TEMAT:

To po co otwierają działalność skoro aż takie mają koszty?? Po co tylu pracowników zatrudniają?? Najbardziej płaczą ci co mają najwięcej, a żerują jeszcze na własnych pracownikach bo muszą robić dodatkowe inwestycje. A wszystko kosztem pracowników.

O proszę, potrzebny pan do ochrony kantoru do europy, najlepiej ze stopniem niepełnosprawności i zdrowy bo musi kartony z fajkami dźwigać i żeby umiał płytki położyć w łazience albo dach naprawić!

kotek skąd ty wziełeś te 1000zł?
emerytury.elfin[1].html

sorki coś nie weszlo
emerytury.elfin.pl/?id=emerytury/kalkulatory/kalk_wynagrodzen//kalk_wynagrodzen.html

OSA CO TO ZA PYTANIE.JESZCZE SIE TAKI NIE URODZIL CO BY WSZYSTKIM DOGODZIL.JEDEN PRACOWNIK BEDZIE ZADOOLONY I BEDZIE MIAL NP.1200ZL M-C,DRUGI BEDZIE ZARABIAL 2000 I BEDZIE BIADOLIL ZE MALO BO PRACODACA MA SUPER FURY I MA SUPER OBROTOTY I POWINIEN ZARABIAC WIECEJ A PO ZA TYM NIE BEDZIE SIE WIDZIEC NIC IECEJ ZE ODPR.PODATKI ZATRUDNIA LUDZI I.T.P.NIE BIADOL CHLOPIE TYLKO EZ SIE ZOLNIJ JAK CI NIE PASI I IDZ DO SASIADOW ZAROBISZ 700 EURO LUB WIECEJ TAK JAK JA ALE ZNAJAC TAKICH BEDZIESZ TEZ BIADOLIL BO MUSICZ DZIENNIE WYSPRZATAC Z 30 POKOI NA BLYSK BEDZIE NAD TOBA CHODZIC GES..... MUSISZ DOJECHAC I PO 3 MIESIACACH BEDZIESZ MIEC DOSC ROBOTY BO COS O TYM WIEM.PO ZA TYM PRZYJMUJAC SIE ODBYLES ROZMOWE O KASIE.NA KONIEC POWIEM ZE NIE ZNAM OSOBISCIE TYCH PANOW ALE Z TEGO CO MI WIADOMO TO DOSZLI DO WSZYSTKIEGO SAMI NP.PAN.K ZACZYNAL OD TAKSI Z TEGO CO PAMIETAM A DO TEGO WSZYSTKIEGO TRZEBA MIEC JAJA SAMOZAPARCIE E.T.C.TY TEZ SIE ZABIERAJ DO ROBOTY I JAK CI NIE PASI ROBOTA ZNAJDZ LEBSZA CZASAMI Z DESZCZU POD RYNNE.

osa15 napisał: To po co otwierają działalność skoro aż takie mają koszty?? Po co tylu pracowników zatrudniają?? Najbardziej płaczą ci co mają najwięcej, a żerują jeszcze na własnych pracownikach bo muszą robić dodatkowe inwestycje. A wszystko kosztem pracowników.

Osa - ogarnijże się, chłopie odrobinę, bo zaczynasz popadać w paranoję. Ludzie otwierają własną działalność, bo nie chcą stać w takiej sytuacji , jak ty. Jak im się uda, to tylko sie powinieneś cieszyć, bo sam nic nie stworzysz, ale możesz się załapać do takiego do roboty, jak ją będzie dla ciebie miał - a będzie ją miał, jak inni będą dla niego porządnie pracować i w ogólnym rozrachunku firma będzie wychodzić na plus. Jak będziesz u niego pracował, to też musisz się wykazać , bo jeśli na siebie i na firmę nie zarobisz, to co byś o pracodawcy nie mówił, to i tak nic z tego nie wyniknie, bo i tak kasy na ciebie nie będzie. Ale jak cię zatrudni i da ci tyle ile chcesz, to już następni, tacy jak ty, będą szczekać, że zatrudnia za dużo osób i jest wredny prywaciarz! Dla ciebie nie ma znaczenia, że ktoś się musi rozliczać ( także za ciebie) z dziesięcioma instytucjami, że nie może trzymać kasy w skarpecie, bo mu ją wtedy zaraz fiskus wyrwie - musi więc ciągle tę kasę w coś inwestować i w nieskończoność próbować firmę rozwijać - także dla ciebie, ale tobie wciąż mało i mało, bo ty masz gdzieś ekonomię i przepisy - ty wiesz, ze twoja praca warta jest 8000 złotych miesięcznie i tyle chcesz dostawać . Idź więc do szefa i mu to powiedz i przestań wreszcie biadolić, bo piszesz głupstwa i rzeczy nieprzemyślane. Życzę więcej rozsądku , choć widzę, że jesteś już zaślepiony nienawiścią do własnego szefa i będzie chyba ciężko ci to wszystko od nowa sobie poukładać.

