Sposob praktykowania jakiejkolwiek religii pozostawmy jej wyznawcom - nie widze abym z mojej strony zmuszala kogos aby mial "zbiezne zdanie" z moim. Chca sie modlic- wg mnie, nawet 24-godz. na dobe, w kosciele, przed kosciolem, na granicach, na pielgrzymkach, jest to wylacznie sprawa wyznawcow!!!
A czy to ma podloze polityczne?
Jest m.in. jeden przywilej dla kazdego czlonka naszej spolecznosci - WYBORY ! Nalezy chodzic na wybory a nie siedziec w domu i po fakcie narzekac. Mamy wiec to na co widocznie zasluzylismy.
Dziekuje za "Milego dnia" - zycze tego samego.