Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
12 sierpnia 1759 roku na polach pod Kunowicami, rozegrała się jedna z największych bitew wojny 7 letniej. Doszło do starcia między armiami Austrii Prus i Rosji. 250 lat po tym wydarzeniu, 15 sierpnia 2009, w tym samym miejscu zostanie zainscenizowana rekonstrukcja historyczna.

250 la temu na granicy obecnego miasta Słubice, stanęły przed sobą armie trzech ówczesnych potęg europejskich - Austrii, Prus i Rosji. Bitwa między nimi stoczona jest zaliczana do największych starć wojny 7 letniej, pierwszego konfliktu o zasięgu światowym.  Wśród jej ofiar byli nie tylko Niemcy, Rosjanie czy Austriacy, ale również przedstawiciele innych nacji -  bałkańscy słowianie, kozacy, Węgrzy. Jest więc bitwa kunowicka prawdziwie europejskim fragmentem naszej lokalnej historii.

15 sierpnia będziemy świadkami spektakularnej inscenizacji bitwy z udziałem ponad 250 osób w historycznych strojach. Szczegóły na stronie www.kunowice1759.pl oraz w ulotce informacyjnej.
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Komentarze   

#91 organizator 2009-08-17 15:12
W imieniu organizatorów chciałabym wszystkich na tym forum poinformować, że rekonstrukcja bitwy jest planowana co 2 lata. Docelowo mają powstać wystawa (coś w rodzaju muzeum) o bitwie i inne atrakcje upamiętniające bitwę. Jeszcze w tym roku odbędzie się sesja naukowa na temat bitwy. Podejście do tego rodzaju imprez jest ze strony organizatorów bardzo ambitne. Do dnia 15 sierpnia 2009 przygotowania trwały około 2 lata. Napisano 5 wniosków o dofinansowanie do takich instytucji jak Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej, Fundacja Fundusz Współpracy, Funduszu Małych Projektów (pieniądze europejskie) itp. Jednak sponsorzy odmawiali dofinansowania, poniewaz bitwa ma charakter jednorazowego wydarzenia. Większość dostępnych na rynku pieniędzy (europejskich i innych) ma na celu pewne systematyczne działania służące poprawie problemów społecznych. Dlatego rekonstrukcja bitwy nie wpisuje się w plany finansowe sponsorów. W tym roku bitwę dofinansowały lokalne sammorządy, w tym Urząd Miasta Słubice. Jeśli ktoś z Was chiałby przekonać się, jak to wygląda od podszewki - zapraszamy do współpacy! Można się wiele nauczyć! Wystarczy przyjść do Collegium Polonicum i zapytać o organizatorów bitwy.
#92 organizator 2009-08-17 15:12
W imieniu organizatorów chciałabym wszystkich na tym forum poinformować, że rekonstrukcja bitwy jest planowana co 2 lata. Docelowo mają powstać wystawa (coś w rodzaju muzeum) o bitwie i inne atrakcje upamiętniające bitwę. Jeszcze w tym roku odbędzie się sesja naukowa na temat bitwy. Podejście do tego rodzaju imprez jest ze strony organizatorów bardzo ambitne. Do dnia 15 sierpnia 2009 przygotowania trwały około 2 lata. Napisano 5 wniosków o dofinansowanie do takich instytucji jak Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej, Fundacja Fundusz Współpracy, Funduszu Małych Projektów (pieniądze europejskie) itp. Jednak sponsorzy odmawiali dofinansowania, poniewaz bitwa ma charakter jednorazowego wydarzenia. Większość dostępnych na rynku pieniędzy (europejskich i innych) ma na celu pewne systematyczne działania służące poprawie problemów społecznych. Dlatego rekonstrukcja bitwy nie wpisuje się w plany finansowe sponsorów. W tym roku bitwę dofinansowały lokalne sammorządy, w tym Urząd Miasta Słubice. Jeśli ktoś z Was chiałby przekonać się, jak to wygląda od podszewki - zapraszamy do współpacy! Można się wiele nauczyć! Wystarczy przyjść do Collegium Polonicum i zapytać o organizatorów bitwy.
#93 gosc 2009-08-18 02:18
Czyli o kogo konkretnie?
#94 gosc 2009-08-18 02:18
Czyli o kogo konkretnie?
#95 gość 2009-08-20 00:09
O kogo? Wystarczy spojrzeć na stronę

