Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Uczniowie SP3 Słubice zdobyli dwa miejsca na podium - drużynowo i indywidualnie - podczas konkursu historycznego "Hetmany", którego finał odbył się w Warszawie. Od jednego z uczestników otrzymaliśmy relację w barwny sposób opisującą emocje towarzyszące wyprawie do stolicy kraju.

hetmany1

Konkurs dotyczył wiedzy o Stefanie Czarnieckim i epoce, w której żył ten słynny polski dowódca, będący współcześnie patronem wielu szkół, w tym słubickiej "Trójki". Drużyna ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Słubicach w składzie: Igor Lewaszow, Jakub Kowalczyk i Hubert Kossiński zajęła II miejsce, ponadto ten ostatni w rywalizacji indywidualnej był trzeci. Za przygotowanie uczniów do konkursu i opiekę podczas wyjazdu odpowiedzialna była Iga Majek.

Całe przedsięwzięcie organizowane jest już od kilku lat przez XLVI LO w Warszawie, także noszące imię Stefana Czarnieckiego. Oprócz testu sprawdzającego wiedzę uczestnicy mają okazję bliżej poznać Warszawę. W tym roku odwiedzili m.in. Muzeum Powstania Warszawskiego, Park Łazienkowski i Stadion Narodowy.

hetmany2

Pobyt w Warszawie to była dla młodych historyków z SP3 duża przygoda. Ciekawą relację z tego wyjazdu przygotował Igor Lewaszow. Postanowił podzielić się nią z czytelnikami Słubice24. Zapraszamy do lektury.

---

W dniach 24 - 26 lutego wraz z Kubą i Hubertem w towarzystwie i pod opieką Pani Igi Majek wyruszyliśmy pociągiem z Rzepina, by sprawdzić swoje siły w ogólnopolskim konkursie historycznym ''Hetmany''. Jechałem bardzo podekscytowany i szczęśliwy, że będę mógł pierwszy raz w życiu zobaczyć naszą stolicę. Wszystkim nam dopisywał dobry humor. W Warszawie byliśmy około południa, więc mieliśmy jeszcze trochę wolnego czasu. Już przed wyjazdem namawialiśmy Panią Igę, żeby pojechała z nami do Muzeum Powstania Warszawskiego. Pani postanowiła spełnić nasze życzenie (za co bardzo Jej dziękuję, bo od dawna o tym marzyłem:).

MPW wywarło na mnie ogromne wrażenie: to, co tam zobaczyłem bardzo mnie zainteresowało, a historie, które poznałem naprawdę wzruszyły...i na długo pozostaną w pamięci. Po południu udaliśmy się do XLVI LO, gdzie odbył się konkurs, który polegał na rozwiązaniu testu. Ku mojemu zaskoczeniu test okazał się dość trudny i miałem wątpliwości, czy poradziłem sobie wystarczająco dobrze. Potem przyszedł czas na rozrywkę. Wraz ze wszystkimi uczestnikami udaliśmy się do kina. Film był świetny i bawiliśmy się doskonale. Dopiero późnym wieczorem udaliśmy się do hostelu, gdzie zjedliśmy jeszcze kolację i wyczerpani dniem pełnym emocji rzuciliśmy się na łóżka (spaliśmy na piętrowych łóżkach w 8 - osobowym pokoju - było wesoło;)

Drugiego dnia, zaraz po śniadaniu udaliśmy się do Muzeum bł. ks. Jerzego Popiełuszki (poznaliśmy jego historię i dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy o czasach PRL-u). Następnie pojechaliśmy do Centrum Nauki "Kopernik", gdzie mogliśmy "doświadczać" różnych zjawisk (szkoda, że czas był ograniczony). Po południu byliśmy w Kręgielni - było super! Wieczorem chętni poszli na "shopping" do Złotych Tarasów. Widzieliśmy też Pałac Kultury "by night". Ten dzień był bardzo udany!

Trzeciego dnia z samego rana pojechaliśmy do Belwederu, gdzie mogliśmy zwiedzić Zespół Rezydencji Prezydenta RP, a dzięki Pani przewodnik odbyliśmy bardzo interesującą lekcję historii. Następnie spacerowaliśmy po Parku Łazienkowskim, gdzie największą atrakcją było stado bardzo oswojonych wiewiórek :) Około południa znów udaliśmy się do XL VI LO na uroczystą Galę Hetmańską, podczas której ogłoszone zostały wyniki konkursu Hetmany. Okazało się, że jako drużyna zajęliśmy II miejsce - HURRRA!!! Bardzo się ucieszyłem, bo to przecież bardzo dobry wynik. Najlepszym z naszej trójki okazał się Hubert (jeszcze raz gratki!), który zajął indywidualnie III miejsce. Po gali udało nam się jeszcze zobaczyć Stadion Narodowy. Później niestety musieliśmy się pożegnać z Warszawą i wsiąść do powrotnego pociągu...naprawdę wyczerpany, ale usatysfakcjonowany i szczęśliwy późnym wieczorem wróciłem do domu.

Udział w konkursie historycznym "HETMANY" okazał się bardzo miłym i ciekawym doświadczeniem i prawdziwą przygodą. Miałem okazję zobaczyć wiele nowych miejsc i poznać fajnych ludzi. Mogłem również sprawdzić się w "angielskim".  Warto było poświęcić trochę czasu na naukę, by móc zobaczyć stolicę i świetnie spędzić w niej trzy dni. Wszystkich do tego zachęcam i sam na pewno w przyszłym roku znów spróbuję...

Igor Lewaszow

---

Dziękujemy za udostępnienie zdjęć Iwonie Chruścińskiej, która otrzymała je od organizatorów - XLVI LO w Warszawie.
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.