Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Ponad 50 zawodników sportów walki stawiło się 3 września w hali miejskiej w Słubicach. Cel był jeden - wspomóc najmłodszych pacjentów słubickiego szpitala. Dzięki szczodremu sercu uczestników i kibiców "Grapplethonu charytatywnego" udało się zebrać ponad 1500 złotych.

Rafał Kulas
R. Kulas jest zadowolony z frekwencji i efektu zbiórki

Za organizacją wydarzenia stoją dwa kluby zrzeszające zawodników sportów walki - Street Fighter’s Słubice oraz Berserkers Team Słubice. Ich szefowie, Rafał Kulas i Marcin Kałek, wspólnie wpadli na pomysł, aby zorganizować pokazowe walki połączone z akcją charytatywną. Do udziału zaprosili nie tylko swoich członków, ale zaprzyjaźnionych zawodników z całego regionu. Dzięki temu frekwencja była naprawdę duża - przez maty przewinęło się ponad 50 osób.

Każdy z zawodników mógł sprobowac swoich sił za drobną opłatą 20 złotych, która trafiała do specjalnie przygotowanej puszki. Pieniążki chętnie wrzucali także kibice, których przez kilka godzin trwania imprezy pojawiło się całkiem sporo. Z zaciekawieniem obserwowali rywalizację na macie i techniczne popisy zawodników. Niektórzy po raz pierwszy mieli możliwość zobaczenia sportów walki na żywo.

Jak słubicki grapplethon ocenia jeden z jego pomysłodawców, Rafał Kulas?

- Całe wydarzenie odbyło się w wesołej i przyjaznej atmosferze. Frekwencja dopisała, łącznie z kibicami mieliśmy prawie 200 osób, co bardzo cieszy. Impreza miała nie tylko wymiar charytatywny, ale była też ważna pod względem sportowym. Dała szanse sprawdzenia się zawodnikom przed nadchodzącym sezonem startowym. Przy okazji bardzo dziękuję restauracji Butcher, która zadbała o to, aby w trakcie trwania zmagań każdy z zawodników mógł skorzystać z ciepłego posiłku - relacjonuje założyciel Street Fighter’s Słubice.

Efekt końcowy zaskoczył nie tylko jego. Do puszki trafiło ponad 1500 złotych, ale ta suma może jeszcze wzrosnąć, bo zbiórka trwa nadal. - Chcemy jeszcze zachęcić do wrzucenia choćby paru złotych pozostałych naszych klubowiczów. Obecnie trwa nabór w nasze szeregi, więc przyszli członkowie będą mogli także wykazać się odruchem serca - zaznacza R. Kulas.

A gdy akcja już się zakończy, cała suma wspomoże słubicki szpital. Za zebrane pieniądze, po konsultacji z kadrą oddziału pediatrycznego, zostanie zakupiony sprzęt służący najmłodszym pacjentom. O tym co i kiedy trafi do szpitala jeszcze nie wiadomo. Będziemy o tym informować.

Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji przygotowanej przez naszego reportera.

Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.