Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Fundacja Dziupla Inicjatyw Przyrodniczych aktywnie dba o słubickie płazy. W okolicy stawu przy ul. Kwiatowej zamontowała 7 specjalnych drabinek po których traszki będą mogły z nich wychodzić ze studzienek kanalizacyjnych. Urządzenia przyjechały aż z Wielkiej Brytanii.

traszki drabinka

Płazy Słubic interesują przyrodników z Dziupli od ponad roku. Wtedy to odkryli, że w stawie przy ul. Kwiatowej mieszka wiele tego rodzaju zwierząt. O ich projektach związanych z płazami (i nie tylko z nimi) mieliśmy okazję pisać już wielokrotnie.

Postanowiliśmy sprawdzić co nowego słychać w tym temacie. Okazało się, że spora część płazich mieszkańców stawu wpada do studzienek kanalizacyjnych, z których niestety nie potrafi samodzielnie się wydostać. A w okolicy jest jeszcze jeden staw, w którym także mieszka wiele tych zwierząt. I one również się przemieszczają, np. w poszukiwaniu miejsca do przezimowania.

Przyrodnicy postanowili pomagać im regularnie. - Raz na tydzień lub dwa monitorowałam studzienki i wyciągałam z nich traszki. Zdarzało mi się, że z jednej wyciągałam nawet dziesięć. Dzięki tym kontrolom udało mi się wyznaczyć te studzienki, w których było ich najwięcej – opowiada Natalia Duer, prezes fundacji.

To jednak nie wszystko. Przyrodnicy postanowili pójść krok dalej. Dzięki wsparciu gminy Słubice i pracowników Zakładu Usług Wodno-Ściekowych, studzienki zostały wyczyszczone. Przydatna okazała się też pomoc wolontariuszy. Jeden z nich, Michał Dąbrowski, pomógł złożyć i zamontować specjalne… drabinki, po których traszki mogą wychodzić ze studzienek. Drabinki przyjechały z daleka – zostały kupione aż w Brytyjskim Towarzystwie Herpetologicznym.

traszki drabinka_2

- Po raz pierwszy Brytyjczycy wysłali je poza swój kraj, są ciekawi, jak będą się sprawdzały. Teraz będziemy obserwowali, na ile skuteczne są te konstrukcje – mówi N. Duer. I opowiada więcej o traszkach. – Jest to płaz ogoniasty, często mylony z jaszczurką (a jaszczurki to gady). Traszki mają delikatnie wilgotną skórę, nie mają łusek ani pazurów. Są pożytecznymi drapieżnikami, zjadają np. larwy komarów – wyjaśnia szefowa Dziupli.

Zakup specjalnych drabinek był jednym z elementów projektu "Przyrodnicze Słubice", który dofinansowała Fundacja na rzecz Collegium Polonicum w ramach programu Działaj Lokalnie. Niedługo w ramach tego projektu więcej o płazach dowiedzą się słubickie przedszkolaki. Do ich rąk trafi kolorowa książeczka, opowiadająca o ropuchach, traszkach, kumakach, grzebiuszkach. Ale o tym więcej w osobnym artykule.
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Komentarze   

#1 kreplas 2018-11-05 19:35
Szkoda, że dopiero teraz:). Gdyby było wiadomo wcześniej, te drabinki pomogłyby dostać się do rady powiatu kilku "traszkom"...Takie udogodnienie, a tu-klops:).
#2 clasic1 2018-11-06 13:39
Jeszcze nic straconego . Można je wykorzystać do pozdejmowanie przez owe "traszki" swoich podobizn ze słubickich budynków !!!! 2 tyg. po wyborach a wiszą na nich podobizny zwycięzców i przegranych .Pierwszych mogę jeszcze zrozumieć ale pozostałych ....czyżby było im juz wszystko jedno skoro i tak po tej wyborczej potyczce zniesiono ich na tarczy ???
#3 Redakcja Słubice24.pl 2018-11-06 14:25
Prosimy o komentarze w temacie artykułu. A na dyskusje na polityczne tematy zapraszamy tutaj:
www.slubice24.pl/forum/14-Polityka

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.