Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
W związku z organizacją całkiem niedawno Dni Cybinki, przed władzami Słubickich władz i SMOKa postawiono nie lada zadanie - dorównać a nawet przegonić... Wielu mieszkańców po zapoznaniu się z repertuarem  na Święto Hanzy popatrzyło ze smutkiem i niedosytem.

Klasycznie impreza tych rozmiarów została przygotowana przy rondzie, na deptaku, a scena główna rozstawiona pod pasażem łączącym  bibliotekę z Collegium Polonicum, dodatkowo postawiono mała scenę  przy bibliotece miejskiej. Na mieszkańców oprócz ogródków piwnych, licznych punktów gastronomicznych czy też  gadżeciarskich kramików czekała masa atrakcji.

Burmistrzowy teatr
Oficjalne otwarcie imprezy miało miejsce na moście. Zorganizowano barwne przedstawienie historii miast Frankfuru i Słubic. W majestatyczny sposób przenieśliśmy się 756 lat do tyłu. Na wzniesionym podeście stanął lektor i odczytał  nadanie praw miejskich miastu Frankfurt, nadając ówcześnie prawo do władania ziemiami po obu stronach Odry. Krótka historia  stowarzyszenia miast Hanzeatyckich (kupieckich), miała przybliżyć nam celowość tej imprezy. Następnie głos zabrali kolejno burmistrzowie Słubic i Frankfurtu. Ubrani w średniowieczne stroje otoczeni równie barwnie ubraną świtą, chłopami, kupcami stworzyli idealny nastrój pod rozpoczynające się Święto Hanzy.
{multithumb popup_type=greybox}
mt_gallery: [fot: Ariel Pawelczyk]

Na moście postawiono długi stół na którym dla mieszkańców obu miast przygotowano bułeczki ze śledziami, beczułki z ogórkami i staropolskim smalcem – jedzenie znikało w zawrotnym tempie, ale najszybciej zniknęły ogórki.

Koncerty
Impreza podzielona na trzy dni z naciskiem na skumulowanie show w dniu drugim (sobota). Pierwszego dnia  można było zobaczyć Bogdana Łazukę, znanego aktora filmu i teatru , oraz piosenkarza. Bardzo ciepłe powitanie publiczności sprawiło, że od razu zaskarbił sobie przychylność starszego jak i młodszego pokolenia. Po wykonanym show Bogdan Łazuka rozdawał autografy jak i również promował swoją płytę, którą można było nabyć na miejscu za 30zł wraz z autografem artysty.

W między czasie - do czego zdążyliśmy się już przyzwyczaić – zaczął padać deszcz. Niestety sporo osób tym samym zrezygnowało z dalszego uczestnictwa w imprezie i udało się do domu. Tych, których deszcz nie odstraszył wieczorem powitała długo wyczekiwana Ania Szarmach. Młoda wokalistka podbiła serca młodzieży własnymi kawałkami, a starszym słuchaczom wpadły covery takich gwiazd jak chociażby Michel Jackson.
Do późnego wieczora Słubiczanie bawili się przy muzyce  Boney M., w wykonaniu grupy Belfast.
{multithumb popup_type=greybox}
mt_gallery: [fot. Ariel Pawelczyk]

Sobota, to dzień w którym błysnęła po raz kolejny Słubicka formacja Smagalaz.  Hip Hop to z pewnością ten gatunek muzyki, który przyciąga lokalną młodzież, a promowanie lokalnych artystów pokazuje, że miasto nie jest obojętne na talenty mieszkańców.
Po godz. 20.00 na scenie pojawiła się grupa Video - znani z kawałka „Idę na plażę”. Bez wątpienia poderwali tłumy, a cała impreza naprawdę zaczęła przyspieszać i nabierać rozpędu. Co raz więcej ludzi stało pod scenę co raz ciaśniej przy stolikach - nareszcie było Was widać Słubiczanie! Tłum fanek szybko ustawił się w okolicach zejścia ze sceny przy barierkach . Nie skończyło się tylko na rozdawaniu autografów, w ruch poszły aparaty fotograficzne, a zdesperowane fanki wieszając się na szyii jednego z wokalistów obdarowały go masą buziaków.

