Witamy,
Gość |
TEMAT:
Rewolucja w egzekwowaniu alimentów 2017/03/10 15:37 #28324
|
Jednym z nierozwiązanych od lat problemów społecznych jest egzekwowanie świadczeń alimentacyjnych od osób zobowiązanych do ich zapłaty. Dotychczas stosowane narzędzia zdają się nie przynosić zamierzonego rezultatu. Problem ten jest istotny przede wszystkim z tego względu, że w przeważającej większości przypadków osobami zobowiązanymi są małoletnie dzieci. W połowie grudnia 2016 r. Krajowy Rejestr Długów poinformował, że dług alimentacyjny przekroczył 10,5 mld zł. W bazie Krajowego Rejestru Długów widnieje 312 tysięcy nierzetelnych rodziców, z czego aż 96 procent to ojcowie. Średnio do oddania dzieciom mają po ponad 33 tys. zł. Podobna liczba dłużników alimentacyjnych znajduje się prawie w BIG InfoMonitor: 298 tysięcy, z łącznym długiem 9,9 mld zł. Dłużnik alimentacyjny ma powód do obaw Rada Ministrów postanowiła ukrócić bezkarność „niealimenciarzy” i przygotowała projekt zmian art. 209 Kodeksu karnego, który reguluje zasady odpowiedzialności osób zobowiązanych do płacenia alimentów. Przewidziane w projekcie regulacje mają nie tylko umożliwić efektywniejsze egzekwowanie świadczeń alimentacyjnych, lecz także zniechęcać do uchylania się od ich wypłacania. Konstrukcja obecnie obowiązujących przepisów często pozwala bowiem uniknąć odpowiedzialności za niepłacenie alimentów. Jak to jest obecnie? Aby doszło do skazania osoby nie wywiązującej się z obowiązku płacenia alimentów muszą zaistnieć dwie przesłanki. Po pierwsze, uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego musi być uporczywe, czyli trwać przez okres kilku miesięcy, choć sprawca ma możliwość wywiązania się z ciążącego na nim obowiązku i uchyla się od niego wyłącznie ze swojej złej woli, czy złośliwości. Po drugie, brak uiszczania alimentów musi narażać osoby uprawnione do ich otrzymania na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Za każdym razem zmusza to sąd do badania czy zachowanie dłużnika nosi cechy uporczywości i określenia czy zaleganie z alimentami ma negatywny wpływ na zaspakajanie podstawowych potrzeb dziecka. Alimentacyjna rewolucja Zgodnie z projektem rządowym, osoba, której dług alimentacyjny stanowi równowartość co najmniej trzech należnych świadczeń okresowych (najczęściej miesięcznych) albo opóźnienie zaległego świadczenia innego niż okresowe wynosi co najmniej trzy miesiące, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. W projekcie zrezygnowano więc z używania problematycznego pojęcia „uporczywości uchylania się”. Ponadto, ukaranie „niealimenciarza” stanie się niezależne od tego, czy doszło do niezaspokojenia potrzeb dziecka. Resort sprawiedliwości uznał bowiem, że konieczne jest odejście od nieostrych kryteriów będących podstawą ukarania dłużnika. W sytuacji jednak, gdy dłużnik uchylając się od wypłacania alimentów narazi osobę uprawnioną na niezaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych będzie mu grozić surowsza kara – aż do 2 lat pozbawienia wolności. Narażenie na niezaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych nie będzie już więc przesłanką konieczną do skazania dłużnika, a jedynie umożliwiająca zwiększenie kary. Dozór elektroniczny także dla „niealimenciarzy” W projekcie nowelizacji znalazły się również rozwiązania postulowane przez Rzecznika Praw Obywatelskich i Rzecznika Praw Dziecka, o których wprowadzenie wspólnie zabiegali. Projekt ten umożliwi osobom skazanym za niealimentację odbycie kary w systemie dozoru elektronicznego. Wprowadzenie takiej możliwości pozwoli kontrolować, czy osoba skazana chodzi do pracy, co w konsekwencji umożliwi egzekucję komorniczą zaległych alimentów. Przy spłacie zaległości można uniknąć kary Nowelizowane przepisy przewidują, że nie będzie karany sprawca przestępstwa niealimentacji, który nie później niż przed upływem 30 dni od daty pierwszego przesłuchania w charakterze podejrzanego uiści w całości zaległe alimenty. Odpowiedzialności karnej uniknie także osoba, która poprzez niepłacenie alimentów naraziła osobę uprawnioną na niezaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych, a nie później niż przed upływem 30 dni od daty pierwszego przesłuchania w charakterze podejrzanego uiści w całości zaległe alimenty. Z tego dobrodziejstwa nie skorzysta jednak zobowiązany do płacenia alimentów, jeśli sąd uzna że wina dłużnika i społeczna szkodliwość tego czynu przemawiają za tym, aby pociągnąć go do odpowiedzialności karnej. Nowelizacja w interesie podatników Warto zauważyć, że omawiane zmiany art. 209 Kodeksu karnego mogą ochronić nie tylko dzieci, lecz także interes ogółu podatników. Wydatki z państwowego Funduszu Alimentacyjnego na rzecz dzieci, których rodzice zalegają z zapłatą alimentów, wynoszą co roku aż 1,5 miliarda złotych. Niestety z tych pieniędzy udaje się odzyskać zaledwie 13-14 procent. Niepłacenie alimentów jest w Polsce problemem systemowym i wymaga zmian na różnych polach. Zmiana art. 209 Kodeksu karnego jest dobrym krokiem w kierunku przymuszenia dłużników alimentacyjnych, których choć stać na płacenie alimentów, to tego nie robią. Nowelizacja jest dobrą informacją w szczególności dla rodziców samotnie wychowujących dzieci, bowiem dochodzenie przed sądem egzekwowania alimentów może wreszcie stać się łatwiejsze i efektywniejsze. Łukasz Rostankowski Kancelaria Adwokacka Celej, Adamski, Skalniak... |
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Ostatnia edycja: przez Kancelaria Adwokacka Celej Skalniak. |