TEMAT:

Pan Waldek zawstydził wszystkich

rasta_z_miasta napisał:

Pan Waldek zawstydził wszystkich

Jaki Pan ,na Pana trzeba mieć wygląd.....

Niestety , Waldek nikogo nie zawstydził , jest normalnie w Słubicach , golf stoi pod domem od rana .

Ej zaraz bo po tej długiej burzliwej dyskusji zaczynam kojarzyć Pana Waldka. Czy on jest z pochodzenia obcokrajowcem i naprawia sprzęty w Słubicach już tak ponad dziesięć lat? Jak to on to świetny fachowiec. Skoro golf stoi pod domem to może by sąsiadowi zasugerować z czystej ludzkiej życzliwości, żeby się odnalazł bo go pół forum szuka.

Moze niekoniecznie Pana Waldka szukam, ale jakiegos serwisu telefonow w Slubicach. Orientuje sie ktos? Google odpada, po wykonaniu 3 telefonow okazuje sie, ze nikt juz sie tym nie zajmuje.

Przyjezdny napisał:

Moze niekoniecznie Pana Waldka szukam, ale jakiegos serwisu telefonow w Slubicach. Orientuje sie ktos? Google odpada, po wykonaniu 3 telefonow okazuje sie, ze nikt juz sie tym nie zajmuje.

Aleja Młodzierzy Poskiej nr nie pamiętam (dwupasmówka) koło London Pub GG: 3762602 spróbuj lub Wojska Polskiego krzyżówka z Chrobrego prawa strona w kier.Kostrzyn

irek1206 napisał:

Przyjezdny napisał:

Moze niekoniecznie Pana Waldka szukam, ale jakiegos serwisu telefonow w Slubicach. Orientuje sie ktos? Google odpada, po wykonaniu 3 telefonow okazuje sie, ze nikt juz sie tym nie zajmuje.

Aleja Młodzierzy Poskiej nr nie pamiętam (dwupasmówka) koło London Pub GG: 3762602 spróbuj lub Wojska Polskiego krzyżówka z Chrobrego prawa strona w kier.Kostrzyn

Dzieki serdeczne.

Fik mik "Rusek" znikł... a tak ciężko oddać sprzęt do poczciwego "Zurit" u przynajmniej właściciel się nie ulotni a sprzęt odbierzemy w wyznaczonym terminie

Goron napisał:

Fik mik "Rusek" znikł... a tak ciężko oddać sprzęt do poczciwego "Zurit" u przynajmniej właściciel się nie ulotni a sprzęt odbierzemy w wyznaczonym terminie

A po 2 dniach znowu do zuritu....
A fik mik nigdzie nie znikł tylko najspokojniej sobie żyje mieszka gdzie mieszkał i jeżdzi tym co jeżdził.
Tu chyba komuś zależało żeby zrobić mu reklame i się udało.

A być może W sumie prócz 17 letniego TV kilkanaście lat temu nic w "Zurcie" nie naprawiałem, więc nie mogę nic potwierdzać, ale wydaje mi się, że jeśli firma wciąż działa w słubicach to warto tam "coś" zepsutego zanieść niż szukać "naszego" mechanika przez kilkanaście dni
Dlatego gorąco zachęcam do kupowania sprzętów nowych, nie używanych, które są objęte gwarancją producenta. Przynajmniej wtedy mamy pewność, że nasza własność wróci do nas bez komplikacji.
Powracając do wątku życzę odnalezienia sprzętu, oczywiście sprawnego