Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Święto Pieczonego Ziemniaka w Świecku ma już swoją markę, to ostatnia z wakacyjnych imprez plenerowych w okolicy. 9 września na boisku bawiło się razem tak wielu gości, jak nigdy wcześniej. Zjedzono niemal 150 kg ziemniaków i 35 blach ciasta. A tańce trwały do 3 w nocy.

Święto Pieczonego Ziemniaka

Niewielkie Świecko już od 6 lat organizuje imprezę, której „bohaterami” są ziemniaki, zwłaszcza te pieczone w ognisku. Także i w tym roku miejscowe sołectwo oraz Stowarzyszenie Przyjaciół Świecka, oczywiście we współpracy z mieszkańcami, przygotowali wiele atrakcji dla osób w każdym wieku.

Impreza była udana, odwiedziło nas bardzo wielu gości – mówi Sylwia Cor, prezes stowarzyszenia. - Kolejka po jedzenie stała 6 h bez przerwy. Najszybciej zniknęło ciasto, choć upieczono aż 35 blach. Sołtys Ryszard Ostrowski przygotował do pieczenia w ognisku około 150 kg ziemniaków, żeby dla nikogo nie zabrakło - dodaje.

Oprócz atrakcji kulinarnych były też konkursy. Dzieci brały udział w różnych konkurencjach, każdy otrzymał mały upominek, a zwycięzcy zostali uhonorowani specjalnie przygotowanymi medalami. Najmłodsi mieszkańcy Świecka zaprezentowali się przed publicznością w krótkim programie artystycznym. Ich występ oglądali m.in. burmistrz Słubic Tomasz Ciszewicz, przewodniczący Rady Miejskiej w Słubicach Mariusz Olejniczak i wicestarosta Leopold Owsiak. Obaj oczywiście spróbowali także pieczonych ziemniaków.

Co jeszcze było ciekawego? Mniejsze i większe dzieci do woli mogły korzystać z „dmuchańców” lub wziąć udział w grach i zabawach prowadzonych przez Ewę Zalewską. Nieco starsi bardzo chętnie jeździli quadem razem ze strażakami. A jeszcze starsi rywalizowali o Puchar Sołtysa. Jedną z konkurencji było wyrzeźbienie karykatury sołtysa z ziemniaka, inną budowanie wieży, oczywiście z ziemniaków. Każdy, kto chciał, mógł po prostu odpoczywać siedząc przy ognisku.

Sylwia Cor podkreśla, że zaletą Święta Pieczonego Ziemniaka jest na pewno to, że odbywa się na wsi. – To dodaje jej uroku, atmosfera jest luźniejsza niż w mieście, nie wpada się tu na chwilę, ale na dłużej, żeby posiedzieć i odpocząć – mówi prezes stowarzyszenia. I wyjaśnia, że organizacja takiej imprezy to duże wyzwanie dla mieszkańców, nie udałoby się to bez wsparcia i pomocy ze strony wielu osób prywatnych, firm i instytucji, którzy co roku wspomagają organizatorów.

Podczas imprezy prowadzona była zbiórka publiczna. Pieniądze pozyskane ze sprzedaży ciast czy pierogów zostaną przeznaczone na potrzeby mieszkańców, np. doposażenie świetlicy organizację warsztatów dla dzieci. Na razie nie wiadomo jeszcze ile udało się zebrać - liczenie trwa.

Czy warto było wybrać się do Świecka? Wielu gości tegorocznej imprezy mówiło, że tak. I już zapowiedziało, że nie opuści również kolejnej, za rok. – Bardzo dobrze się bawiliśmy, zwłaszcza podobało się mojemu 3-letniemu synowi. Przyjedziemy tu znowu – deklaruje Marta ze Słubic.

O tym jak było podczas Święta Pieczonek Ziemniaka, można przekonać się oglądając poniższą fotorelację. Zdjęcia publikujemy dzięki uprzejmości Stowarzyszenia Przyjaciół Świecka.

Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.