Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Nie tak wyobrażało sobie zakończenie majówki małżeństwo z Kunowic, które wraz dzieckiem wybrało się na przejażdżkę rowerem po okolicy. Przy drodze spotkali…ekshibicjonistę, który ze śmiałością zaprezentował im pełnię swoich „wdzięków”. Internauci donoszą, że to nie pierwszy taki przypadek.

droga kunowice

Do zdarzenia doszło 6 maja krótko przed godz. 18, przy drodze asfaltowej prowadzącej od przejazdu kolejowego w Kunowicach w stronę stacji Orlen przy autostradzie A2.

- Wybraliśmy się na wspólną wycieczkę rowerową, ale żona akurat ruszyła nieco do przodu – opowiada naszej redakcji świadek zdarzenia. – Po chwili, wyraźnie przestraszona, zaalarmowała mnie krzykiem, że przy drodze jest nagi mężczyzna i trzyma się za przyrodzenie, wyraźnie pobudzony i zwrócony w jej kierunku – dodaje.

Oboje byli razem z siedmioletnim synem, więc nie chcąc go narażać, odjechali szybko z tego miejsca. – Nie wiedzieliśmy co to za facet. Mógł być przecież niebezpieczny, chcieć nam coś zrobić. Na moje oko miał około 30 lat. W tamtym momencie przejeżdżała jeszcze jedna rodzina, ojciec z trzema córkami, oni także musieli się na niego natknąć – mówi nasz świadek.

Ochłonęli dopiero, gdy wrócili do domu. Postanowili zaalarmować media, aby ostrzec ludzi, którzy dość licznie poruszają się w tamtej okolicy. Z drogi chętnie korzystają rowerzyści, biegacze, spacerowicze – nierzadko są to samotne kobiety.

Gdy post pojawił się na stronie telewizji HTS, wybuchła pod nim gorąca dyskusja. Zgłosiły się inne osoby, które mówiły, że również widziały mężczyznę. Jeden z internautów wspomniał, że podobny przypadek niedawno miał miejsce po drugiej stronie Odry, na wyspie Ziegenwerder, także chętnie odwiedzanej przez mieszkańców Słubic i Frankfurtu.

Co o takim zachowaniu mówi kodeks wykroczeń? Obnażanie się w miejscu publicznym jest zabronione. Można za to nawet trafić za kratki lub do aresztu, a także zapłacić grzywnę do 1500 zł.

O zajściu rozmawialiśmy z rzecznikiem prasowym słubickiej policji Magdaleną Jankowską.

- Nie trafiło do nas takie zgłoszenie. Gorąco apelujemy o informowanie nas o takich sytuacjach, abyśmy mogli reagować. Można dzwonić na telefon alarmowy, można też korzystać z Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa. Przekażę informację o zdarzeniu naszym dzielnicowym oraz policyjnym patrolom, będziemy to mieli na uwadze - obiecała w rozmowie z naszą redakcją.
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Komentarze   

#1 yon 2018-05-17 14:09
A ja jeszcze zadnego w zyciu nie widzialem i z checia bym sobie obejrzal... Na razie taki kojarzy mi sie jako gosciu w dlugim , bezowym prochowcu , kapeluszu i w porozwiazywanych trepach , ktory z predkoscia swiatla potrafi zniknac w krzakach. To taki byl?...

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.