Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Już w najbliższą sobotę na stadionie Słubickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji zespół Poloni Słubice rozpocznie rywalizację w IV Lidze Lubuskiej. Pierwszym przeciwnikiem Polonii będzie drużyna Czarnych Browar Witnica.

Początek spotkania zaplanowano na godzinę 17.30. Bilety w cenie 2 zł ulgowy i 4 zł normalny. W imieniu organizatorów zapraszamy wszystkich kibiców do dopingowania!
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Komentarze   

#1 Chrząstka 2012-08-05 21:35
Zainteresowanie meczami Polonii jest bardzo małe. Nie tak dawno 3 lata temu kiedy to w Polonii występowali zawodnicy z zewnątrz tzw "starsi kibice Polonii" zrzędzili że nie ma po co chodzić na Polonię gdyż nie grają młodzi wychowankowie ze Słubic. Aktualnie Polonia to zbieranina lokalnych graczy zarówno tych ze Słubic jak i z Kunowic i innych miejscowości z okolicy. Średnia wieku nie przekracza 24 lat, grają sami młodzi utalentowani i ambitni wychowankowie naszej drużyny. A tych pseudo "kibiców" nadal nie ma, więc się pytam - gdzie jesteście krzykacze ? tak krzyczeliście że zniechęciliście wiele osób do Polonii. W Słubicach aktualnie jeżeli chodzi o sport pół-amatorski jest totalne dno w dodatku Polonia jest na skraju bankructwa za chwilę żeby zobaczyć cokolwiek na żywo trzeba będzie jeździć do pobliskich miast. Czy o to tu chodzi? Żeby zniszczyć sport w Słubicach? Pytania kieruje do ludzi, którzy pociągają za sznurki całego sportu Słubickiego.
#2 dreamhost 2012-08-06 21:10
Chciałbym zabrać głos jako "starszy kibic Polonii", zwany inaczej "piknikiem", ewentualnie "dziadkiem". Nie chodzę od dawna na mecze Polonii, chociaż kiedyś chodziłem w miarę regularnie. Jedną z przyczyn są właśnie takie głosy, które "dziadków" jak mnie - odstręczają. Ale najważniejszą z przyczyn jest brak niechęć do oglądania czegoś, co jest praktycznie bez znaczenia. Już wyjaśniam, krótko i konkretnie. Człowiek z wiekiem pragnie coraz większego komfortu. Z czasem, gdy osiąga jakiśtam status społeczny, materialny, etc. - zaczyna wybrzydzać. Ba, ma wymagania! Także widowiska sportowe, nawet w wymiarze lokalnym, chciałoby się oglądać tak, aby nie szkoda było wydanych kilku PLN na bilet. Jeśli już poświęcam te kilka chwil swojego życia oczekuję, że to co zobaczę będzie tego warte. Przestałem chodzić na mecze Polonii, ponieważ uznałem, że ich oglądanie nie jest warte tychże właśnie kilku chwil życia. Rozumiem, że to nie jest ekstraklasa (która w Polskim wydaniu jest i tak niemal równie żenująca co mecze A-klasy, a czsaem gorsza), rozumiem, że trzeba trochę zmniejszyć wymagania odbiorcy w stosunku do oglądanego widowiska. Ale nie rozumiałem braku zaangażowania, bylejakości i ogólnej, strasznej nędzy tego, co prezentowali nasi piłkarze. Dlatego też - kolokwialnie mówiąc - olałem futbol na szczeblu lokalnym. Inna sprawa to warunki w jakich ogląda się mecze. Stadion Polonii może jest ładny - jeśli potraktujemy go jako muzeum / skansen.
#3 dreamhost 2012-08-06 21:13
Jest to stadion lekkoatletyczny i dość średnio nadaje się do rozgrywania, a przede wszystkim oglądania meczów piłkarskich. W ostatnich latach infrastruktura stadionowa w Polsce gwałtownie się zmienia (szkoda, że piłkarze nie potrafią dostosować się do nowych aren), nawet w mniejszych miejscowościach mecze rozgrywane są na coraz lepszych stadionach. Jako "dziadek" mam też pewne wymogi. Zasiadanie w muzeum, nawet pod drzewem pod którym kiedyś "podobno stał Adolf Hitler" nie jest już dla mnie czymś, co sprawia, że mam wypieki na twarzy. Dużo przyjemniej oglądało mi się mecze SKP na bocznym boisku przy sztucznym świetle - bo to była zupełnie inna atmosfera i to był "stadion" piłkarski - gdzie nie ma bieżni i "trybuny" są tuż przy boisku. Jeszcze inną rzeczą jest brak marketingu, brak sponsorów, nawet strona internetowa Polonii jest z innej epoki (proszę chociażby porównać ze stroną rywala z Witnicy). Piłkarze też są z innej epoki, a jeśli nawet któryś się wyróżnia, zaraz jest sprzedawany do lepszego klubu, po to, żeby Polonia w ogóle mogła funkcjonować. Wiem, że jest ciężko i Polonia walczy o przetrwanie. Ale jako "dziadka" dość średnio mnie to interesuje. Oczekuję pewnego poziomu, pod każdym względem. Jeśli dany event go nie prezentuje - wybieram inne formy spędzania wolnego czasu, którego jest coraz mniej. Takie czasy.

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.