TEMAT:

Nie,nie cos jest nie tak jak dzwonie pod ten numer to slysze niema takiego numeru Prosze Pomozcie !

Masz moze numer do pana Owadiuka ??
Bardzo prosze..

weterynarz przy ogólniaku lipa. albo dr Owadiuk w Rzepinie albo nowa lecznica na sienkiewicza- www.centrumwet.pl/kontakt.html

Telefon do p. Owadiuka: 602 670634. Pozdrawiam!

Byłam ze swoim kotem w Klinice koło Urzędu Miasta i byłam załamana podejściem do mojego kota no i oczywiście błędna diagnoza choroby Zdecydowanie polecam panią weterynarz na ul.Sienkiewicza.Dobrze zdiagnozowała chorobę kota.Podejście niesamowite do zwierząt widać, że wykonuje swoją pracę z zamiłowaniem.Koszty nie naciągane.Polecam.

do ceny na sienkiewicza trzeba doliczyć jeszcze koszt poprawy po pani "doktor" w innej lecznicy

zawsze korzystałem z usług lekarzy koło ogólniaka i byłem bardzo zadowolony, ale ciekawośc zwyciężyła i spróbowałem nowo otwartej lecznicy - powiem tylko...nigdy więcej

jaka cena taka jakość! nic nowego. pani weterynarz na sienkiewicza sympatyczna i tania (nie obrażając jej ) ale chyba nie do konca wie co robi, zaszczepic każdy potrafi, jednak ja juz do niej nie wróce bo jeszcze kilka dni i gdybym nie poszla ze swoim psem do lecznicy kolo ogolniaka to juz by go nie bylo. pani weterynarz na sienkiewicza nie miala pojecia co zrobic, zreszta nawet gdyby miala to nie moglaby nic zrobic, bo nie mozna tam ani zdjecia zrobic ani chociazby badania krwi! ja traktuje swojego psa jak czlonka rodziny i nie bede na nim oszczędzać. wole zapłacic pare złotych wiecej i miec pewnosc ze zostal cały przebadany. pani przy ogolniaku zadzwonila wieczorem po wizycie żeby zapytac jak sie czuje pies, zmienila leki, podala zupelnie inne niz dostal na sienkiewicza i od razu lepiej się poczul. poza tym lekarze koło ogolniaka są dostępni całą dobę!

Witam, zupełnie przypadkiem trafiłam na to forum i zdecydowałam się zabrać głos. Rok temu leczyłam swoją kotkę w lecznicy przy ul. Bohat. Warsz. i delikatnie mówiąc nie byłam zadowolona. Lekceważące podjeście do klienta, "gburowaty" lekarz i co najważniejsze - brak jednoznacznej diagnozy pomimo wykonanych zdjęć i badań krwi. Martwiło mnie to bo moja kociczka czuła się coraz gorzej:( Po kilku wizytach (za które za każdym razem sporo płaciłam) postanowiłam skonsultować się z innym lekarzem. Wybrałam sie do lecznicy w Gorzowie (za cmentarzem) i jakie było moje zdziwienie kiedy p. doktor postawił zupełnie inną diagnozę!! Miałam wrażenie, że oglądając zdjęcie ostakiem sił powstrzymuje się przed skomentowaniem roboty "kolegów po fachu". W każdym razie postawił mi zwierzaka na nogi! Nie chcę jednoznacznie oceniać pracy weterynarza obok ogólniaka, może trafiałam na kiepskie dni, ale na pewno więcej nie skorzystam z ich usług, od tamtej pory regularnie nawet z prozaicznym odrobaczeniem jeżdżę do Gorzowa.

JA napisał:

Witam, zupełnie przypadkiem trafiłam na to forum i zdecydowałam się zabrać głos. Rok temu leczyłam swoją kotkę w lecznicy przy ul. Bohat. Warsz. i delikatnie mówiąc nie byłam zadowolona. Lekceważące podjeście do klienta, "gburowaty" lekarz i co najważniejsze - brak jednoznacznej diagnozy pomimo wykonanych zdjęć i badań krwi. Martwiło mnie to bo moja kociczka czuła się coraz gorzej:( Po kilku wizytach (za które za każdym razem sporo płaciłam) postanowiłam skonsultować się z innym lekarzem. Wybrałam sie do lecznicy w Gorzowie (za cmentarzem) i jakie było moje zdziwienie kiedy p. doktor postawił zupełnie inną diagnozę!! Miałam wrażenie, że oglądając zdjęcie ostakiem sił powstrzymuje się przed skomentowaniem roboty "kolegów po fachu". W każdym razie postawił mi zwierzaka na nogi! Nie chcę jednoznacznie oceniać pracy weterynarza obok ogólniaka, może trafiałam na kiepskie dni, ale na pewno więcej nie skorzystam z ich usług, od tamtej pory regularnie nawet z prozaicznym odrobaczeniem jeżdżę do Gorzowa.

wszyscy trafiają przypadkiemB) wiadomoB) na co chorowała kociczka, cóż takiego powiedział dr w gorzowie oglądając zdjęcia i zdjęcia czego oglądał? konkrety, konkrety, tylko one się liczą! takich nieprawdziwych, bezpodstawnych bajek i historii można na pęczki wymyślić

roxi napisał:

poza tym lekarze koło ogolniaka są dostępni całą dobę!