Budka suflera, Krzysztof Cugowski, Felicjan Andrzejczak.... „Jolka Jolka”, „Takie tango”, „V bieg”..... nie wiem czy jeszcze trzeba tutaj coś dodawać. Niesamowita gra świateł,  na scenie wspomniani już panowie Cugowski i Andrzejczak w tle chórek, gitara perkusja, bębny, dym i setki rąk w górze przed sceną śpiewających całymi rodzinami razem z nimi. To było show! Słubice bez wątpienia potrafią bawić. To małe miasteczko które śpiewało na całe lubuskie, to miasto gdzie mieszkańcy tłumnie przyszli odpocząć „ nie czując dni godzin i lat, nie licząc zysków ani start” przyszli się pobawić.

Bayer Full to zespół, który pociągnął zabawę gdy Budka suflera udała się na zasłużony odpoczynek po bisowanym koncercie. Późna godzina i zmęczenie zaczęło dawać się  we znaki mieszkańcom. Po koncercie spokojnie ludzie rozchodzili się do domów... by trzeciego dnia po przebudzeniu znów przyjść na deptak przy ul. Jedności robotniczej by tym razem posłuchać występów na małej scenie, porozkoszować się smakiem smalcu, karkówek, golonek, swojskiego ogórka, czy też w gronie znajomych napić się piwa.

Nie tylko muzyka i nie tylko u nas
Oprócz koncertów w po polskiej stronie Odry odbył się pokaz fajerwerków. Drobne uchybienie wynikło ze stanu poziomu wody. W związku z czym, barka z której startowano fajerwerki przycumowana była w głębi kanałowego portu. Stąd widowisko było lekko „schowane”, co utrudniało odbiór przez mieszkańców Słubic.

Jazda motocyklem na linie... miała być adrenalina, wielkie emocje. Cała konstrukcja mocowania motoru i liny nie wywarła wrażenia niebezpiecznej- a wręcz przeciwnie dawała do zrozumienia że nic nie ma prawa pójść nie tak, stąd też sam przejazd podobnie jak i późniejsze bicie rekordu wielkiego show nie zrobiły. Oficjalny rekord jazdy motorem na tylnim kole wynosi 70 km/h. W niedzielne popołudnie próbowano pobić ten rekord. Osiągnięto prędkość 42km/h po czym stwierdzono ze jest to nowy rekord gdyż taką maszyną jeszcze nikt po linie nie jeździł... co najmniej dziwna teoria i sposób tłumaczenia się samego wykonawcy numeru.
{multithumb popup_type=greybox}
mt_gallery: [fot. Grzegorz Krućko]

Stihl Timbersports – czyli półfinały mistrzostw Niemiec w pilarstwie. Ta impreza czekała na nas po drugiej stronie Odry. Zgromadzone tłumy mogły podziwiać przeróżne konkurencje z wykorzystaniem piły motorowej- każda  konkurencja była „na czas”.

Scena pod mostem, usytuowana dosłownie pod mostem po niemieckiej stronie, gościła wykonawców muzki od rocka po matal, pojawili się artyści  z Niemiec jak i czadu dali chłopaki z  słubickiej formacji "Crom”.

Słubickie Koguciki najlepszymi!
"Słubickie koguciki" były jedyną reprezentacją Słubic, Frankfurt reprezentowały trzy zespoły, mimo tego nasz zespół pokonał sąsiadów zza Odry i zajął pierwsze miejsce. Niektórzy uczestnicy przypieczętowali zwycięztwo skokiem do wody. Wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowy medal oraz okolicznościową koszulkę.
{multithumb popup_type=greybox}
mt_gallery: [fot. Tomczak, Żak]
Video:


Kilka incydentów
Dni Hanzy to jak najbardziej masowa impreza. W całym mieście widać było spacerujące patrole policji.  Kilka osób zatrzymano do kontroli, policyjne psy okazały się elementem, który wywierał szczególne wrażenie na niektórych zatrzymanych.
Do niebezpiecznego incydentu doszło w tuż po koncercie grupy Video gdy wewnątrz tłumu doszło do bójki, ucierpiał młody chłopak- nie obeszło się bez interwencji służb medycznych, które zjawiły się po ok. 10 min.

