Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Popularny "Gregory", czyli Grzegorz Ulanowski, nie przestaje imponować świetną formą. Tym razem biegowy weteran udał się do Poznania, by wziąć udział w słynnym półmaratonie. Do Słubic wrócił z nową życiówką - 1:19.43.

ulanowski grzegorz_poznan

Nie tak dawno pisaliśmy o udziale grupy Biegowe Słubice w Maniackiej Dziesiątce. Poznań okazał się wtedy bardzo szczęśliwy dla Grzegorza Ulanowskiego, który na 10 km pobiegł 35:04, czym ustanowił swój nowy rekord życiowy.

Dwa tygodnie później po raz kolejny udał się do stolicy Wielkopolski, tym razem, by wziąć udział w 10. Półmaratonie Poznańskim. Po szybkiej "dyszce" postanowił powalczyć o złamanie kolejnej bariery, czyli 1 godzin i 20 minut na dystansie 21,0975 km.

25 marca na wymagającej trasie spisał się doskonale, biegnąc z iście szwajcarską precyzją. Na mecie zmierzono mu czas 1:19.43, co dało mu 121 miejsce w stawce 10391 uczestników. Jak sam Grzegorz Ulanowski ocenia swój start w Poznaniu? Oto co powiedział w rozmowie z naszą redakcją po zakończeniu biegu.

Po dobrej dziesiątce nabieganej dwa tygodnie temu, również w Poznaniu, czułem że jestem gotowy na 1:20. Kwestią główną była taktyka biegu. Trasa nie jest płaska więc trzeba było oprzeć się na intensywności biegu, nie na tempie. Pierwsze kilometry z górki postanowiłem pobiec szybciej od założeń, by zrobić zapas czasu z którego mógłbym coś obciąć na Hetmańskiej, gdzie znajdował się podbieg. Zgodnie z tym pierwsze 5 km pokonałem w 18 min. Potem trochę zwolniłem dla złapania oddechu. Pierwszą 10 zrobiłem w 37 min 10 sek. Dwa następne kilometry jeszcze zwolniłem starając się utrzymać intensywność (Hetmańska). Od 12 km starałem się utrzymać już równe tempo w okolicach 3:45- 3:50/km. No i na ostatnim km dałem z siebie "maksa". Pogoda była idealna na robienie życiówki, było chłodno ale słonecznie. Momentami trochę mocniej wiało, ale generalnie wiatr nie sprawiał kłopotów. Biegło mi się dobrze, wynik jest dla mnie kolejną przekroczoną granicą, sądzę że nie ostatnią.

Grzegorz Ulanowski nie był jedyną osobą ze Słubic, która brała udział w poznańskim półmaratonie. Swoją dyspozycję na trasie sprawdzili również Kamil Podolski (1:57.27), Agnieszka Woźna (1:58.34), Janusz Krygier (1:55.55), Katarzyna Olechnowicz (2:09.52), Łukasz Borkowski (2:10.11), Kornelia Hryniewicz (2:11.12) oraz Maciej Pachciarek (2:13.56).

Szczególnie ten ostatni zasługuje na duże uznanie, gdyż nie tylko brał udział we wszystkich 10 poznańskich półmaratonach, ale - jak sam z duma podkreśla - jest jednym z inspiratorów biegowej pasji Grzegorza Ulanowskiego. Sam amatorsko trenuje od 2004 i, mimo 55 lat na karku, nadal jest aktywny na biegowych trasach (dziękujemy za zdjęcia i pozdrowienia).

pachciarek maciej
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.