TEMAT:

Fajnie jest pomagać

Grudzień jest miesiącem szczególnym z różnych względów. Dla mnie jest wyjątkowy między innymi dlatego, że właśnie w tym miesiącu już od kilkunastu lat odbywa się finał Szlachetnej Paczki, do której ja przyłączyłam się 3 lata temu. Wówczas niestety nie było rejonu Szlachetnej Paczki w Słubicach, dlatego zgłosiłam się do rejonu kostrzyńskiego i tam spróbowałam swoich sił, jako wolontariusz. Udział w projekcie był dla mnie fantastycznym doświadczeniem i spodobał mi się na tyle, że postanowiłam utworzyć rejon w Słubicach. To, co przekonało mnie do działania w tym konkretnym projekcie, to idea niesienia mądrej pomocy, czyli takiej, która nie wyręcza, ale daje motywację do walki o samego siebie. Do pomagania w szlachetnej motywuje mnie również świadomość, że pomoc może być uszyta na miarę potrzeb, może dawać drugiej osobie poczucie, że ktoś ją w końcu wysłuchał i zrozumiał. Tylko taka pomoc może być impulsem do zmiany.

Finał to nie wszystko

Zapewne większość osób kojarzy Szlachetną Paczkę właśnie z grudniowym weekendem. W paczce nazywamy go weekendem cudów. Praca w szlachetnej trwa jednak cały rok. Finał poprzedzony jest ogromem pracy całego sztabu ludzi. Jest proces rekrutacji, tworzenia rejonów, szkolenia liderów i wolontariuszy, zbierania historii rodzin, zabiegania o sponsorów i darczyńców. Niezwykle ważnym etapem są odwiedziny u rodzin, które zostały do nas zgłoszone. Zawsze powtarzam, że każda zgłoszona do projektu rodzina jest wielką zagadką. Nigdy nie wiemy, co zastaniemy po przekroczeniu progu domu. To bardzo emocjonujące chwile, a wiele z nich zapada na długo w pamięć.

Bieda jest faktem

To, że w Polsce wciąż istnieje skrajna bieda, jest faktem niezaprzeczalnym. Ubóstwa i wykluczenia społecznego doświadcza w Polsce 8 mln ludzi. W co siódmym polskim gospodarstwie domowym ze względu na brak pieniędzy rezygnuje się z wykupywania leków, a 5% mieszkańców Polski nie stać na zapewnienie sobie i swoim dzieciom minimum egzystencji. Dla 2 mln ludzi w naszym kraju bilet do kina, czy też kawa w restauracji to dobro luksusowe, nieosiągalne. A jak nazwać konieczność przeżycia dnia za 3,5 zł?

Rodziny dotknięte prawdziwą biedą żyją zazwyczaj bez marzeń. Wolontariusze, którzy odwiedzają rodziny zadają podczas rozmów różne pytania, w tym również te o plany i marzenia i niejednokrotnie dla rodzin są to najtrudniejsze pytania. Potrafią mówić o swojej trudnej sytuacji, często o dramatycznych, a niekiedy tragicznych wydarzeniach w życiu, ale nie potrafią powiedzieć, jakie mają marzenia. Zupełnie jakby bali się marzyć.


Odpowiedzialność

Fajnie jest pomagać, ale niezwykle ważne jest, abyśmy robili to w sposób odpowiedzialny i rozsądny. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, aby nikogo nie krzywdzić. Tak, tak, pomoc może okazać się krzywdząca. Musimy pamiętać, że pomoc to pewien proces. Taki łańcuszek zdarzeń i ludzi. Zawsze są przynajmniej dwie strony takiego działania: osoba potrzebująca i darczyńca. Brak rozwagi w niesieniu pomocy może mieć bardzo negatywny skutek. Do szlachetnej nie włączamy np. rodzin roszczeniowych, czyli takich, dla których wyciąganie ręki po pomoc stało się sposobem na życie. Włączanie takich rodzin było by ogromną nieuczciwością wobec darczyńców, a ponadto nie przyniosło by żadnego pozytywnego efektu. Wręcz przeciwnie. Darczyńca, który raz poczuje się oszukany, może już nigdy więcej nie wziąć udziału w jakiejkolwiek formie niesienia pomocy.

Rejon Słubice

W tym roku działaliśmy w mniejszym gronie, ale udało nam się odwiedzić 18 rodzin, z których 8 zostało ostatecznie włączonych do projektu. Nasze rodziny bardzo szybko znalazły swoich darczyńców. Paczki dla rodzin nie były przypadkowe. Zostały przygotowane przez Darczyńców z niezwykłym zaangażowaniem, a ich łączna wartość to prawie 22 tysiące złotych.

W tym miejscu chciałabym bardzo podziękować wszystkim osobom, dzięki którym obdarowanie rodzin było możliwe.

Podziękowania należą się wszystkim darczyńcom, wśród których byli m. in. Koło Łowieckie Bór ze Słubic, grupa nauczycieli i młodzieży z klasy psychologiczno-pedagogicznej z Rzepina, Rada Samorządu Studentów Collegium Polonicum wraz ze Studencką Poradnią Prawa oraz osoby prywatne.

Dziękuję też pani dyrektor Marii Jaworskiej za udostępnienie pomieszczeń w Zespole Szkół Licealnych.

Kolejny raz wsparcia udzielił nam pan Kasper Jędrzychowski, który pomógł zorganizować transport paczek do rodzin, za co serdecznie dziękuję.

Podziękowania składam również panu Sebastianowi Konopko oraz pani dyrektor Małgorzacie Tomali, którzy kolejny rok z rzędu zorganizowali na terenie przedszkola Pinokio zbiórkę trwałej żywności i środków chemicznych dla Szlachetnej Paczki.

Oczywiście serdeczne podziękowania za ogrom pracy i zaangażowania składam moim bezcennym Wolontariuszom i osobom, które wsparły nas podczas pracy na magazynie.

I na koniec słowa podziękowania dla wszystkich lokalnych mediów, które interesowały się Szlachetną Paczką i nagłaśniały wydarzenia z nią związane.