Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Od lat Miejskie Święto Hanzy to nie tylko muzyka i zabawa, ale także sport. Również w tym roku nie zabrakło różnorodnych wyzwań – od wyciskania sztangi po jogę. Część sportowych wyzwań odbywała się ramach turnieju miast. Kto wygrał okaże się jutro, a tymczasem zapraszamy do naszej relacji. Naprawdę wiele się działo!

Sebastian Świtoński

O godz. 11 na scenie we Frankfurcie zameldowali się siłacze. Ich zmagania były bardzo widowiskowe i przyciągnęły liczną publiczność. Każdy miał trzy podejścia – wygrywał ten, który podniósł najwięcej. Świetną formą popisał się niepełnosprawny słubiczanin Sebastian Świtoński, który wycisnął 152,5 kg. I dzięki temu zajął drugie miejsce w kategorii open zawodów i pierwsze w open wagowej do 74 kg. W zawodach wzięło udział 50 siłaczy, w tym reprezentanci Athletic Team Rzepin. Wygrał zawodnik gospodarzy, który wziął "na klatę" równe 200 kg!

Poniżej filmik prezentujący wybrane podejścia, w tym udaną próbę zawodnika ze Słubic.



We Frankfurcie promowała się również nieco mniej wymagająca dyscyplina – francuska gra w boule. Każdy, kto chciał poznać jej zasady i sprawdzić, jak celne ma oko, mógł spróbować swoich sił. A na Koziej Wyspie dziś już z samego rana chętni witali dzień ćwicząc jogę.

Sport rozgościł się również na moście, a konkretnie w strefie aktywności i relaksu, przygotowanej przez SOSiR. Jedne z ciekawszych i zaciętych pojedynków toczyły się na… szachownicy. Sporej, bo o wymiarach 5 x 5 m. Strategiczne pojedynki toczyli ci, którzy uzyskali przepustkę do turnieju finałowego podczas wcześniejszych eliminacji. Rywalizacja odbywała się bez podziału na płeć i wiek. Najlepszych szachistów poznamy jutro podczas oficjalnego ogłoszenia wyników.

Na moście granicznym można było także… postrzelać. Mierzenie laserowym karabinem cieszyło się dużą popularnością odwiedzających strefę. Z tej możliwości skorzystali m.in. słubiccy radni. Celne oko trenowali również najmłodsi w konkurencjach, które przygotowała dla nich Fundacja SOSiR. Na wszystkich uczestników zmagań czekały pamiątkowe gadżety i słodkości. A we Frankfurcie można było postrzelać z nieco innego sprzętu, bo z łuku.

Ten, kto był na moście, z ciekawością zerkał na wodę i mógł zobaczyć kajaki. I nie tylko zobaczyć, ale również wypożyczyć i przepłynąć się po Odrze. Było też coś dla tych, którzy lubią na wodzie poczuć większy dreszczyk emocji – przejażdżka skuterem wodnym.

Kto okaże się lepszy w końcowej klasyfikacji wszystkich sportowych konkurencji? Podsumowanie turnieju miast zaplanowano 15 lipca o godz. 13:00 na scenie głównej we Frankfurcie (obok ratusza). Wtedy oficjalnie dowiemy się, które miasto – Słubice czy Frankfurt – wygrało w rywalizacji i sięgnie po Puchar Swawolnego Kogucika i Kolorowego Śledzia.

A to, jak przebiegała rywalizacja w poszczególnych konkurencjach, możecie zobaczyć w naszej fotorelacji. Zapraszamy!

Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.