Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Historia czasami jest trudna, ale nie musi być nudna – udowodnił to sobotni festyn w Górzycy, który odbył się pod hasłem: „Łączy nas historia”. Historia połączyła nie tylko mieszkańców, ale również opowieści o ważnych wydarzeniach z dobrą zabawą.

Łączy nas historia

1 września to szczególna data w historii Polski. Tego właśnie dnia Gminny Ośrodek Kultury  w Górzycy zorganizował festyn pod hasłem: „Łączy nas historia”. I okazało się, że historia naprawdę potrafi połączyć: kulturę z opowieściami o najważniejszych wydarzeniach, ze sportem i dobrą zabawą.

Na sportowo i ludowo

Program festynu na terenie Kompleksu Sportowo-Rehabilitacyjnego był bogaty. Zaczęło się od turnieju piłki nożnej oldboyów o puchar wójta Gorzycy – o którym więcej w osobnym artykule. Warto jednak wspomnieć, że w mocnej stawce zwycięzcami została ekipa oldBOYS Słubice.

Po piłkarskich emocjach przyszedł czas na nieco inną formę rozrywki. Na najmłodszych czekały kultowe dmuchańce, a na wszystkich loteria fantowa, w której można było wygrać dwa razy – każdy los wygrywał nagrodę, a dodatkowo, wśród wszystkich, którzy je kupili, rozlosowano 10 nagród-niespodzianek. Czekały również suto zastawione stoiska gastronomiczne.

W międzyczasie na scenie zaprezentowały się dwa zespoły, które muzycznie i tanecznie wprowadziły widzów w nastrój zabawy. Z głośników poleciały utwory w wykonaniu kapeli „Dębniacy”, a po nich tańce ludowe zaprezentował zespół taneczny „Pasjonata”. Niejedno gardło zanuciło przyśpiewki, a noga poruszyła się w rytm melodii. Widać było, że seniorom z obu zespołów taniec i muzyka sprawiają przede wszystkim wiele radości. Razem z nimi na scenie bawili się wójt Robert Stolarski oraz szefowa GOK-u Małgorzata Gniewczyńska

Łączy nas historia

Jednak najważniejsze były występy związane z tym, co było mottem festynu, czyli historią. I tą lokalną, i dziejami Polski.

O godz. 18 rozpoczął się blok historyczny. Goście festynu przekonali się, że historia nie zawsze jest łatwa – poznali dzieje Sonnenburga, czyli dzisiejszego Słońska. Jeszcze przed wybuchem wojny powstał tu jeden z pierwszych obozów koncentracyjnych w Niemczech. A wcześniej było tu ciężkie więzienie, które zostało zamknięte z powodu katastrofalnych warunków sanitarnych. Hitler zsyłał tu niepokornych: literatów, deputowanych do Reistagu, czy naukowców. Była to nietypowa, ale bardzo pouczająca „lekcja historii”.

A potem sięgnięto jeszcze głębiej w dzieje Polski. Goście obejrzeli koncert patriotyczny pt. „Chrzest 996 – muzyczna opowieść o najważniejszych dziejach naszego narodu”. Dla wszystkich było to cenne i ważnie przypomnienie najważniejszych zagadnień, znanych ze szkolonych podręczników. A w historię Polski wplecione zostały karty z dziejów Górzycy, która – co nie każdy wie – była niegdyś stolicą biskupstwa lubuskiego.

Na zakończenie przyszedł czas na nieco lżejsze klimaty – odjazdowe show w rytmach disco-polo, a następnie zabawę taneczną do późnych godzin nocnych.

Włodarze zadowoleni

- Mam nadzieję, że festyn podobał się naszym mieszkańcom. W tym roku program podzielony był na trzy bloki, artystyczny, rozrywkowy i historyczny, dzięki czemu każdy mógł znaleźć coś dla siebie – mówi M. Gniewczyńska. Jak podkreśla, to był trzeci festyn z historycznym mottem – być w może w przyszłym roku zostanie zorganizowany inny, ale na razie decyzja jeszcze nie została podjęta.

Zanim jednak to nastąpi warto sięgnąć wspomnieniami do sobotniego wieczoru i fotorelacji, którą udostępnił zaprzyjaźniony z naszą redakcją Bogusław Adamowicz.

Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.