Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Jest u nas takie magiczne miejsce… Kiedy idziesz korytarzem, słyszysz, że niemal z każdej klasy dobiega muzyka… Tak właśnie jest w Państwowej Szkole Muzycznej I stopnia im. Stanisława Moniuszki. To tutaj przygodę z grą na instrumencie rozpoczynały całe pokolenia słubiczan. Jej historia zaczęła się aż 25 lat temu.

Szkoła muzyczna Słubice
Państwowa Szkoła Muzyczna w Słubicach działa już 25 lat

Jubileusz jest okazją do refleksji, wspomnień, podróży w czasie… Tak to się zaczęło: Państwowa Szkoła Muzyczna I stopnia w Słubicach została powołana zarządzeniem Ministra Kultury i Sztuki dnia 19 listopada 1993 roku. Wcześniej, przez dwa lata, funkcjonowała jako zamiejscowa filia gorzowskiej szkoły.

Początki były skromne, szkoła mieściła się w… trzypokojowym mieszkaniu o pow. 60 mkw. Do prowadzenia zajęć wynajmowane były pomieszczenia w innych instytucjach kulturalnych i oświatowych, a koncerty odbywały się zazwyczaj w kościele.

Marzyła o takiej szkole

Jak ten czas wspomina pierwsza dyrektorka Barbara Weiser-Lada? - W momencie, kiedy ówczesne władze Słubic, Ministerstwo Kultury oraz mój tato (Henryk Weiser – przyp. red.) doprowadzili do sfinalizowania dokumentów prawnych, wskazano na mnie jako osobę, która może poprowadzić szkołę muzyczną. Nie ukrywam, bałam się bardzo, nie miałam doświadczenia – mówi. Wcześniej, jako dziecko, uczyła się gry na pianinie w szkole we Frankfurcie i marzyła, żeby podobna powstała w Słubicach.

Koncert noworoczny
Barbara Weiser-Lada kierowała szkołą przez 23 lata

Przypomina sobie, że wtedy, na początku, sił dodały jej słowa taty, który prosił, aby myślała przede wszystkim o innych, o ich potrzebach, gustach muzycznych. Podpowiadał jej, aby zadbać o animatorów, którzy w przyszłości będę tworzyć kulturę muzyczną na wielką skalę. I jak wyszło? - Po latach z satysfakcją mogę stwierdzić, że marzenia taty, moje własne i wielu mieszkańców Słubic się spełniły. I spełniają w dalszym ciągu – opowiada z dumą B. Weiser-Lada.

Od trzech pokoi do własnego budynku

Dzięki szkole muzycznej, mieszkańcy Słubic nie tylko uczą się gry na instrumentach, ale również poznają – i uczą się doceniać – muzykę poważną. - Przez 23 lata pełnienia funkcji dyrektora PSM udało mi się udowodnić naszym mieszkańcom, że warto „lubić” muzykę poważną, warto uczyć się grać na instrumencie, warto śpiewać w chórze Adoramus, warto postrzegać muzykę klasyczną jako nieodzowny element codziennego życia – podkreśla B. Weiser-Lada.

szkoła muzyczna Słubice
Budynek przy ul. Wojska Polskiego służy szkole od 1999 roku

Szkoła przez 25 lat bardzo się zmieniła. Przełomowym momentem był 1999 rok. 1 października odbyła przeprowadzka do własnego budynku, przekazanego przez władze gminy. To wyjątkowa data w historii placówki.

- W tym dniu spełniły się marzenia wielu mieszkańców Słubic. Szkoła przeniosła się do nowego, pięknego i funkcjonalnego obiektu przy ul. Wojska Polskiego 142 – mówi Katarzyna Penkala, obecna dyrektor szkoły. Jak podkreśla, dzięki wieloletnim staraniom dyrekcji oraz rady rodziców szkoła jest dziś zmodernizowana, ma przestronne korytarze, jasne sale lekcyjne oraz własną salę koncertową.

Kolejna ważny moment miał miejsce 10 lat później, kiedy to placówka doczekała się swojego patrona. Uroczystość nadania szkole imienia Stanisława Moniuszki odbyła się 17 czerwca 2009 roku.

Talentów nie brakowało

Szkoła przez wiele lat rozwijała się nie tylko pod względem lokalowym. Kolejne pokolenia uczniów kusiła coraz ciekawsza oferta i poszerzające się grono nauczycieli (obecnie 12 osób). Aktualnie młodzież ma możliwość nauki gry na fortepianie, akordeonie, skrzypcach, wiolonczeli, instrumentach perkusyjnych i gitarze. Rozbudowana jest też sekcja instrumentów dętych (flet, klarnet i saksofon).

- Cieszymy się, że szkoła wychowała wielu absolwentów, w których nasi pedagodzy zaszczepili miłość do muzyki trwającą w ich życiu do dziś - opowiada ucząca się gry na pianinie Martyna Mierzwiak, wiceprzewodnicząca samorządu uczniowskiego. - Mam nadzieję, że nigdy nie zabraknie tu uczniów chętnych rozwijać swoje zdolności muzyczne – dodaje.

Koncert Noworoczny
Bartosz Borula i Wojciech Kuczyński to jedni z absolwentów szkoły

To właśnie absolwenci stanowią o sile szkoły. Przez 25 lat jej mury opuściło wielu późniejszych śpiewaków, muzyków czy kompozytorów. Bardziej znane słubiczanom nazwiska to m.in. tenor Bartosz Borula, pianista Maciej Smoląg, perkusista Kamila Karmelita, wokalistka Jowita Świtońska czy skrzypaczka Anastazja Łysenko. O tym licznym już gronie wkrótce napiszemy więcej w osobnym materiale.

Jubileuszowe koncerty

Jak widać powodów do świętowania jest wiele. Koncerty z okazji kolejnych jubileuszy to też pewna tradycja Państwowej Szkoły Muzycznej w Słubicach. I dobra okazja do wspomnień oraz wspólnego przeżywania muzyki, co zawsze jest wspólnych mianownikiem wszystkich organizowanych przez PSM imprez.

O najbliższej, tej z okazji 25-lecia, pisaliśmy kilka dni temu, teraz krótko przypominamy: koncert odbędzie się 29 marca o godz. 17 w sali kinowej Słubickiego Miejskiego Ośrodka Kultury. Wstęp wolny.

Podziel się wspomnieniami

Szkoła to jednak nie tylko budynek, daty, ale przede wszystkim tworzący ją ludzie – nauczyciele i uczniowie. Ich spotkania ze sobą, z muzyką, emocje, przyjaźnie… Jakie macie wspomnienia związane ze szkołą muzyczną? Jak zapamiętaliście lekcje, nauczycieli? Podzielcie się nimi w komentarzach.
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.