TEMAT:

Doktor nie proponuje tylko wrecz twierdzi, że"lepiej byloby to zrobic" . Zaznaczam jeszcze raz, że ten doktor namawia do zabiegu który nie dość, że nie jest potrzebny pacjentowi to dodatkowo jest bolesny i nieprzyjemny, a do tego babrze sie jeszcze z tydzien po zabiegu, no i nie musze chyba wpominac o tym, że ten zabieg w niczym nie pomaga bo jest zbędny. Ale "lepiej byłoby zrobic bo doktorkowi zawsze w jakiś sposób zapcha kieszeń.

No to rzeczywiście racja, jak są takie komplikacje po zabiegu. Jak mi to zaproponuje to podziękuję. Dzięki za info.

Ja myślę ,że jest w porządku.Ma wiedzę i doświadczenie.

Widzę problem jest, sam nie doświadczylem, ale słyszałem podobne opowieści. Doktór namawia wiele osob na zabiegi de fakto niepotrzebne. Cóż można pojsc do innego laryngologa i skonsultować. nikt nie jest bogiem czy wyrocznią

akhomme napisał: Witam.
Nie wiem czy zauwyliście, że gdy przychodzi się na wizyte do Weryszki to nieważne z czym przyjdziesz czy z gardłem, czy z uszami to doktor zawsze proponuje zabieg udrażniania nosa ?
Byłam ja, mój chłopak, i paru znajomych i zawsze to samo, jesli przyjde z chorym uchem, to On raz dwa sprawdza i twierdzi, że jest ok, ale mimo wszystko On proponuje zabieg udrażniania nosa (wypalanie czegoś tam w nosie). Poprostu doktor wymyślił sobie cieakwy sposób na zarabianie.
Wiadomo, że za osoby ubezpieczone i tak on swoją dole dostanie, ale jest też dużo zabiegów prywatnych.

To prawda-tak jest.Niemcy też to zauważyli.

Potwierdzam. 6 lat temu zaproponował ten zabieg mi i mojej drugiej połówce. U mnie nawet go wykonał. To "koagulacja małżowin nosowych". Dziwne, że każdy odwiedzający go pacjent tego akurat potrzebuje...

Ja poszłam z migdałkami i też skończyło się na konchoplastyce małzowin nosowych... rzeczywiście tak jest jak Pani pisze