TEMAT:

Już po wyborach,a plakaty kandydatów nadal śmieja się do mieszkańcow!!!

to dzisiejsze zdjęcie?
jesli tak to ojej..biedny pan Wontor dostał mandat 500zł za nieusunięcie plakatu do dnia 9 listopada!
nie dostał?
może ktoś inny coś dostał żeby on nie dostał?

Witam! jest to zdjęcie z 19.11.2011.Jak widać prawo jest dla szarych obywateli,nie dotyczy wybrańcow narodu!!!!!

Może to jest po prostu teren prywatny i właścicielowi nie przeszkadzają te plakaty?

jasne- kwadracik terenu prywatnego pośrodku osiedla- dokładnie tak!
rozumując w ten sposób nie trzeba sprzątać plakatów zupełnie- większość wisi bowiem na prywatnych billboardach, tablicach, ogrodzeniach, administrowanych przez kogoś słupach ogłoszeniowych- wykukaj zatem kukułko po co jest w ogóle ustawa na ten temat?

Ustawa, na który temat?
Znasz ustawę, która zabroni mi na prywatnym terenie powiesić plakatu z podobizną jakiejś osoby? Przyjmując, że nie ma ona nic przeciwko temu.

Przestan sie glupio madrowac bo dobrze wiesz o co chodzi. Plakat wyborczy to nie podobizna, regulują to przepisy o wyborach, ktore mowia jasno - komitety maja dwa tygodnie na sciagniecie plakatow kandydatow.

Jesli sie tego nie zrobi mozna otrzymac mandat karny. Z ciekawosci jutro tam podjade, zrobie fote i wysle emailem do strazy miejskiej, zobaczymy jaka bedzie reakcja.

Ubolewam na to ze pacholki Wontora i innych kandydatow tak sie uwijali i zaklejali przed wyborami, a pozniej echo. To jest wlasnie szacunek do prawa waszych poslow. Jeden baner PSL to przy bylych dopalaczach wisi jeszcze od poprzednich wyborow czyli 4 lata temu...

@qqlka:
widzę że lubisz robić zamieszanie dla zamieszania.
temat dotyczy plakatów wyborczych i ustawy- Kodeks wyborczy ( Dz.U. z 2011 r. Nr 21, poz. 112 ze zm), na zamieszczonym zdjęciu widać, że mówimy o miejscu publicznym, nikt Ci niczego nie zabrania ani w temacie ani treści postów- wróć wiec do tematu.
Zgodnie z art. 110 par. 6 w/w ustawy ? "plakaty i hasła wyborcze oraz urządzenia ogłoszeniowe ustawione w celu prowadzenia agitacji wyborczej należy usunąć w terminie 30 dni, po dniu wyborów". Nie wywiązanie się z tego obowiązku stanowi naruszenie art. 495 § 2 ustawy z dnia 5 stycznia 2011r. Kodeks Wyborczy i jest zagrożone karą grzywny w wysokości 500zł.


qqłka napisał:

Ustawa, na który temat?
Znasz ustawę, która zabroni mi na prywatnym terenie powiesić plakatu z podobizną jakiejś osoby? Przyjmując, że nie ma ona nic przeciwko temu.

Całyczas Miłomi napisał:

@qqlka:
widzę że lubisz robić zamieszanie dla zamieszania.
temat dotyczy plakatów wyborczych i ustawy- Kodeks wyborczy ( Dz.U. z 2011 r. Nr 21, poz. 112 ze zm), na zamieszczonym zdjęciu widać, że mówimy o miejscu publicznym, nikt Ci niczego nie zabrania ani w temacie ani treści postów- wróć wiec do tematu.
Zgodnie z art. 110 par. 6 w/w ustawy ? "plakaty i hasła wyborcze oraz urządzenia ogłoszeniowe ustawione w celu prowadzenia agitacji wyborczej należy usunąć w terminie 30 dni, po dniu wyborów". Nie wywiązanie się z tego obowiązku stanowi naruszenie art. 495 § 2 ustawy z dnia 5 stycznia 2011r. Kodeks Wyborczy i jest zagrożone karą grzywny w wysokości 500zł.

