdawalności matur; ale danych dotyczących tego kto dostał się na studia państwowe i przetrwał więcej niż semestr szkoły nie posiadają - po pierwsze dlatego że obowiązek szkolny trwa do 16 r.ż a tak zwany obowiązek nauki dalsze dwa lata; po drugie - szkoła nie ma już wpływu na to co dzieje się z młodymi dorosłymi opuszczającymi jej progi a każdego szpiegować nie będzie na portalach społecznościowych...
trzy: chociażby ze względów finansowych nie każdy na studia pójdzie; bądź osobistych - np młode matki zaabsorbowane dzieckiem też nie od razu podejmą dalszą naukę (tu szkoła także nie ma wpływu na życie prywatne uczniów, nie ma przecież obróż jak do aresztu domowego); nie każdy też dotrwa do klasy maturalnej - za moich czasów w LO w Rzepinie np. dwie uczennice zmarły w wypadku komunikacyjnym podczas wakacji...
ps. w LO w Rzepinie zawsze była dobra zdawalność matur
jest tam szkolny przesąd dotyczący magnolii rosnącej przed szkołą - im bardziej zakwitnie tym więcej osób zda maturę
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
olim napisał: Program jednolity, ale podejście nauczycieli inne. Bo czy dziecieki nauczą się czegoś rozmawiając z nauczycielami o rzeczach, które nie są związane z tematem? Fakt, na lekcjach fajnie jest się pośmiać, ale gorzej już na egzaminach...
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
zajączek napisał:
olim napisał: Program jednolity, ale podejście nauczycieli inne. Bo czy dziecieki nauczą się czegoś rozmawiając z nauczycielami o rzeczach, które nie są związane z tematem? Fakt, na lekcjach fajnie jest się pośmiać, ale gorzej już na egzaminach...
w Rzepinie nauczyciele nie kładą uczniom do głów wyłącznie wiedzy encyklopedycznej, martwych regułek ale rozmawiają z uczniami o życiu... co w tym dziwnego że np. na lekcji WOS oprócz przerabianego aktualnie tematu pojawiają się rozmowy o aktualnej sytuacji politycznej kraju; na j.polskim oprócz obowiązującego kanonu lektur obowiązkowych bądź nieobowiązkowych rozmawia się o gatunkach literatury lubianej przez uczniów?
nie zgadzam się z sugestią przedmówcy że dezerteruje się do Rzepina bo rzekomo tu jest łatwiej zaliczyć rok czy coś takiego, że nauczyciele rzekomo pobłażają uczniom...
cały sekret tkwi w tym że nauczyciele w Rzepinie nie traktują uczniów jak przedmioty ale jako młodych obywateli którzy wejdą w świat i będą przyszłością tego kraju...
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
tarzam się ze śmiechu nad ostatnim akapitem o przyszłości kraju.
chwała, że grono młodych Rzepinian, znających się na aktualnej sytuacji politycznej oraz czytających ulubioną literaturę, a nie tylko jakichś tam krzyżaków i lalki, zaraz po maturze nam zrobi w Polsce porządek, bo już zaczynało mi nadziei brakować! amen!
może nawet emerytury jakieś jednak będą?
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Widać, że zostało to napisane przez typową dla naszych czasów "młodą inteligencję". Przedstawiasz szkołę jako jakiś mus, nie, dziecko nie ma chodzić, dziecko ma chcieć, bo jeśli nie to nie ma sensu, szczególnie w tak "elitarnej" szkole, po której młody Polak nie ma zapewnionego żadnego stanowiska... Później idą tacy na studia, tylko dlatego że rodzice tak mówili, zero własnej inicjatywy i pomysłu - a na końcu kończą jako intelektualne i uczuciowe wraki, bo system, w który tak wierzyli się nie sprawdził.Rob napisał: Dzieciak ma chodzić do szkoły i się uczyć. ( gówniarz nawet jeszcze do niej nie zaczął chodzić ).
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.