TEMAT:

Całyczas Miłomi masz oczywiście rację. Sama jestem tego zdania,tylko nie bardzo wiem jak to zrobić i boję się,że braknie mi chęci i motywacji. Nie jestem typem człowieka ,który powinien się za coś takiego zabrać. To powinna zrobić osoba, która będzie wiedziała jak i gdzie z taką sprawą uderzyć aby trafić. Ja się chętnie zaangażuję , ale przepraszam sama nie dam rady. Napisałam post z myślą, że znajdą się ludzie z którymi można to będzie zrobić. Czekam

tak jak wczesniej pisałam,do tej pory chodziłam do Gabryniewskiego tylko po recepty na leki które zalecił inny lekarz specjakista.Na drobne dolegliwosci typu przeziebienie,pomógł mi,wypisał jakis antybiotyk..Teraz potrzebuje skierowania do specjalisty ortopedy-ciekawe czy dostanę,czy beda problemy??

Lekarz internista, potocznie zwany lekarzem od siedmiu boleści, wyleczy też ból kości

Nie warto do niego chodzić... Chodze juz 4 lata proszę się o prześwietlenie na zatoki bo mam z nimi problem to chce mi wypisać receptę na grubszą czapkę.. zadaje idiotyczne pytania które w ogóle nie maja sensu...kurczak dla niego jest czysta chemia i nie powinno sie tego jest bo to szkodzi zdrowiu..względem niego najlepiej jest jeść 10 jajek na śniadanie obiad i kolacje...paranoja..

Nie polecam go!

Ten lekarz to tylko przepisuje biseptol - na rozpedzenie. i pyta sie mnie co ma mi przepisac...zalosne ja tam chodze prywatnie do moszczuka

zapomniał dodać które kurczaki
bo jak kupować mięso to tylko z wioski

i to które nie jest pędzone na paszy z dodatkiem gmo

jest różnica i to w smaku i jakości

ja leczę nadciśnienie u dr Wysockiej - Prończuk z Galmed.
Konkretna, odpowie za wszystkie pytania...

A ja od wielu lat chodzę do Gabryniewskiego i nie zamierzam zmieniać lekarza. Jestem po operacji tarczycy i róznie bywało zanim hormony się ustatkowały. Szybciutko doszlismy do odpowiedniego poziomu TSH. Oprócz przepisywania leków - co jest oczywiste nie spotkałam się z odmową skierowanie na badania poziomu TSH, które przez wiele miesięcy musiałam robić bardzo często ( TSH - badanie krwi - poziomu hormonów - jakby kto pytał). Poza tym wszelkie obawy, znaki zapytania, które mi towarzyszyły i czasami nadal towarzyszą zostaja w bardzo przystępny sposób rozwiane. A że czasami gada o jajkach ze wsi.... no i co z tego. Toz to racje ma chłop z tym wiejskim zarciem. Mnie to nie przeszkadza,

chodzisz prywatnie to jest miły a jak na prawdę będziesz chora to no nic ci tylko zaszkodzi a nie pomorze już wielu to doświadczyło

Prywatnie do Gabryniewskiego nie chodzę. Do głowy mi nigdy nie przyszło aby do rodzinnego prywatnie chodzić. A miły jest zawsze. A co do jego diagnoz...... Nie mam żadnych zastrzeżeń, zawsze były trafne i w póżniejszym czasie ZAWSZE potwierdzone przez specjalistów. A miałam kontakt z wieloma: endokrynolog, neurolog, neurohirurg, onkolog. ZAWSZE potwierdzali wstępne rozpoznanie Gabryniewskiego.