dokładnie! a jak to jest istotne sam sie przekonałem

mój pies po wizycie na sienkiewicza nie poczuł się lepiej, a wręcz przeciwnie wieczorem znacznie sie pogorszyło zadzwoniłem do pani "doktor" i zostałem krótko mówiąc olany:S całe szczęście sympatyczna pani doktor z boh. warszawy nie widziała problemu i udzieliła pomocy psu późnym wieczorem:)

Tak, to prawda.
Tak samo leczyłam psa na ul. Sienkiewicza i gdy w nocy miałam problem to kazano mi przyjść rano.
Strasznie się bałam, że nie przeżyje. Zadzwoniłam do lecznicy na Bohaterów i mimo, że było "grubo" po 2:00 przyjęto mnie bez problemu. Naprawdę polecam !!! Dzięki nim mój pies żyje i czuje się dobrze .

na ul.Sienkiewicza jest bardzo mila pani,obok ogólniaka wredna weterynarz. ja tez bylem na wieczornej wizycie i mnie skasowali 200zl. tak leczyli mi kota ze zdechł! narobili mu badań za 150zł i dala mi leków za ponad 50zł i powiedzieli że nic mu nie jest!!! to obok ogólniaka maja system jak najwięcej wyłudzic pieniędzy od klienta !!!

SZ.P. Maćku, zeby nie napisac nazwiska, które zreszta i tak niewiele mówi Słubiczanom:laugh: więc może lepiej tak: drogi zygmuncie, reniu itp.it...

jezeli nieetyczne dumpingowe wrecz ceny obrażające zawod oraz zatrudnienie w lecznicy... znaczy... w tym... no... gabineciku dziewczyny, ktora dopiero co skonczyla studia nie starcza aby odstarszyc od nas klientow, a nie starcza:cheer: i musicie uciekać sie do takich tanich żenujących sztuczek i pisać te różne oszczerstwa i potworności na forum to mi was szkoda, a jeszcze bardziej naiwnych ludzi, którzy do was przez to pójdą. wszystko i tak odbije sie na ich zwierzętach, które predzej czy pózniej i tak do nas trafiają. na kazdego przychodzi czas jak juz praktyka pokazala;)

ale tak to już jest, że niektórzy są sympatyczni i niedrodzy bo nic innego nie mają do zaoferowania, a inni maja dziesięcioletnie doświadczenie, standarty i sprzęt:)

poprosze o wymyślenie w kolejnym poscie innego zwierzęcia niz kot bo te akurat uwielbiam i darze ogromnym szacunkiem! więcej inwencji, może jakieś cytaty?

najpoważniejsi klienci w tym mieście korzystają z naszych a nie waszych usług a to najlepiej świadczy o jakości:) takimi postami ściągniecie do siebie tylko i wyłąćznie tzw. chorągiewki, ktore kolęduja po całym powiecie i nigdy nic i nikt im nie dogodzi i wiecznie marudzą takze powodzenia życzę

ale możecie sobie pisać im więcej hałasu tym lepiej i od razu jest to odczuwalne:)

pozdrawiam bardzo bardzo serdecznie:kiss:

Ostatni raz u weta koło ogólniaka byłem jakieś 3 lata temu i podziękowałem za ich usługi - wtedy były na żenującym poziomie , nie wiem jak teraz . U "Pana z Kostrzyna" to byłem jak był jeszcze z tyłu obecnego Jisk i byłem bardzo miło zaskoczony fachową obsługą i tym , że nie zostałem " naciągnięty " na dodatkowe badania . Wg mnie bardzo pozytywna osoba z fachową wiedzą .

Jeśli już mogę polecić jakiś weterynarzy to jest to klinika na Żwirowej w Gorzowie Wlkp. www.klinika-wet.gorzow.pl/ - mila i fachowa obsługa na wysokim poziomie .

Pozdrawiam

na ul.Sienkiewicza jest bardzo mila pani,obok ogólniaka wredna weterynarz.

bzdura! może konkretniej na czym ta wrednośc polega? bo ja chyba trafiam na te lepsze dni:laugh: poza tym na Bohaterów Warszawy jest zespół lekarzy do koloru do wyboru, wszyscy wredni?

ja tez bylem na wieczornej wizycie i mnie skasowali 200zl. tak leczyli mi kota ze zdechł! narobili mu badań za 150zł i dala mi leków za ponad 50zł i powiedzieli że nic mu nie jest!!!

a ile sie spodziewałeś? no drogi Zygmuncie nie ma nic za darmo;) pracują tam lekarze nie wolontarusze:)
wg Ciebie zapłacenie 200zł jest gwarancja że kot przeżyje?
powiedziała że nic mu nie jest i dała leków za 50zł z - pewnościa tak było:S

to obok ogólniaka maja system jak najwięcej wyłudzic pieniędzy od klienta !!!

no pewnie, bo jak widze wg Ciebie usługi powinni świadczyc gratis:laugh:

radze się przyjżeć ceną w lecznicach w dużym mieście, ja mieszkałam wcześniej w Poznaniu i wiesz mi porównując to lekarze na Bohaterów Warszawy chyba w pewnym sensie są wolontariuszami natomiast poziom usług jaki świdczą jest na bardzo wysokim poziomie

powinniście się cieszyć, że mamy w Słubicach dostep do takiej lecznicy

ale w sumie to narzekanie mnie nie dziwi to takie polskie, ble ble wszyscy źli, zdzierusy i wredni:side: szkoda gadać

pozdrawiam
E.