Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Wczorajszego popołudnia na nogi strażaków postawił groźnie wyglądający pożar Hotelu Baranowski. Był niebezpieczny – ale strażakom udało się zatrzymać ogień na ślepym poddaszu. Gościom nic się nie stało, ucierpiał jeden strażak.

pozar baranowski

Straż pożarna została zawiadomiona o pożarze w Hotelu Baranowski ok. godz. 17.40. Jako pierwszy zaalarmował ich automatyczny system, chwilę później potwierdzili tę informację w rozmowie z obsługą hotelu.

Ogień pojawił się na nieużytkowym poddaszu, nad drugą kondygnacją, nad częścią hotelową budynku. Obsługa ewakuowała gości hotelowych. W akcji gaszenia pożaru wzięło udział 6 zastępów gaśniczych.

Po około godzinie ogień został opanowany, trwało dogaszanie i sprawdzanie poddasza. Trzeba było rozebrać część ocieplenia, obudowy poddasza, ok. 7-8 mkw poszycia dachowego – wyjaśnia Michał Borowy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Słubicach. Akcja zakończyła się krótko po godz. 20. M. Borowy podkreśla, że straty mogły być znacznie większe.

W zdarzeniu nie ucierpiał nikt z gości hotelowych ani obsługi obiektu, jednak do szpitala razem z pogotowiem udał się jeden ze strażaków, o czym poinformował nas Łukasz Skorek z Ochotniczej Straży Pożarnej w Słubicach.

Dorota Baranowska-Mikos z hotelu w rozmowie z naszą redakcją przekazała, że prawdopodobną przyczyną pożaru była awaria jednego z urządzeń elektrycznych.

O pożarze jako pierwsi poinformowali nas internauci (ZOBACZ) – na profilu FB Słubice na bieżąco publikowaliśmy zdjęcia i filmy, które do nas przesyłali (dziękujemy). Na miejscu był także nasz reporter. Poniżej zarejestrowany materiał.



Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Komentarze   

#1 bartolink 2019-05-19 09:24
Brak dozoru na urzadzenia elektryczne? Przeciez te pokoje maja zabezpirczenie przeciwroznicowe FI powinno odrazu wybic:) cos nie tak :)

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.