TEMAT:

Zbieramy pomysły !

Świetny wątek!
Można zmienić podejście do publicznej własności czyli nie niszczyć ławek, śmietników, nie smarować po murach albo chociaż zawsze reagować gdy coś takiego ma miejsce.
Można zwalczyć dzikie wysypiska śmieci w okolicy albo chociaż zawsze reagować gdy coś takiego ma miejsce.
Można zmienić podejście usługodawców do klienta ( zacznijmy od pracowników banków, urzędów i całego tego towarzystwa z nawykami rodem z PRL, których męczy własna praca i nie lubią gdy przychodzą klienci) albo chociaż zawsze reagować gdy coś takiego ma miejsce.
Generalnie myślę, że podstawą jest zdanie sobie sprawy z tego, że nic nie zmienimy siedząc cicho, nie reagując na zło, wandalizm, bylejakość.

basia30 napisał:

Zbieramy pomysły !

Zacząłbym od nastawienia przyjezdnych do autochtonów.
Może być?

Ja bym chciał w Słubicach basen. Kryty.

można by ławki pomalować w kwiatki, zmiana będzie widoczna gołym okiem.

Skoro smarowanie po murach jest takim problemem to dajcie młodym ludziom miejsca w których mogą robić to legalnie. A może zorganizować miejsca w których będą mogli się wykazać i zrobić małe zawody. Dać temat i niech malują.

Zniknie problem dzikiego malowania. Młodzież będzie zadowolona a miasto nie będzie zamazywane w pośpiechu bo ktoś zobaczy ...

Tak się robi w wielu miastach

pozdrawiam

zeroq ale z malowaniem po ulicch nie chodzi tylko i wylacznie o tych, ktorzy robia niezle garffiti i to jest ich hobby, ktorego nie maja gdzie uprawiac, chodzi tez o bezmozdzkow, ktorzy nabazgraja obrazliwe napisy na bloku jakas brazowa farba i maja z tego satysfakcje...Twoje rozwiazanie nie zlikwiduje wandalizmu u co niektorych, ale sam pomysl - czemu nie:) zawody grafficiarzy:D moze jak nowy amfiteatr wybuduja, nie trzeba bedzie go malowac z budzetu miasta itp;)

a mi się marzy lodowisko - albo ten basen kryty, do wyboru...

...i kino -ale takie prawdziwe ))

Mnie się marzą dobrze opisane szlaki rowerowe, ale w lasach dookoła, tak żeby nie trzeba było uprawiać samobójstwa rowerowego na asfalcie.
A jak już przy tym jesteśmy to ścieżka rowerowa od Szosy Rzepińskiej na strefę. Podziwiam tych, którzy nie boją się tam jeździć ulicą.

nerra napisał:

a mi się marzy lodowisko ...

Słuchajcie a z tym lodowiskiem - czy nie można zrobić go na stadionie tam gdzie jest basen? przecież wystarczy wlać tam trochę wody w tych brodzikach i już jest lodowisko. Jaki to problem. Muzyka jest więc będzie wesoło

MartaP słuchaj im bardziej się zakazuje tym większe prawdopodobieństwo że ludzie będą to robić. Jak się im pozwoli to z pewnością zmniejszy się ilość wandalizmu. Oczywiście w 100% nigdy nie uda się wyleczyć ludzi z głupoty ... ale trzeba próbować.

zeroq napisał:

Skoro smarowanie po murach jest takim problemem to dajcie młodym ludziom miejsca w których mogą robić to legalnie. A może zorganizować miejsca w których będą mogli się wykazać i zrobić małe zawody. Dać temat i niech malują.

Zniknie problem dzikiego malowania. Młodzież będzie zadowolona a miasto nie będzie zamazywane w pośpiechu bo ktoś zobaczy ...

Tak się robi w wielu miastach

pozdrawiam

Błaaagaaam nie wmawiaj mi, że hwdp i jp na 100% to sztuka i biedne małolaty nie mają gdzie spełniać swoich twórczych zapędów co je strasznie pewnie frustruje! hahaha!

Przeczytaj moją kolejną wypowiedź

zeroq napisał:

nerra napisał:

a mi się marzy lodowisko ...

Słuchajcie a z tym lodowiskiem - czy nie można zrobić go na stadionie tam gdzie jest basen? przecież wystarczy wlać tam trochę wody w tych brodzikach i już jest lodowisko. Jaki to problem. Muzyka jest więc będzie wesoło

MartaP słuchaj im bardziej się zakazuje tym większe prawdopodobieństwo że ludzie będą to robić. Jak się im pozwoli to z pewnością zmniejszy się ilość wandalizmu. Oczywiście w 100% nigdy nie uda się wyleczyć ludzi z głupoty ... ale trzeba próbować.

Lodowisko jest troszke bardziej skomplikowane- potrzeba płyty, kanału technicznego, instalacji chłodzącej, agregatu chłodniczego, najlepiej zadaszenia itd itd itd, ale miejsca w Słubicach jest mnóstwo, więc do dzieła!

A odnośnie niespełnionych artystów i niewyżytych, upośledzonych społecznie dzieciaków to są to dwie różne grupy. Ktoś kto maluje fajne graffiti (na ścianach garaży przy parku koło starego kościoła czy murze przedszkola niedaleko intermarche) nie smaruje w chwilach frustracji hwdp na byle odnowionym budynku, z kolei ktoś kogo kręci smarowanie hwdp gdzie popadnie, bo wtedy ma przypływ adrenaliny nie zacznie nagle produkować wyższej formy sztuki bo ktoś przyszedł i powiedział mu- "proszę oto ściana, zrób to legalnie", bo to już nie ten sam fun. Nie oszukujmy się- MY IDEALIŚCI.

DAK0TA napisał:

Ja bym chciał w Słubicach basen. Kryty.

Świetny pomysł, może wymyślmy kto ma go finansować, w sensie czy mieszkańcy tak małej miejscowości będą przychodzić tam na tyle często żeby basen sam się utrzymał? Póki co mamy basen we frankfurcie i raczej nie jest on jakoś mocno oblegany. wiadomo, że można tam się dostać autem albo rowerem, ale dla chcącego nic trudnego. można przecież skrzyknąć paczkę znajomych i wybrać się jednym autem. ciekawe jak wiele osób chodzi tam regularnie?

Piterson napisał:

można by ławki pomalować w kwiatki, zmiana będzie widoczna gołym okiem.

i napisać przez środek wielkie LOVE. zapraszam do merytorycznej dyskusji.