Nadodrzańskie łąki zamieniły się w ubiegłym tygodniu w Ptasią Akademię. Wszystko za sprawą Mobilnego Ośrodka Edukacji Przyrodniczej, który Fundacja Dziupla Inicjatyw Przyrodniczych stworzyła dzięki programowi Działaj Lokalnie. Uczestnicy mieli okazję bliżej poznać pasjonujący świat skrzydlatych stworzeń.
 


Jako pierwsi z zajęć skorzystali uczniowie słubickich szkół, którzy w czwartkowe i piątkowe przedpołudnie licznie odwiedzili Ptasią Akademię. Ornitolog Patryk Kokociński opowiadał młodym obserwatorom przyrody o ptakach i zjawisku ich migracji. Do sieci ornitologicznych łapał ptaki, które obrączkował na oczach uczniów.

Pierwszy dzień Ptasiej Akademii był bardzo owocny w ptaki. Mglisty i słoneczny poranek sprawił, że szczególnie pierwsza grupa miała pełne ręce roboty przy wyciąganiu pierzastych stworzeń. Złapały się nawet dwa zimorodki. 

Drugi dzień, jeszcze cieplejszy, był nieco bardziej leniwy dla ptaków. Złapało się ich tylko pięć, ale na każdych zaplanowanych zajęciach był przynajmniej jeden, więc wszyscy uczniowie mieli okazję obejrzeć je z bliska. Młodzi, żądni wrażeń i wiedzy ludzie zadawali dużo pytań.

Trzeciego dnia (sobota) Ptasia Akademia miała charakter otwarty. Na zajęcia mogła przyjść każda chętna osoba. Pierwsi gości zjawili się już o poranku, a w godzinach południowych przychodziły rodziny z dziećmi a także seniorzy. Tego dnia odwiedziliśmy uczestników akademii z naszym redakcyjnym obiektywem.

O wrażenia z trzydniowej akcji zapytaliśmy Natalię Duer z Fundacji Dziupla Inicjatyw Przyrodniczych, główną pomysłodawczynię i koordynatorkę Ptasiej Akademii.

- Musimy przyznać, że jesteśmy dumni, że tak fajnie to wszystko wyszło. Dopisały ptaki, ale przede wszystkim dopisali słuchacze. Widzieć zainteresowanie i podziw na twarzach, gdy Patryk Kokociński opowiadał o ptasim świecie i zjawisku migracji, było bezcennym doświadczeniem. A jaka była radość ze złapanych piękności! Niezmiernie ucieszył nas fakt, że w sobotę przychodziły także osoby, które... wzięły już udział w zajęciach dla szkół - tak im się spodobało, że przyprowadzili jeszcze swoje rodziny. Niewykluczone, że podobne akcje będziemy kontynuować w przyszłości - podsumowała N. Duer.

• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
•  

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.