Na 99% jest to teren Spółdzielni Mieszkaniowej lub Wspólnoty.
Możemy się spierać na ile to jest teren publiczny, a na ile prywatny, pytanie moje jest jednak nadal aktualne.
Czy na prywatnym terenie nie mogę sobie powiesić takiego plakatu nawet rok po wyborach?
A jeżeli nie to czy w witrynie mojego prywatnego sklepu może wisieć?
Bo jeżeli nie mogę robić powyższych rzeczy, to Kodeks Wyborczy ogranicza moje prawo własności, i coś tu jest nie teges. Choć to nie byłby to jedyny przypadek bubli w naszym prawie.

temat dotyczy konkretnego plakatu w konkretnym miejscu, gdzie według obowiązujących przepisów nie powinien wisieć, a nie twojego ogródka.
jeśli masz problem z ustawą, zacznij robić coś w kierunku jej zmiany.

Na 99% jest to teren Spółdzielni Mieszkaniowej lub Wspólnoty.
Możemy się spierać na ile to jest teren publiczny, a na ile prywatny, pytanie moje jest jednak nadal aktualne.
Czy na prywatnym terenie nie mogę sobie powiesić takiego plakatu nawet rok po wyborach?
A jeżeli nie to czy w witrynie mojego prywatnego sklepu może wisieć?
Bo jeżeli nie mogę robić powyższych rzeczy, to Kodeks Wyborczy ogranicza moje prawo własności, i coś tu jest nie teges. Choć to nie byłby to jedyny przypadek bubli w naszym prawie.

czy jestes naprawde tak glupi czy masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem?

nie wazne czy plakat wisi w oknie prywatnej knajpy, bilbord na scianie prywatnego domu, czy skwerze spoldzielni

plakat, ktory ma charakter wyborczy i nawołuje do głosowania na tego czy innego, musi zostac zdjęty

jak mówi ustawa "plakaty i hasła wyborcze oraz urządzenia ogłoszeniowe ustawione w celu prowadzenia agitacji wyborczej należy usunąć w terminie 30 dni, po dniu wyborów"

skoro nie ma rozróżnienia na miejsca prywatne czy publiczne to nie ma znaczenia i nigdy nie slyszalem zeby ktos mial z tym problem, interpretacja jest jasna, ściagasz i tyle

Powieś sobie plakat Wontora na scianie domu, daj znac gdzie mieszkasz, przyjde zrobie zdjecie i wysle do strazy miejskiej, zobaczymy w jaka bedzie reakcja to wtedy uzsykasz odpowiedz na swoje pytanie, jak przyjdzie 500zł do zapłacenia

A jeżeli nie to czy w witrynie mojego prywatnego sklepu może wisieć?
Bo jeżeli nie mogę robić powyższych rzeczy, to Kodeks Wyborczy ogranicza moje prawo własności, i coś tu jest nie teges. Choć to nie byłby to jedyny przypadek bubli w naszym prawie.

powieś sobie w witrynie TWOJEGO PRYWATNEGO sklepu gołą babę i poczekaj na reakcję.
czy jeśli dostaniesz grzywne za takie coś (tzw. zachowanie nieobyczajne), to znaczy ze ten straszny kraj Polska i ustawodawca naruszają twoje prawo własnosci? bo przeciez jak to!! nie mozna sobie gołej baby w sklepie powiesić, skandal! nic, tylko na cypr się wyprowadzić

W domu robisz sobie co chcesz, a jesli wystawiasz to na widok publiczny, to juz nie jest twoja prywatna sprawa bo moze naruszac prawa innych, np. prawa do nieoglądania gołej baby, albo gęby kandydata na posła.

zawsze można zerwać i mieć podpałkę do ogniska; bądź sprzedać do skupu makulatury; wiem że tak robili w Krośnie Odrzańskim

To przynajmniej teraz widać,że ci nasi "wybrańcy" śmieją się nie do nas, ale z nas

i plakaty ściągnięte. Czyżby nagonka na "równiejszych prawu" pomogła?