www.kunowice1759.pl
#96 gość 2009-08-20 00:09
O kogo? Wystarczy spojrzeć na stronę

www.kunowice1759.pl
#97 Sprawiedliwość 2009-08-20 00:24
Tak,czy siak wszystko za kasę z UE.Potrzebna ta bitwa,jak dziura w płocie.
#98 Sprawiedliwość 2009-08-20 00:24
Tak,czy siak wszystko za kasę z UE.Potrzebna ta bitwa,jak dziura w płocie.
#99 precz z popis 2009-08-20 12:21
Ty nawet na dziurę nie jesteś potrzebny. Nie podoba się to popraw moherowy beret i idź zrób przelew, Bardzo dobrze, że są jeszcze ludzie co chcą coś zrobić dla innych a nie tylko patrzą na kasę i jak tu ponarzekać na wszystko.
#100 precz z popis 2009-08-20 12:21
Ty nawet na dziurę nie jesteś potrzebny. Nie podoba się to popraw moherowy beret i idź zrób przelew, Bardzo dobrze, że są jeszcze ludzie co chcą coś zrobić dla innych a nie tylko patrzą na kasę i jak tu ponarzekać na wszystko.
#101 gość 2009-08-20 23:05
Nic w tym roku nie było za kasę UE. Nawet miasto Frankfurt się nie dołożyło.
Ale było warto. O bitwie była 5 minutowy materiał zapowiadający w berlińskiej telewizji, w głównym wydaniu wiadomości, w piątek przed bitwą. Na bitwę wśród widzów było ok 1/3 niemców, czyli ok 1,5-2 tys ludzi. Niektóre niemieckie specjalistyczne biura podróży organizowały wycieczki na bitwę. Wśród żołnierzy byli ludzie z całych niemiec, czech, był też nawet jeden pruski grenadier z USA. Nasze miasto i gmina ma z tego olbrzymią, pozytwyną promocję.
#102 gość 2009-08-20 23:05
Nic w tym roku nie było za kasę UE. Nawet miasto Frankfurt się nie dołożyło.
Ale było warto. O bitwie była 5 minutowy materiał zapowiadający w berlińskiej telewizji, w głównym wydaniu wiadomości, w piątek przed bitwą. Na bitwę wśród widzów było ok 1/3 niemców, czyli ok 1,5-2 tys ludzi. Niektóre niemieckie specjalistyczne biura podróży organizowały wycieczki na bitwę. Wśród żołnierzy byli ludzie z całych niemiec, czech, był też nawet jeden pruski grenadier z USA. Nasze miasto i gmina ma z tego olbrzymią, pozytwyną promocję.
#103 roman 2009-08-21 00:56
czy ktos wie ze czesc mundurow byla szyta w Slubicach,widziałem juz dawno zdjecia u jednej krawcowej
#104 roman 2009-08-21 00:56
czy ktos wie ze czesc mundurow byla szyta w Slubicach,widziałem juz dawno zdjecia u jednej krawcowej
#105 Gość 2009-08-21 11:08
Nic z tych rzeczy. Najbliższa krawcowa szyjąca mundury jest w Dębnie. A ze zdjęcia to munduru się nie uszyje. A raczej można uszyć, ale będzie śmieszny.
#106 Gość 2009-08-21 11:08
Nic z tych rzeczy. Najbliższa krawcowa szyjąca mundury jest w Dębnie. A ze zdjęcia to munduru się nie uszyje. A raczej można uszyć, ale będzie śmieszny.
#107 MałaMi 2009-08-21 12:23
a może by w Słubicach stworzyć grupę wojsk rosyjskich, bo przecież takowej nie było....czas pomyśleć chętni na pewno by sie znaleźli...chociązby ja...pozdrawiam
#108 MałaMi 2009-08-21 12:23
a może by w Słubicach stworzyć grupę wojsk rosyjskich, bo przecież takowej nie było....czas pomyśleć chętni na pewno by sie znaleźli...chociązby ja...pozdrawiam
#109 marek 2009-08-21 13:19
ja chyba tez :-)
pozdrawiam
#110 marek 2009-08-21 13:19
ja chyba tez :-)
pozdrawiam
#111 Kris 2009-08-21 13:44
Grupa rosyjska w naszych czasach :D przecież mohery i pseudo kombatanci by zjedli taką grupę :-) Osobiście ja się tam bym nie przejął tym co gadają i też bym chętnie brał w tym udział tylko to są bardzo duże koszty i niestety wątpię żebym podołał finansowo.
#112 Kris 2009-08-21 13:44
Grupa rosyjska w naszych czasach :D przecież mohery i pseudo kombatanci by zjedli taką grupę :-) Osobiście ja się tam bym nie przejął tym co gadają i też bym chętnie brał w tym udział tylko to są bardzo duże koszty i niestety wątpię żebym podołał finansowo.
#113 MałaMi...:) 2009-08-21 14:09
gdyby zebrala sie nas wiekszosc, mysle ze Pan Wojciechowski z CP inicjator tego cudnego wydarzenia przyklasnalby i pomogl w przedsiewzieciu...a moze ktos z fundacji w Coll-Polu zajał by sie tym...jak myślicie...
#114 MałaMi...: 2009-08-21 14:09
gdyby zebrala sie nas wiekszosc, mysle ze Pan Wojciechowski z CP inicjator tego cudnego wydarzenia przyklasnalby i pomogl w przedsiewzieciu...a moze ktos z fundacji w Coll-Polu zajał by sie tym...jak myślicie...
#115 roman 2009-08-22 00:52
nie wiem z jakiego pierwowzoru szyła ,ale widziałem zdjecia uszytych przez nią mundurów , a co w Słubicach nie ma zdolnych krawców?
#116 roman 2009-08-22 00:52
nie wiem z jakiego pierwowzoru szyła ,ale widziałem zdjecia uszytych przez nią mundurów , a co w Słubicach nie ma zdolnych krawców?
#117 marek 2009-08-22 02:18
Napewno w Slubicach jest sporo zdolnych krawcow i nie wydaje mi sie zeby to bylo dla nich wielkie wyzwanie. W koncu kiedys bylismy miastem odziezowym, ,,KOMES\'\' :-)
Na innym watku dostalem taki wykaz kosztow, od kogos kto w tym uczestniczy. Moze Was to zainteresuje.


