Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Nie udało się juniorom starszym Polonii Słubice wywalczyć mistrzostwa Lubuskiej Ligi Juniorów. W decydującym o czempionacie spotkaniu, nasi piłkarze ulegli bezpośredniemu rywalowi w walce o tytuł zespołowi UKP Zielona Góra 0:1.

Mecz zgodnie z oczekiwaniami był bardzo emocjonujący. Przed spotkaniem było wiadomo, że słubiczanom do awansu wystarczy remis, ale trener Roberto Szymański zapowiadał, że jego drużyna będzie walczyć o zwycięstwo.

Zwycięstwo przypadło jednak w udziale zespołowi z Zielonej Góry. Pierwszy, i jak się później okazało jedyny, gol w spotkaniu padł bardzo szybko, bo już w 3 minucie spotkania. Po jednym z nielicznych błędów naszych obrońców, bramkę na wagę awansu zdobył dla UKP Michał Grzeszczuk.

Po stracie gola gracze Polonii Słubice rzucili się do odrabiania strat, wypracowując przez większą część meczu zdecydowaną przewagę na boisku. Jednak ich strzały albo były minimalnie niecelne, albo doskonale bronił je będący w znakomitej dyspozycji golkiper gości.

Szkoda straconej szansy, bo tytuł mistrza województwa byłby dla klubu historycznym osiągnięciem. W perspektywie czekały także mecze z Wisłą Kraków w kolejnej fazie rozgrywek o mistrzostwo Polski. Jednak mimo porażki młodym piłkarzom oraz ich opiekunom należą się brawa za walkę i zaangażowanie nie tylko w tym meczu, ale i całym sezonie.

Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć ze spotkania:{multithumb}
mt_gallery: Polonia Slubice - UKP Zielona Góra 0:1
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Komentarze   

#1 Stary Wyjadacz 2011-06-13 15:16
Jak trener chciał wygrać mecz jeśli przegrywając od początku meczu dokonał 1 zmianę na ostatnie minut?

Wicemistrzostwo to też dobry wynik.
#2 pawelek 2011-06-13 17:43
Przyznaje 100% racje "przedmówcy", trener mógł zmienić więcej zawodników, szczególnie jednego napastnika, który grał z numerem 9 na koszulce. Po prostu tragedia w jego wykonaniu, nie dosc ze nie potrafił wykorzystać trzech sytuacji, które mógł zamienić na bramki, to jedna w szczególności klasyfikuje go co najwyżej do koszenia trawy na boisku a nie do występów na nim. Nie potrafił strzelić gola z 50 cm. Drugim antybohaterem tego spotkania był zawodnik grający na prawej stronie obrony z numerem 16. Z każdym jego zagraniem zespół Polonii musiał bronić się przed kontami przeciwnika.

Mimo wszystko gratulacje.

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.