Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Nie tylko dzieciom trzeba tłumaczyć, że nie wolno otwierać drzwi nieznajomym. Ważne, żeby nie robili tego również seniorzy. Choć oszuści są coraz bardziej pomysłowi i bezczelni. Niedawno ofiarą dwóch złodziejek padła starsza mieszkanka Ośna Lubuskiego.

Policja Słubice

Złodzieje są bardzo kreatywni, chcąc wejść do domu podają się za pracowników urzędów, różnych firm… Na swoje ofiary wybierają osoby starsze. I niestety, co jakiś czas udaje im się wykorzystać ich łatwowierność.

Jak podaje słubicka policja, 9 stycznia ofiarą dwóch oszustek padła 83-letnia mieszkanka Ośna Lubuskiego. Kobieta wpuściła do domu dwie nieznajome, które poprosiły o szklankę wody, potem spytały, czy nie ma dziecięcych ubranek. A będąc już w środku oznajmiły, że handlują kocami. W czasie, kiedy jedna z nich rozłożyła koc, druga poszła przeszukać pozostałe pomieszczenia.

Starsza pani dopiero po ich wyjściu pomyślała, że coś może być nie tak. Okazało się, że wraz z nieznajomymi zginęły jej oszczędności – 1450 zł. Wtedy szybko zawiadomiła policję.

Mundurowi prowadzą śledztwo w tej sprawie i proszą o pomoc oraz kontakt z najbliższą jednostką policji każdego, kto może mieć informacje mogące pomóc rozwiązać tę sprawę.

Apelują również, żeby być bardzo ostrożnym z wpuszczaniem do domu obcych. Uważać powinny zwłaszcza osoby starsze. - Gdy do drzwi puka osoba nam nieznana, zawsze można ją poprosić o dokument tożsamości, legitymację pracowniczą, umówić się na inny termin, kiedy w mieszkaniu będzie znajdował się ktoś bliski lub znajomy. Osoba o uczciwych zamiarach nie obrazi się – radzi Magdalena Jankowska, rzecznik słubickiej policji.

O tym, jakie są najczęstsze metody oszustw, oraz o jakich środkach ostrożności należy pamiętać w kontaktach z nieznajomymi podającymi się za pracowników różnych firm, można przeczytać w poradniku na stronie policji. ZOBACZ
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.