Koszt munduru i wyposażenia żołnierza piechoty z XVIII wieku:
1. Karabin skałkowy: 1500-4000 pln
2 Mundur (Kurtka, kamizelka, koszula lniana, spodnie, kamasze + guziki do tego, materiał i uszycie) ok 1000 - 1200 pln
3. Pas główny - 70 pln
4. Nakrycie głowy, w zależności od rodzaju od 17 pln (przerobiony kapelusz trójgraniasty typu dreispitz z Allegro) do 1200 pln (czapka fizylierska/grenadierska z blachą)
5. Ładownica 200 pln + 400 pln blacha na ładownicę (ozdoba herb + płonące granaty)
6. Chlebak lniany - najlepiej samemu uszyć, jeśli nie to koszt dobrego w niemczech - 60-120 pln.
7. Tornister (torba z niewyprawionej skóry czerwonej krowy, z włosiem) ok 200-300 pln.
8. Buty podkute od 150 pln (współczesne, kompanii reprezentacyjnej WP, ale wyglądają dobrze) do 1000 pln - robione na wzór oryginalnych, do kupienia w Austrii.
9. I jeszcze drobiażdżki z wyposażenia, w rodzaju nie wyglądających współcześnie sztućców, miski drewnianej, kubka cynowego na napoje etc - od 50 pln w zwyż, bez górnej granicy.
Z tego zestawienia wynika, że aby odtworzyć takiego żołnierza, jaki pojawił się 15 sierpnia w kunowicach, czyli reprezentującą armię z połowy XVIII wieku, trzeba mieć do dyspozycji od 3200 pln - do 8540 pln. Jednak jeśli \\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\ \"przykleić\\\\\\\\\\\\\\\\\\\ \\\\\\\\\\\\" się do jakiejś grupy rekonstrukcyjnej, to koszt spada, bo na początek wystarczy program minimum, tj. czapka trójgraniasta, mundur i chlebak, w sumie max 1500 pln. Karabin pożycza się na imprezę, na którą się jedzie, buty wystarczą na początek zwykłe czarne. Potem, sukcesywnie dokupuje się resztę sprzętu i wyposażenia. Problemem jest oczywiście znalezienie takiej grupy. Najbliżej są niemieckie - w berlinie, poczdamie, oraz w Kustrin Kietz. Polskie są dalej - jedna jest w Świdnicy na Dolnym Śląsku, jeszcze jedna w Kędzierzynie Koźlu. Osobiście polecam grupę, której jestem członkiem - regiment Alt Kreytzen ze Świdnicy. Grupa ta ma członków w naszej okolicy, na razie 5-6 osób, ale mam nadzieję na więcej. Wyglądamy wprawdzie trochę śmiesznie (różowe mundury), ale za to jesteśmy obecnie jedną z największych co do wielkości grup rekonstrukcyjnych z wojny 7 letniej, większa jest jedna grupa czeska. A wielkość grupy ma znaczenie, nie ma nic śmieszniejszego jak pułk składający się z 3 żołnierzy.
kontakt: www.altkreytzen.org.pl

