TEMAT:

Kilka dni temu skradziono mojej żonie zapięty łańcuchem rower. Stało się to obok komendy i w zasięgu kamer słubickiego sądu. Nie był to jakiś wyszukany rower, ot zwykła damka do dojazdów do pracy. Cóż stało się trzeba iść zgłosić kradzież. I teraz zaczyna się bonannza. Dwa dni chodzenia i sterczenia na komendzie i co? I nic. Nikt nie potrafi ustalić, czy rower ten zakwalifikować jako wykroczenie, czy może przestępstwo innej miary. A to nie ma tego funkcjonariusza, a to tamtego. A to proszę przyjść jutro, a to za tani rower (bo pan policjant pogooglował). A to kamery w sądzie kiepskiej jakości. Dramat w najlepszym wydaniu.
Poszkodowany równa się intruz, czyli spadaj na drzewo.
Kupiliśmy nowy rower. No to trzeba go oznakować i tu zaczyna się się kołomyja od nowa. Nikt nic nie wie, może ten coś powie, a może ten coś doradzi...
Żenada totalna. Spychologia w najlepszym wydaniu.
A spróbujcie piwo wyjąć z plecaka, albo rowerem po chodniku przejechać, to zobaczycie skuteczność w wyegzekwowaniu prawa.
Mamy pecha, czy to normalna praktyka w słubickiej komendzie?

Poproś aby wyprowadzić kogoś z sesji. Sam komendant zrobi to w pięć minut

Witam,

na razie proponuję korzystać z naszych telefonów. Każdą grupę podejrzanych warto wielokrotnie fotografować lub nagrywać. Takie zdjęcia i filmy mogą się później bardzo przydać. I niech czują, że są cały czas obserwowani a każdy ich krok nagrywany.

A i jeszcze dodam, że przy próbie zgłoszenia kradzieży pierwsze pytanie jakie pada, to czy rower był oznakowany

Jak u Barei.

Rzem napisał: Witam,

na razie proponuję korzystać z naszych telefonów. Każdą grupę podejrzanych warto wielokrotnie fotografować lub nagrywać. Takie zdjęcia i filmy mogą się później bardzo przydać. I niech czują, że są cały czas obserwowani a każdy ich krok nagrywany.

A kogo chcesz nagrywać złodziei czy policjantów? Bo nie bardzo rozumiem.

marks napisał:

Rzem napisał: Witam,

na razie proponuję korzystać z naszych telefonów. Każdą grupę podejrzanych warto wielokrotnie fotografować lub nagrywać. Takie zdjęcia i filmy mogą się później bardzo przydać. I niech czują, że są cały czas obserwowani a każdy ich krok nagrywany.

A kogo chcesz nagrywać złodziei czy policjantów? Bo nie bardzo rozumiem.

On też nic nie rozumie. Kazali mu wklejać, to wkleja

Temat szczęśliwie zakończony. W poniedziałek załatwione zostały w sympatyczny sposób obie sprawy. Czyżby niewidzialna ręka mediów pomogła?

Do pana Roberta Thmoali a propos posta na FB.
Co ma jakiś portfel do sytuacji opisanej powyżej?!?!?!?!
Co mnie interesuje jakaś nieuchwytna kobieta?!?!?!?!?!
Co dziwnego jest w lokalizacji sądu i komendy?! Są chyba blisko siebie?!
Kto dzwonił na 997?!?!?!?!
W ogóle to wyczuwam tu naruszoną godność funkcjonariusza, noszącego nosek w chmurkach...
A co do edukacji lokalnej społeczności, to zacząłbym od siebie, gdyż nie każdy jest ciemnym tumanem, którego można pogonić.
Prawo działa w obie strony i jak się od kogoś wymaga, to trzeba liczyć, że się będzie tak samo rozliczonym

J.B (dla utrudnienia poszukiwań dodam iż zero/zero)

Z tą niewidzialną ręką mediów może być coś na rzeczy

Faktem jest, że po naszej publikacji szybko skontaktowali się z nami przedstawiciele słubickiej policji, na polecenie samego komendanta, i byli żywo zainteresowani tym, żeby sprawę wyjaśnić i pozytywnie załatwić. Mieliśmy pisać do Ciebie w tej sprawie, ale jak widać, już wszystko dobrze się skończyło. Cieszymy się, że mogliśmy pomóc