YON,czytajac twoje wpisy tutaj podejrzewam ze jestes jednym z głównych tematów tutaj,i wiesz co,jeśli jesteś właścicielem jakiejś firmy zamien się na 2-3 miesiące z jakims pracownikiem miejscami i popracuj tak jak osa15 napisał,gdzie ochroniarz(najlepiej z grupą inw. na rencie,boZUS-u nie trza płacic)zostaje płytkarzem,malarzemdekarzem itp.do tego wysłuchasz:co tak wolno,dlaczego tylko tyle dzisiaj zrobiłeś,zrób to zrób tamto, przyjdz w sobote albo w niedziele bo na poniedziałek termin.Idz popracuj tak te 2-3 miechy,to zrozumiesz sens tego tematu.
Tylko jak już pójdziesz pracowac,to dam ci jedna dobra rade od siebie:jak ci strzyknie coś w plecach,lub będziesz bardzo chory,to broń boże nie idz do lekarza po zwolnienie tylko pracuj dalej.
bo jak to zrobisz to juz stracisz zaufanie u szefa.

Mylisz sie zdecydowanie co do mojej osoby - nie jestem pracodawcą , ale byłem i wiem, jakiego gnoju w firmie potrafią narobić nieroby i lenie. Z drugiej strony wiem, że wina przeważnie leży po obu stronach i często skutkiem beznadziejnego zarządzania jest panujący w firmie bałagan , gorączka czasowa i ogólna sraczka. Wiem też ,że napięcia finansowe spowodowane podatkami i opłatami są na tyle dotkliwe, że firmy nie mają "luzu" , tylko wciąż muszą brać udział w niekończącym się wyścigu po kasę i w nieskończony sposób się rozwijać. Nie ma stabilizacji i opanowanej jednostajności - jest wyścig aż do zagonienia. Jedni to wytrzymują - inni nie. Rozumiem też , że pracownik MUSI mieć precyzyjnie określony czas pracy, bo oprócz zapieprzu u kogoś ma też własne życie i sprawy do pozałatwiania a problemy firmy ma gdzieś. Nie widzę w tym wszystkim jednego - możliwości połączenia interesów obu stron w przypadku, gdy te obie strony nie chcą ustępstw i kompromisów. A w takim przypadku jest jedno wyjście - szef zostaje ... mimo, iż zapewne jakiejś specjalnej sprawiedliwości dziejowej w tym nie ma. A szukanie poparcia w takiej sytuacji na forum nic nie wniesie, bo odpowiedzi bedą zawsze po części korzystne dla jednej albo drugiej strony. Owszem, wylanie żalu wspomaga człowieka psychicznie, ale i tak nic, niestety, nie zmienia. Skoro Osa zauważa, że jeden z szefów jest ok, a drugi nie, to pewnie też coś w tym jest i może ten "zły" ma po prostu mendowaty charakter, bo nie twierdzę, że gnidy wśród takich ludzi się nie zdarzają - ale na to już nikt nic nie poradzi. Tak czy siak - ostatecznym rozwiązaniem wydaje się być po prostu rozstanie. Ale to już nie ode mnie zależy...

Każdy ma swoje racje i każdy może mieć swoje zdanie. Pracować każdy musi to wiadome, ale nie dajmy się oszukiwać. Nikt nie chce więcej niż mu się prawnie należy. Idą święta, zwróćcie uwagę kto oprócz Niemca otworzy sklep dla kilku sztang fajek i kilku butelek wódki..

siaja napisał: OSA CO TO ZA PYTANIE.JESZCZE SIE TAKI NIE URODZIL CO BY WSZYSTKIM DOGODZIL.JEDEN PRACOWNIK BEDZIE ZADOOLONY I BEDZIE MIAL NP.1200ZL M-C,DRUGI BEDZIE ZARABIAL 2000 I BEDZIE BIADOLIL ZE MALO BO PRACODACA MA SUPER FURY I MA SUPER OBROTOTY I POWINIEN ZARABIAC WIECEJ A PO ZA TYM NIE BEDZIE SIE WIDZIEC NIC IECEJ ZE ODPR.PODATKI ZATRUDNIA LUDZI I.T.P.NIE BIADOL CHLOPIE TYLKO EZ SIE ZOLNIJ JAK CI NIE PASI I IDZ DO SASIADOW ZAROBISZ 700 EURO LUB WIECEJ TAK JAK JA ALE ZNAJAC TAKICH BEDZIESZ TEZ BIADOLIL BO MUSICZ DZIENNIE WYSPRZATAC Z 30 POKOI NA BLYSK BEDZIE NAD TOBA CHODZIC GES..... MUSISZ DOJECHAC I PO 3 MIESIACACH BEDZIESZ MIEC DOSC ROBOTY BO COS O TYM WIEM.PO ZA TYM PRZYJMUJAC SIE ODBYLES ROZMOWE O KASIE.NA KONIEC POWIEM ZE NIE ZNAM OSOBISCIE TYCH PANOW ALE Z TEGO CO MI WIADOMO TO DOSZLI DO WSZYSTKIEGO SAMI NP.PAN.K ZACZYNAL OD TAKSI Z TEGO CO PAMIETAM A DO TEGO WSZYSTKIEGO TRZEBA MIEC JAJA SAMOZAPARCIE E.T.C.TY TEZ SIE ZABIERAJ DO ROBOTY I JAK CI NIE PASI ROBOTA ZNAJDZ LEBSZA CZASAMI Z DESZCZU POD RYNNE.

Człowieku, ten twój post jest nieczytelny. Nie pisz dużymi literami oraz po napisaniu przeczytaj tekst jeszcze raz i popraw błędy. To jest jakaś masakra.

Nieczytelny bo pewnie Rob zamiast do szkoły chodził na bazar żeby teraz mieć swój sklepik, zatrudniać pracownika za najniższą krajową i wymądrzać się na forum bez składu i ładu.

I po imprezie taki dobry szef europy, i pracownicy tacy zadowoleni...