Dane dotycza wojsk pruskich i austriackich, ale rosyjskie nie powinny sie w tym roznic.

Pozdrawiam
#118 marek 2009-08-22 02:18
Napewno w Slubicach jest sporo zdolnych krawcow i nie wydaje mi sie zeby to bylo dla nich wielkie wyzwanie. W koncu kiedys bylismy miastem odziezowym, ,,KOMES'' :-)
Na innym watku dostalem taki wykaz kosztow, od kogos kto w tym uczestniczy. Moze Was to zainteresuje.


Koszt munduru i wyposażenia żołnierza piechoty z XVIII wieku:
1. Karabin skałkowy: 1500-4000 pln
2 Mundur (Kurtka, kamizelka, koszula lniana, spodnie, kamasze + guziki do tego, materiał i uszycie) ok 1000 - 1200 pln
3. Pas główny - 70 pln
4. Nakrycie głowy, w zależności od rodzaju od 17 pln (przerobiony kapelusz trójgraniasty typu dreispitz z Allegro) do 1200 pln (czapka fizylierska/grenadierska z blachą)
5. Ładownica 200 pln + 400 pln blacha na ładownicę (ozdoba herb + płonące granaty)
6. Chlebak lniany - najlepiej samemu uszyć, jeśli nie to koszt dobrego w niemczech - 60-120 pln.
7. Tornister (torba z niewyprawionej skóry czerwonej krowy, z włosiem) ok 200-300 pln.
8. Buty podkute od 150 pln (współczesne, kompanii reprezentacyjnej WP, ale wyglądają dobrze) do 1000 pln - robione na wzór oryginalnych, do kupienia w Austrii.
9. I jeszcze drobiażdżki z wyposażenia, w rodzaju nie wyglądających współcześnie sztućców, miski drewnianej, kubka cynowego na napoje etc - od 50 pln w zwyż, bez górnej granicy.
Z tego zestawienia wynika, że aby odtworzyć takiego żołnierza, jaki pojawił się 15 sierpnia w kunowicach, czyli reprezentującą armię z połowy XVIII wieku, trzeba mieć do dyspozycji od 3200 pln - do 8540 pln. Jednak jeśli \\\\\\\\\\\\\\\"przykleić\\\\\ \\\\\\\\\\" się do jakiejś grupy rekonstrukcyjnej, to koszt spada, bo na początek wystarczy program minimum, tj. czapka trójgraniasta, mundur i chlebak, w sumie max 1500 pln. Karabin pożycza się na imprezę, na którą się jedzie, buty wystarczą na początek zwykłe czarne. Potem, sukcesywnie dokupuje się resztę sprzętu i wyposażenia. Problemem jest oczywiście znalezienie takiej grupy. Najbliżej są niemieckie - w berlinie, poczdamie, oraz w Kustrin Kietz. Polskie są dalej - jedna jest w Świdnicy na Dolnym Śląsku, jeszcze jedna w Kędzierzynie Koźlu. Osobiście polecam grupę, której jestem członkiem - regiment Alt Kreytzen ze Świdnicy. Grupa ta ma członków w naszej okolicy, na razie 5-6 osób, ale mam nadzieję na więcej. Wyglądamy wprawdzie trochę śmiesznie (różowe mundury), ale za to jesteśmy obecnie jedną z największych co do wielkości grup rekonstrukcyjnych z wojny 7 letniej, większa jest jedna grupa czeska. A wielkość grupy ma znaczenie, nie ma nic śmieszniejszego jak pułk składający się z 3 żołnierzy.
kontakt: www.altkreytzen.org.pl

Dane dotycza wojsk pruskich i austriackich, ale rosyjskie nie powinny sie w tym roznic.

Pozdrawiam

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.