Były też weselsze przypadki, gdy jeden z bawiących się słubiczan postanowił sam sprawdzić czy ten motor po tej linie jeździ... nim ktokolwiek z ochrony zdążył go zauważyć „ten” siedział już na motorze zadając głośno pytanie „A jak to się odpala?!” Na szczęście nikt mu nie powiedział i amatora powietrznych akrobacji szybko postawiono z powrotem na ziemię.
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Komentarze   

#61 czytelniczka 2009-07-15 13:19
myślę że Bayer Full dał czadu nie wiedziałam że w tak młodym wieku zna się takie piosenki:-) bardzo mnie to cieszy. Ale Video tez było super;*
#62 czytelniczka 2009-07-15 13:19
myślę że Bayer Full dał czadu nie wiedziałam że w tak młodym wieku zna się takie piosenki:-) bardzo mnie to cieszy. Ale Video tez było super;*
#63 Jaaaa 2009-07-15 15:33
osobiście nie lubię tego Bayer Full,nie mój typ muzyki,ale widać było jak potrafią rozkręcić publiczność.Poza tym przy takich piosenkach zabawa jest najlepsza:-) Świetnie było...
#64 Jaaaa 2009-07-15 15:33
osobiście nie lubię tego Bayer Full,nie mój typ muzyki,ale widać było jak potrafią rozkręcić publiczność.Poza tym przy takich piosenkach zabawa jest najlepsza:-) Świetnie było...
#65 XxX 2009-07-16 11:59
No tak... 18 lipca Dni Rzepina a tydzień później jeszcze Dni Ośna:D
#66 XxX 2009-07-16 11:59
No tak... 18 lipca Dni Rzepina a tydzień później jeszcze Dni Ośna:D
#67 romcio 2009-07-16 15:16
naprawde było zajefajnie
#68 romcio 2009-07-16 15:16
naprawde było zajefajnie
#69 Kamila 2009-07-16 22:31
W sobotę impreza w Rzepinie, podejrzewam że pojedzie tam masa ludzi i będzie jednak lepiej niż na Budce Suflera. A Łazuka... niech już może sobie odpuści koncertowanie.
#70 Kamila 2009-07-16 22:31
W sobotę impreza w Rzepinie, podejrzewam że pojedzie tam masa ludzi i będzie jednak lepiej niż na Budce Suflera. A Łazuka... niech już może sobie odpuści koncertowanie.
#71 Jasiu 2009-07-19 22:56
Że jak? Barka była śpiewana? Cholerka... oklepane to już na maksa. Fajna piosneczka ale ile można? Najpierw Była Anna Maria Jopek, Później Krawczyk (chyba 2 najlepsze aranżacje tego utworu jakie kiedykolwiek powstały - oczywiście A. M. Jopek najlepsza)... Przypomina się stary kawał o Wałęsie, który był wszędzie... Teraz mamy Barkę na każdym koncercie... JPII też już chyba ma dość... Raz na jakiś czas - można ale nie na okrągło...
No a co z tą fanką na Video? Też ciekaw jestem :P
#72 Jasiu 2009-07-19 22:56
Że jak? Barka była śpiewana? Cholerka... oklepane to już na maksa. Fajna piosneczka ale ile można? Najpierw Była Anna Maria Jopek, Później Krawczyk (chyba 2 najlepsze aranżacje tego utworu jakie kiedykolwiek powstały - oczywiście A. M. Jopek najlepsza)... Przypomina się stary kawał o Wałęsie, który był wszędzie... Teraz mamy Barkę na każdym koncercie... JPII też już chyba ma dość... Raz na jakiś czas - można ale nie na okrągło...
No a co z tą fanką na Video? Też ciekaw jestem :P
#73 max 2009-07-21 14:12
jedna z dziewczyn pocałowała gitarzyste w usta a pozniej widziano ja i jej kolazanke jak poszły z nimi do hotelu. to byly dziewczyny z samochodowki....widac co szkola je uczy :-)
#74 max 2009-07-21 14:12
jedna z dziewczyn pocałowała gitarzyste w usta a pozniej widziano ja i jej kolazanke jak poszły z nimi do hotelu. to byly dziewczyny z samochodowki....widac co szkola je uczy :-)
#75 do maksa 2009-07-21 15:14
od....ol sie od szkoly.... czy ktos ma siano w glowie, czy nie nie zalezy od budy tylko od samej osoby, towarzystwa i rodziny.... fajne, sredniowieczne myslenie....
#76 do maksa 2009-07-21 15:14
od....ol sie od szkoly.... czy ktos ma siano w glowie, czy nie nie zalezy od budy tylko od samej osoby, towarzystwa i rodziny.... fajne, sredniowieczne myslenie....

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.